Dziedziny :
· [1]
· [1]
· [1]
· [2]
· [7]
· [6]
· [1]
· [1]
· [4]
· [6]
· [6]
· [2]
· [3]
· [1]
· [1]
· [2]
· [14]
· [3]
· [3]
· [1]
· [3]
· [10]
Diabeł Dziedzina: Religioznawstwo Autor: Alfonso M. di Nola Inne pozycje autora (1) | O autorze Tłumacz: Ireneusz Kania Miejsce i rok wydania: Kraków 2000, Wydanie II Wydawca: Universitas Liczba stron: 411 Wymiary: 14,5x20,5 cm ISBN: 83-7052-716-7 Okładka: Miękka Ilustracje: Tak Cena: 34,00 zł (bez rabatów)
[ Pozycja niedostępna ] Opis O formach, historii i kolejach losu Szatana, a także o jego powszechnej a złowrogiej obecności wśród wszystkich ludów, od czasów starożytnych aż po teraźniejszość. Jedno z najgłośniejszych dzieł poświęconych obecności diabła w kulturach i dziejach ludzkości. Poniższe rozważania, w których musieliśmy pominąć nader bogaty dorobek interpretacyjno-dokumentacyjny, należy traktować głównie jako racjonalną próbę udokumentowania powszechności urojenia kryjącego się w projekcjach mitycznych rozmaitych epok i rzutującego poza nas zło historyczne i etyczne. W kontekście wszelako świeckiej i racjonalistycznej interpretacji tego zjawiska nie można nie wspomnieć o założeniu epistemologicznym, które już u samej podstawy unieważnia wiarygodność demonizmu i ujawnia jego aspekt zasadniczy — alienujący i dehistoryzujący. W rezultacie prowokowanych umyślnie trwóg, pseudomistycznych obłędów i stosowania przemocy jako instrumentu władzy wykrystalizowała się absurdalna, deterministyczna metoda badania ciągów przyczynowych, w rzeczywistości nieistniejących. W świetle tego oczywista jest zasadność spisania naturalnej historii diabła pojmowanej jako analiza faktów, które — interpretowane pod kątem aporii przyczynowej i deterministycznej stosunku ustanowionego bodaj nawet gwoli ulgi i wyzwolenia — zrodziły nieskończoną mnogość wyobrażeń mitologicznychFragment lub streszczenie PRZECZYTAJ FRAGMENTY KSIĄŻKI!
„Diabeł”
Alfonso M. di Nola
Wprowadzenie
Wygląda na to, że w ciągu ostatnich dwudziestu lat diabeł wydostał się z zamknięcia, w jakim trzymała go teologia zajmująca się demonami, i opuścił labirynt archaicznych roztrząsań doktrynalnych, aby niepokojąco zadomowić się w naszej codzienności. Tym sposobem doszło poniekąd do niespodziewanego wtargnięcia w mass media pierwiastka tajemnego i irracjonalnego, wyobrażeń całkowicie sprzecznych z mentalnością logiczną i naukową. Upodobanie do demoniczności oraz sugerowanie istnienia nieuchwytnych energii czyhających w zakolach podświadomości i w niezgłębionych otchłaniach natury tudzież organizmu społecznego — stały się czymś modnym, i moda ta narasta. Skłania to do rozlicznych refleksji, w tych zaś, którzy wierzą jeszcze w rozum, wzbudza niepokój i niepewność.
W sytuacji płynnej, ciągle się zmieniającej, której nauki humanistyczne nie potrafią jeszcze uchwycić i jasno określić, nadal istotne pozostaje pytanie, czy obecna inwazja diabelska to tylko epizod spowodowany naszą sytuacją historyczną, czy też mamy tu do czynienia z powtarzaniem się mitycznej fantasmagorii należącej do każdej epoki i każdej kultury.
Poniższe rozważania, w których musieliśmy pominąć nader bogaty dorobek interpretacyjno-dokumentacyjny, należy traktować głównie jako racjonalną próbę udokumentowania powszechności urojenia kryjącego się w projekcjach mitycznych rozmaitych epok i rzutującego poza nas zło historyczne i etyczne; dzięki temu urojenie owo mogło znajdować sobie miejsce w najrozmaitszych społecznościach ludzkich. Tak więc, z jednej strony, możemy stwierdzić, że odwieczny dramat zła, cierpień i śmierci odbija się w mitemach demonicznych wszelkich kultur; z drugiej strony okazuje się, że nasz smutny towarzysz, demon, staje się agresywnym prześladowcą zwłaszcza w pewnych epokach, na przykład w okresie polowań na czarownice w Europie bądź podczas rozkwitu demonologii patrystycznej. Na stronicach poniższych pokusimy się o interpretacje tego okresowego nasilania się obecności pierwiastka negatywnego.
W kontekście wszelako świeckiej i racjonalistycznej interpretacji tego zjawiska nie można nie wspomnieć o założeniu epistemologicznym, które już u samej podstawy unieważnia wiarygodność demonizmu i ujawnia jego aspekt zasadniczy — alienujący i dehistoryzujący. W rezultacie prowokowanych umyślnie trwóg, pseudomistycznych obłędów i stosowania przemocy jako instrumentu władzy wykrystalizowała się absurdalna, deterministyczna metoda badania ciągów przyczynowych, w rzeczywistości nieistniejących. Wobec sytuacji niewygody, określanej ogólnie jako „zło", wobec kosmicznego skandalu, jakim jest śmierć, miejsce akceptacji przyrodzonej kondycji człowieka, zawierającej wszak chwile pełni, jak i momenty życiowych kryzysów, zajęły dręczące dociekania „przyczyn" zła. Rzeczywistość, siłą rzeczy w każdej kulturze określana znakami przeciwnymi (jedne z nich są przyjemne, inne — niemiłe), została rozbita i skupiona wokół dwu przeciwnych biegunów, dobra i zła, których projekcjami są Bóg oraz epifania zła. W ostatecznym rachunku wszelkie demony funkcjonują jako zaklęcie, w którym rozpływa się konkretność natury oraz ludzkiej historii.
W świetle tego oczywista jest zasadność spisania naturalnej historii diabła pojmowanej jako analiza faktów, które — interpretowane pod kątem aporii przyczynowej i deterministycznej stosunku ustanowionego bodaj nawet gwoli ulgi i wyzwolenia — zrodziły nieskończoną mnogość wyobrażeń mitologicznych, co prawda zróżnicowanych, lecz jednak zakorzenionych w tym samym, „naturalnym" ciągu błędów ludzkiego myślenia.
Niestety, w kontekście aktualnego rozwoju demonologii ta uniwersalna dynamika myśli mitycznej i prelogicznej przyjmuje aspekty niepokojące i niebezpieczne. Nieomal z nostalgią spoglądamy ku epokom, w których diabeł występował jako postać o jasno określonej tożsamości i wyrazistych rysach z hagiografii i ludowej ikonografii. Natomiast obecnie obserwujemy wprawdzie, jak — mocą reakcji — rozmaite autorytatywne wypowiedzi potwierdzają na nowo wyrazistą indywidualność postaci diabelskiej, jednocześnie wszakże zarysowują jej trop jako szlak pokrętny, niewyraźny i trudny do wyśledzenia w społecznościach i w dziejach. Wynika stąd, że to, co nieokreślone, może krystalizować się w określone za każdym razem, gdy ta lub inna z sił napędzających władzę odczuje potrzebę marginalizacji bądź demonizacji niewygodnych grup ludzkich. Wówczas demon jest już nie tylko synem obłędu, niekiedy wzbogaconym o akcenty sympatyczne i do przyjęcia, lecz staje się nośnikiem — jak to już miewało miejsce — ideologicznej przemocy. Jego zaś niespodziewane wtargnięcie do miasta przemysłowego przypomina człowiekowi świeckiemu o etycznym obowiązku demistyfikacji i piętnowania subtelnego spisku, chytrze kryjącego się pod płaszczykiem mitu, a obliczonego na destrukcję sumienia obywatelskiego oraz świadomości historii i rzeczywistości. Tenże właśnie cel etyczny przyświeca stale autorowi poniższych stronic.Podziel się swoją opinią o tej książce.. Opinie naszych czytelników: 2006-05-04 - Jóźwiak Niezwykle wciągajaca ksiązka. Pokazuje w sposob rzetelny historie diabła. Plusem tej ksiązki jest to ,ze nie jest nacechowana żadną ideologia jest to obiektywne dzieło. Polecam ja wszystkim, ktorzy chcą poznac historie diabła w sposob calkowicie obektywny.
Teksty Racjonalisty o pokrewnej tematyce:Szatan w loży
Chrześcijaństwo i satanizm
1. Jak szatani wabią
10.Jak Szatan w człeka wstąpi
Diabeł i psychoanaliza
Satanizm
Adwokat Diabła
Diabeł i piekło
Imiona diabła w Biblii
Współczesny satanizm
13. Jak czarownice-akuszerki diabłu się wysługują
Stereotyp satanisty a rzeczywistość
15. O sposobie diabelskiego gradobicia w ludzi
Rodzaje satanizmu
Diabelski kubik
Ofiara Szatana
Apokatastaza czyli ukarana pycha Szatana
Szatańska sprawiedliwość
Środki dowodowe w procesach czarownic