|
|
Przegląd wyników wyszukiwania
Skorpiony – religia, folklor i mistyczny odlot Oskar Wiśniewski (29-10-2015) | Konsultant ONZ, David Macdonald, w swojej książce "Drugs In Afghanistan: Opium, Outlaws and Scorpion Tales" opisuje, jak to wielokrotnie spotykał się z opowieściami o psychoaktywnym zastosowaniu skorpionów. Prym wiodą w tym ludy tatarskie, zamieszkujące afgańską prowincję Bamian. Telsony (segmenty metasomy będące miejscem produkcji i przechowywania jadu) są odcinane żywym skorpionom, suszone, a następnie, po sproszkowaniu, mieszane z tytoniem i palone w postaci skrętów bądź z regionalnej odmiany fajki. Okaleczone zwierzęta przybija się do drzwi. Ta czynność ma przestrzec inne skorpiony przed zbliżaniem się do domu. Istnieje również hipoteza, że jest to również symbol demaskulinizacji, będący odzwierciedleniem usuwania genitaliów przez Tatarów pokonanym wrogom. Do tekstu.. | |
Jak lobbyści uszyli sobie prawo farmaceutyczne Mariusz Agnosiewicz (23-10-2015) | Ujawniona w czerwcu afera lekowa miała swój dalszy ciąg we wrześniu, kiedy ujawniono, że wiceminister zdrowia Igor Radziewicz-Winnicki lobbował w Głównym Inspektoracie Farmaceutycznym na rzecz francuskiego koncernu farmaceutycznego Sanofi-Aventis, którego GIF uznał za głównego odpowiedzialnego w aferze lekowej i wydał radykalną decyzję odbierającą prawo do prowadzenia hurtowni w Polsce. Pamiętamy jednak niedawne nagłówki dotyczące afery lekowej: Niemcy wykupili nasze tanie leki i dlatego brak ich w polskich aptekach dla polskich pacjentów. Skoro jednak Niemcy wykupili a za karę zamykają francuskie hurtownie, to może jednak sprawa jest bardziej złożona? Afera lekowa to wina tyleż bezpośrednich sprawców, co Ministerstwa Zdrowia, które przeforsowało specjalne "aferalne" prawo. Do tekstu.. | |
Dwie lewice Mirosław Woroniecki (23-10-2015) | Państwo liberalne jest postrzegane coraz bardziej jako państwo obce, okrutne i złe. Władze takiego państwa powinny być usunięte, a mechanizmy sprawowania władzy w interesie wąskich elit finansowo - przemysłowych w większości o zagranicznej proweniencji powinny być ujawnione. Pomimo ewidentnego braku możliwości rozwijania indywidualnej przedsiębiorczości w wielu podstawowych, tradycyjnych branżach jak handel czy usługi - w konfrontacji z międzynarodowymi korporacjami, rygorami i uprzywilejowaniem prawnym banków, barierą popytu i postępującą degradacją tzw. "klasy średniej" nie podjęto nawet próby szukania rozwiązań leżących w interesie społecznym uporczywie koncentrując się w kolejnych otwarciach na pozornych konfliktach i roszadach osobowych. Powiększające się rozwarstwienie zaburzające ład społeczny niszczy resztki więzi społecznych, ekonomicznych i politycznych Do tekstu.. | |
Przebudzenie Anna Salman (23-10-2015) | Faworyci wyborów wywołują popłoch w mediach, dla mnie dość niezrozumiały. To znaczy mogę zrozumieć, że część dziennikarzy boi się utraty pracy, ale wolę, jeśli ktoś powie to wprost, zamiast straszyć Armagedonem. Otóż po 25 października mamy się wszyscy obudzić w państwie wyznaniowym, gdzie ludzie siedzą w więzieniach za niewinność, w psychiatrykach za światopogląd oraz latami w aresztach nie wiadomo za co. Nie wiem, w jakim kraju żyją komentatorzy, bo ten w którym ja mieszkam właśnie taki jest i pogorszenie tego stanu rzeczy nie nastąpi. Może natomiast nastąpić co innego - powszechne przebudzenie. Do tekstu.. | |
Drożdżówki a sprawa polska Mariusz Agnosiewicz (22-10-2015) | Kampania uzdrawiania sklepików szkolnych ze "śmieciowego jedzenia" była kolejnym etapem wojny z polskim handlem. Zakończyła się ona pogromem tysięcy sklepików w pierwszym miesiącu. Była to ostatnia sfera handlu, która w 99% należała do polskiej drobnicy. Wedle wyjściowych założeń planowano delegalizację nie tylko tradycyjnych drożdżówek, ale i maślanki oraz kefirów, których Polska jest drugim producentem na świecie. W tym samym czasie kiedy rząd pracował nad delegalizacją drożdżówek, wspierał rozbudowę fabryki "następcy drożdżówek" należącej do międzynarodowej korporacji. Daliśmy się nabrać na piękne hasła, podczas kiedy w projekcie tym chodziło o likwidację ostatniej niszy najdrobniejszego polskiego handlu. Projekt ten pojawił się po tym, kiedy Biedronka z Lidlem ogłosili, że zamierzają uruchomić w całej Polsce sieć "piekarń", które miały się zajmować także odgrzewaniem słodkich bułek importowanych do Polski w postaci mrożonek z Portugalii i Niemiec. Krzyż Zasługi dla Biedronki był więc de facto nagrodą za kluczową rolę w pogromie najbardziej opornej na neokolonializm niszy polskiego handlu. Do tekstu.. | |
Hiperinflacja paragrafów Rafał Tobias (18-10-2015) | Im więcej lat spędzamy w nowoczesnym świecie, tym świadomość niemożliwości postępowania zgodnie ze wszystkimi prawami jest coraz bardziej przygnębiająca. Niedawno obchodziliśmy 100 rocznicę wprowadzenie sygnalizacji świetlnej. Dziś by poruszać się po drodze należy znać niemożliwą do zapamiętania ilość przepisów, dodatkowe dziesiątki paragrafów mówią o wymogach technicznych pojazdów, kontrolowani jesteśmy na coraz większej liczbie pokonywanych kilometrów. Przecież to z winy kierowców jest coraz więcej wypadków, a nie, broń boże, dobrej chęci ustawodawców, źle wydawanych pieniędzy i braku odpowiedniej edukacji. Do tekstu.. | |
O wyższości ekonomicznej ścinania nóg nad angiologią czyli ich leczeniem Andrzej Orzechowski (17-10-2015) | W czasach Balcerowicza do polskiej służby zdrowia wprowadzono zasadę prywatyzacji zysków (w NZOZach) i uspołeczniania strat (w szpitalach). Niemal cały rynek podstawowej opieki zdrowotnej przejęły niepubliczne ZOZy. Ich menedżerowie robią interes życia. Każą np. ograniczać badania laboratoryjne (bo to jest KOSZT w bilansie interesu). Nie chcą też się narażać na jakiekolwiek procesy za błędy lekarzy, więc dają lekarzom PRIKAZ: leczymy katar, kaszel, anginę, nic więcej, pacjenta z każdym potencjalnie trudniejszym problemem nie wolno wam leczyć - macie od razu wypisywać skierowanie na badania do publicznego szpitala. Pacjenci jednak - dopóki wyraźnie nie poczują się źle - często nie spieszą się z wizytą w szpitalu. A jak już się czują źle, to na wizytę u specjalisty czekają miesiącami. W rezultacie trafiają tam w stanie, który generuje dla całego systemu znacznie wyższe koszty finansowe, niż w sytuacji, gdyby lekarz rodzinny podjął trud (i minimalne ryzyko), diagnozując (dzięki częstszym badaniom laboratoryjnym) i zaczynając właściwie leczenie. Do tekstu.. | |
Refleksje na marginesie konkursu chopinowskiego Olgierd Żmudzki (16-10-2015) | Przez kilka lat żyliśmy przygotowaniami do "największej sportowej imprezy w historii Polski", która miała być największą międzynarodową imprezą od upadku PRL. Okazało się tymczasem, że liczbę turystów na Euro 2012 przeliczono co najmniej dwukrotnie, zaś największa impreza międzynarodowa Polski odbyła się dwa lata wcześniej i były nią 200. urodziny Fryderyka Chopina, które ściągnęły o wiele więcej zagranicznych turystów do Warszawy aniżeli Euro. Oto najlepszy dowód na siłę kultury polskiej i słabość III RP! Turystyka chopinowska ma wszelkie znamiona religijne - jest nietypowym ruchem pielgrzymkowym. Miłośnicy Chopina odwiedzają Warszawę z podobnych powodów, co muzułmanie Mekkę - bo trzeba przynajmniej raz w życiu stąpać po tej samej ziemi i oddychać tym samym powietrzem, co azjatycki bóg muzyki. Chopin jest tym, co wytworzyło najmocniejszą więź kulturową Polski z Azją, gdyż to na ten region świata szczególnie działa jego muzyka. Przy czym jak ujmuje to Voice of America, Chopin był "niezłomnym polskim nacjonalistą", który polonezem heroicznym zapoczątkował gatunek muzyki narodowej. Azjatycki kult Chopina najlepiej świadczy o tym, że Polska jest łącznikiem między Wschodem i Zachodem. Prof. Iżykowska twierdzi, że "Chopin dotyka takich strun azjatyckiej duszy, której istnienia sobie nie wyobrażamy pod powierzchnią spokojnych i uśmiechniętych twarzy" Do tekstu.. | |
Nietzsche i Marks jako polonofile Mariusz Agnosiewicz (14-10-2015) | Polska lewica straciła swoje korzenie. Paradoksem jest jak mocno ulega ona narracji polonofobicznej, która jest typową inżynierią społeczną dążącą do przypisywania Polsce tych wad, które cechowały inne kraje europejskie od których Polska akurat była wolna. Jest to paradoks, gdyż ojcowie duchowi współczesnej lewicy: Nietzsche (ojciec lewicy kulturowej w jej postmodernistycznym wydaniu) oraz Marks (ojciec lewicy społecznej) - byli polonofilami, uważając naród polski za awangardę cywilizacyjną - co ciekawe, każdy z zupełnie odmiennych powodów. Nietzscheańska idea woli mocy i nadczłowieka rozwinęła się w systemie politycznym III Rzeszy, tyle że Nietzsche upatrywał tych idei w polskiej kulturze politycznej i jednocześnie uważał, że kultura niemiecka wyraża całkowite tych idei zaprzeczenie. Marksowska idea rewolucji socjalnej rozwinęła się w systemie politycznym ZSRR, tyle że Marks widział w Polsce drogę do emancypacji społecznej narodów europejskich. W Moskwie zaś widział największe dla tego procesu zagrożenie. Do tekstu.. | |
Bezdroża neokolonializmu Mariusz Agnosiewicz (10-10-2015) | Euro 2012 przyniosło pogrom polskiej branży budowlanej. Jedynie producenci asfaltu wyszli na imprezie dobrze. Namiestnicy neokolonii chcą naprawić ten stan i zarząd GDDKiA ogłosił, że stawia na drogi betonowe jako lepsiejsze i nowocześniejsze. W czym tkwi haczyk? Ano w tym, że asfalt w 80% należy do państwowych firm Orlen i Lotos, zaś cement w Polsce w 100% należy do międzynarodowych koncernów, głównie z Niemiec i Francji. Przy Euro nie udało się upilnować Orlenu i po KGHMie wyrósł on na drugiego międzynarodowego gracza polskiego - najlepiej zarządzaną spółkę w Polsce i najbardziej etyczną w Europie Środkowej. W Niemczech nasz Orlen został partnerem firmy Tesla, dostarczając najszybsze na świecie porty do ładowania samochodów elektrycznych. Dlatego naraz niemiecki beton stał się "nowoczesny", wspierający walkę z Globalnym Ociepleniem, zaś polski asfalt passe. Tymczasem Niemcy niedawno beton na Autobahn 8 zastąpili asfaltem... Do tekstu.. | |
Esej o wiedzy wartościowej i wątpliwej Olgierd Żmudzki (07-10-2015) | Przedstawimy w tych rozważaniach kilka ważnych problemów związanych z jakością wiedzy, którą każdy z nas się posługuje. Postaramy się określić, jakie jej segmenty są wiedzą pewną, jakie hipotetyczną, jakie wątpliwą, a jakie niemożliwą do weryfikacji. Tego typu sprawności jednak nie są wyrabiane w typowych procesach nauczania, nie można też ich spotkać przy zdobywaniu wiedzy w oparciu o różne mass media. Efektem takiej sytuacji jest traktowanie niemal każdej informacji, jako wiedzy pewnej. Taka poznawcza postawa umożliwia manipulowanie i wtłaczanie do naszych umysłów różnych twierdzeń i idei o nader wątpliwej wartości, których nie nauczyliśmy się krytycznie weryfikować. Do tekstu.. | |
Alchemicy restrukturyzacji polskiego przemysłu Mariusz Agnosiewicz (04-10-2015) | Rząd nie dotrzymał umowy z górnikami ze stycznia i w terminie w którym miał zakończyć budowę Nowej Kompanii Węglowej, ogłosił jej rozpoczęcie. Górnictwo ma restrukturyzować Towarzystwo Finansowe Silesia, które kilkanaście lat temu restrukturyzowało hutnictwo. Efektem tych działań była wyprzedaż niemal całej branży zagranicznym koncernom i zamiana Polski z czołowego producenta stali w przeszłości w czołowego importera stali. O to chodzi partiom transformacyjnym: wygaszanie polskiej produkcji i eskalowanie importu. Dlatego młodzi muszą wyjeżdżać. W 2014 Polska uplasowała się na 1 miejscu w Europie wśród importerów netto stali. Nawet nasze stadiony na Euro 2012 wybudowano z niemieckiej stali. Czy w Niemczech są niższe koszty pracy? W ostatnich dniach to temat nr 1 w Polsce. O czym gaworzą media? O drożdżówkach i wyznaniach księdza Charamsy... Do tekstu.. | |
Przegląd archiwum streszczeń
|
|