|
|
Przegląd wyników wyszukiwania
Państwowa Kompromitacja Wyborcza Krzysztof Sykta (29-11-2014) | Żyjemy podobno w XXI wieku, gdzie technika i technologia przekracza kolejne granice a telefony mają większą moc obliczeniową niż komputery stacjonarne sprzed jeszcze kilku lat. Telewizja na dobre przeszła w system HD, szybki Internet jest powszechnie dostępny a laptopy są cieńsze od zeszytów. Tymczasem patrząc na to co działo się w komisjach wyborczych, gdzie grupki osób z trudem zliczają na kartkach papieru, i w dodatku z błędami, kolejne rzędy cyferek, miałem wrażenie cofnięcia się do wczesnych, przaśnych lat 80. Do tekstu.. | |
Proces inkwizycyjny w średniowiecznej i wczesnonowożytnej Europie Andrzej Lebiedowicz (25-11-2014) | Ewolucja procedury karnej w średniowiecznej i wczesnonowożytnej Europie przebiegała od procesu skargowego, do procesu inkwizycyjnego, którego początki wykształciły się we włoskich komunach, a w szczególności w miastach północnych Włoch. Zmiana sprowadzała się przede wszystkim do kwestii inicjatywy w sposobie ścigania naruszycieli porządku publicznego. Umacniające się monarchie absolutystyczne (wraz ze swym krzepnącym aparatem władzy) wykazywały rosnące zaangażowanie w wyciąganiu konsekwencji wobec osób dopuszczających się przestępstw. Sama nazwa inquisitio wywodzi się od słów: poszukiwanie, badanie, dochodzenie. Do tekstu.. | |
Dwa języki – znaczenia znaczeń Olgierd Żmudzki (24-11-2014) | W zarysie popularnym gramatyki języka polskiego P. Bąka natrafiamy na słowa nie posiadające desygnatów w realnym świecie jedynie w rozdziale o wartości uczuciowej wyrazów i są to: "dobry, miły, grzeczny, uprzejmy, zasłużony, cześć, honor, miłość, przyjaźń, pomoc, przywiązanie, bronić, pomagać, radzić, uczyć, wychowywać". Przedmiotem naszych rozważań jest przekonanie, że w istocie posługujemy się w tworzeniu naszych wypowiedzi dwoma bardzo od siebie różnymi językami. Pierwszy z nich stanowi podstawę nauczania początkowego. Natomiast drugi poznajemy i zaczynamy używać wchodząc w świat dorosłych. Pierwszy jest opisany precyzyjnie i nauczany na lekcjach gramatyki na wszystkich szczeblach nauczania języka. Z drugim spotkamy się w dorosłym życiu, naśladujemy innych w posługiwaniu się nim, ale o jego specyfice, jak postaramy się dalej przekonywać, niewiele w istocie wiemy. Do tekstu.. | |
Mickiewiczowska zagadka: "A imię jego czterdzieści i cztery" Jerzy Adam Kowalski (20-11-2014) | Kim był ten Erlik? Jest to postać obecna we wszystkich dawnych kultach ałtajskich. Otóż bóg Nieba w swojej nieskończonej dobroci nie potrafił karać ludzi i świata za różne przewiny i w razie potrzeby zwracał się do swego brata i pomocnika Erlika, który zsyłał wtedy na ludzi różne plagi. Co ciekawe, ów Erlik miał stać na czele zastępu 44 złych duchów, za pomocą których przywracał sprawiedliwy ład na ziemi. Mickiewicz zdaje się wskazywać rodakom orientację proturecką jako jedyne realistyczne i dające pewne nadzieje rozwiązanie po upadku powstania listopadowego. Takie stanowisko miało poważne uzasadnienie geopolityczne. Do tekstu.. | |
Praca operacyjna Służby Bezpieczeństwa w świetle tajnej Instrukcji z 1970 Andrzej Lebiedowicz (20-11-2014) | "Instrukcja o pracy operacyjnej Służby Bezpieczeństwa resortu spraw wewnętrznych" z 1 lutego 1970 roku przez 19 lat nadawała rytm pracy bezpiece w okresie przełomowym dla kraju, była swoistym bezpieczniackim ,,katechizmem". Omawiany akt akcentował negatywną rolę imperializmu inspirującego i organizującego antykomunistyczną działalność, mającego swoje ośrodki głównie na terenie Europy Zachodniej, a zwłaszcza w NRF. Wskazywał na nasilającą się penetracyjno - dywersyjną działalność koncernów i firm kapitalistycznych, mającą na celu utrudnianie i hamowanie rozwoju gospodarki narodowej krajów socjalistycznych. Do tekstu.. | |
Bestialstwa człowieka a prywatyzacja rozumu Jerzy Drewnowski (18-11-2014) | Stoicki "prawy rozum" czy Tomaszowy "rozum praktyczny" pozostają w tyle za rozumem w służbie nierówności: w zbyt wielkiej mierze pozostają pod presją przemocy, indoktrynacji, manipulacji, akumulacji władzy, by mogły zachować swą tożsamość. Wobec zagrożeń partykularyzacją rozum prospołeczny i takaż wiedza najlepiej się mają w warunkach powszechnego uwłaszczania mieszkańców kraju, przy czym również inne zabezpieczenia każdej osobie godziwego bytu i pewnego minimum wolności już dużo znaczą Do tekstu.. | |
O konieczności lokalnej produkcji i szkolnictwa zawodowego Eliza Orzeszkowa (13-11-2014) | Nie znającemu do gruntu ekonomicznych manipulacji gospodarstwa prowincjonalnego brak lokalnej produkcji z trudnością przychodzi połączyć w wyobrażeniu z dostatnią, a nawet zbytkowną niekiedy powierzchownością, jaką na pierwszy rzut oka przedstawiają miasta nasze. Skądże więc bierze się to wszystko w miejscach, w których jeśli ktokolwiek sporządza co, to sporządza źle i brnie w niedostatku przez mały zbyt swych nędznych wyrobów? Odpowiedzią na to byłyby cyfry przedstawiające handel przywozowy i wywozowy kraju naszego w ogóle i każdej prowincji w szczególności, cyfry, z których pierwsza przenosić musi nieskończenie drugą, z niezmiernym uszczerbkiem tak dla producentów i konsumentów, jak dla kapitałów miejscowych. Handel reperuje, jak może, pustki utworzone zaniedbaniem rzemiósł, ale reperuje je źle, bo handlujący są także po większości ludźmi niedostatecznie pod względem umysłowym i moralnym do zawodu swego ukwalifikowanymi; bo zamiast rozmnażać bogactwa krajowe, obracają częścią ich zaledwie, a i to w sposób taki, który wysysa z zasobów Do tekstu.. | |
Zabójstwo eutanatyczne Andrzej Lebiedowicz (11-11-2014) | "Prawo do życia" każdego człowieka, rozumiane jako niezależne od woli ustawodawcy, przyrodzone uprawnienie, nie znajduje w obecnym systemie prawnym uprawnienia a contrario, tj. "prawa do śmierci". Zabójstwo eutanatyczne stanowi jedną z trzech uprzywilejowanych postaci zabójstwa, obok zabójstwa w afekcie (w stanie silnego wzburzenia usprawiedliwionego okolicznościami), oraz dzieciobójstwa. Średni wymiar kary za zabójstwo eutanatyczne w roku 2006 wyniósł tylko 4 miesiące, podczas gdy za dzieciobójstwo - było to już 29,3 miesiące, zaś za zabójstwo w afekcie - 27,4 miesiące. Do tekstu.. | |
Dzieło polskiego Oświecenia wykuwano w kuźnicach, nie w salonach literackich Mariusz Agnosiewicz (10-11-2014) | Często słyszy się dziś stwierdzenia o tym, że w Polsce nie było prawdziwego Oświecenia. Dlaczego nie było? W istocie, polska elita nie uczęszczała masowo do "salonów literackich", tak jak to miało miejsce we Francji. To całkowite niezrozumienie polskiej specyfiki i problemów XVIII w. Polska nie dlatego upadała, że było liberum veto, lecz nade wszystko dlatego, że wojny zniszczyły sam fundament ekonomicznego bytu państwa, społeczeństwa i kultury. Polskie Oświecenie umiało rozpoznać te problemy i wszcząć proces naprawczy. Nieprzypadkowo najbardziej progresywny intelektualnie ruch społeczny naszego Oświecenia nie nazywał się "salonem literackim", lecz "Kuźnicą Kołłątajowską". Bo nie o literaturę tutaj chodziło, lecz o przemysł. Wyniszczenie polskiego przemysłu w XVII w. i uzależnienie gospodarki od zagranicznego importu musiało doprowadzić do upadku kraju. Oświecenie to reanimacja polskiej gospodarki, produkcji i innowacyjności. Do tekstu.. | |
Za tydzień wybory Krzysztof Sykta (09-11-2014) | Zwiedzałem ostatnio swoje rodzinne miasto, spacer po alejkach był raczej dołujący. Sklepy, które pamiętam jeszcze sprzed kilku lat, upadły. W ich miejscu pojawiły się banki, outlety, sklepy dla biedoty a może osób niezbyt rozgarniętych intelektualnie "wszystko po 2 i 4 złote", chińczyki i lumpeksy. Połowa miejsc stoi pusta i zabita deskami. Czasami dosłownie zabita deskami, co jak na sporej wielkości miasteczko powiatowe wygląda po prostu smutnie. Więcej pijaków i gołębi na rynku niż spacerowiczów. Do tekstu.. | |
(Po) drugie: koty (nie) za płoty! Maciej Stępień (09-11-2014) | W komentarzach do mojego tekstu o kotach padło stwierdzenie: "jakoś nikt nie żałuje szczurów czy myszy". Ano - nie żałuje. Powiem więcej - w pewnym sensie ja nie żałuję również chronionych płazów, gadów, ptaków czy innych ssaków. Pod warunkiem, że są one zjadane jako ogniwo łańcucha pokarmowego przez inne dzikie gatunki. Taka jest dzika przyroda. Na tym polega równowaga w przyrodzie. Dzikie gatunki same regulują swoją liczebność. Wykarmią tyle potomstwa na ile pozwoli im liczebność ich ofiar. Do tekstu.. | |
Menadżer. Krótki tekst o zarządzaniu Dawid Krauze (08-11-2014) | Nie ma żadnych dokumentów wyjaśniających jak w tak krótkim czasie do centrali wdarła się konkurencja, ani też w jaki sposób wyciekły informacje o projekcie Eden, skoro jedyną osobą która o nim wiedziała był Menadżer. Ten wątek powinno wyjaśnić późniejsze śledztwo. Udokumentowanym faktem jest, że pojawił się Wąż. Konkurencja próbująca dokonać wrogiego przejęcia i nakłonienia Adama i Ewy do porzucenia projektu. Brak dokładnych danych jakim sposobem włamano się do Edenu i dlaczego nie zostało to dostrzeżone przez systemy ochronne. Faktem jest również, że bardzo szybko i łatwo Ewa przyjęła propozycję współpracy (co stawia pod znakiem zapytania decyzje podjęte przez Menadżera przy wyborze personelu), a następnie ona zwerbowała Adama. Do tekstu.. | |
Ignorancja ludu - o tytułach naukowych oraz innych "boskich przydomkach" Alexander Haus (05-11-2014) | Niezorientowane w kwestiach formalno-językowych społeczeństwo nie jest świadome tego, iż spora część osób publicznych lub ludzi wykonujących zawody wysoko uplasowane w hierarchii społecznej (np. zawód lekarza) - uzurpuje sobie prawo do posługiwania się określonym stopniem lub tytułem naukowym, a bezrozumne lub koniunkturalne media - których rolą jest przecież kształtowanie opinii publicznej - sukcesywnie powielają w swoich programach i artykułach te niezgodne z literą prawa "nadużycia językowe". Do tekstu.. | |
Rola a wola i ich znaczenie antropologiczne Kamil Wieczorek (04-11-2014) | Ktoś mógłby zawołać, że jeśli determinizm jest prawdziwy, to przecież nie ma sensu się zmieniać. Taki jestem, zły. I koniec, kropka. A to nieprawda. Ponieważ akt woli i działanie jest tym samym. I dlatego sami siebie nie znamy. Jeśli chcę rzucić palenie, mogę stwierdzić, że mi się nie uda. Bo taki jestem. Ale dopóki nie spróbuję, to nie wiem jaki tak naprawdę jestem. Zatem także sytuacja, która czyni nas "mrocznymi", może i uczynić "jasnymi". Wystarczy odpowiednio pobudzić naszą "naturę" odpowiednią sytuacją, by stworzyć społeczeństwo z tym "czymś więcej". Do tego trzeba poznać tę "naturę" człowieka i stworzyć wzór, jak mówił o tym Kant. Do tekstu.. | |
Farmy kaczek dziennikarskich Mariusz Agnosiewicz (04-11-2014) | Początków kapitalizmu upatruje się w purytańskiej etyce wyrzeczeń stymulującej kumulowanie kapitału (miast jego konsumowania). Moim zdaniem to był w najlepszym razie drugi krok. Pierwszym było stworzenie rynku relikwii - kapitalistycznego ideału, ponieważ pozwalającego gromadzić kapitał w zamian za realnie bezwartościowy towar, którego walory były całkowicie urojone. Rynek relikwii to wzorcowe wykreowanie popytu o wysokiej stopie zwrotu, bo opierającego się na towarze nie posiadającym obiektywnej wartości. Współczesny kapitalizm znacząco udoskonalił sztukę wytwarzania popytu nieopartego na realnych potrzebach oraz urojonych właściwościach towaru. Do tekstu.. | |
Przegląd archiwum streszczeń
|
|