|
|
Archiwum streszczeń artykułów
Bodies - bądź świadom swojego ciała Elżbieta Binswanger-Stefańska (05-04-2009) | Do dziś kolejne edycje wystawy ludzkich ciał i ich fragmentów zakonserwowanych metodą tzw. plastynacji, konserwacji polimerowej, pozwalającej na pokazanie tkanek i narządów z nieosiągalną dotychczas dokładnością i plastycznością przy jednoczesnym uzyskaniu ich nieomal całkowitej trwałości, pokazywanej obecnie w warszawskim Blue City, obejrzały na całym świecie miliony ludzi. I jest to najczęściej oglądana wystawa wszech czasów. Tymczasem w Polsce XXI w. zamiast uznać, że wystawa przyczynia się do szerzenia wiedzy, bo tak jest, o czym wiadomo odkąd wystawy plastynatów okrążają świat, zaskarżono organizatorów wystawy o znieważanie zwłok. Zupełnie nie bacząc na to, że kościoły i klasztory od wieków pełne są świętych relikwii, które niczego nie uczą. Do tekstu.. | |
Dlaczego pigmeje? Jerry Coyne (05-04-2009) | Niektóre populacje ludzkie w Ameryce Południowej, Afryce i Azji
Południowowschodniej odznaczają się niezwykle niskim wzrostem; nazywa się ich
pigmejami. Wszystkie zamieszkują lasy deszczowe, które są ciepłe i wilgotne.
Chociaż noszą wspólną nazwę, badania genetyczne pokazują, że każda z tych grup
wyewoluowała niezależnie, lepiej więc mówić o "fenotypie pigmejskim" ("fenotyp"
oznacza każdy aspekt organizmu, który daje się zaobserwować lub zmierzyć).
Populacja wykazuje fenotyp pigmejski, kiedy wzrost dorosłych mężczyzn wynosi
średnio około 160 centymetrów lub mniej. (Najniższa populacja pigmejów to
myśliwi-zbieracze Efe z Kongo, w której dorośli mężczyźni mierzą średnio 143 cm,
a dorosłe kobiety 136 cm). Do tekstu.. | |
Guiyu oneiros PZ Myers (05-04-2009) | Ryby są
niesłychanie różnorodne, znacznie bardziej różnorodne niż kręgowce lądowe, i w
tej grupie istnieją bardzo istotne podziały. Większość ludzi wie o jednym dużym
podziale, między rybami z chrzęstnymi szkieletami czyli
chrzęstnoszkieletowe, (jak rekiny i płaszczki) i rybami z
kostnymi szkieletami. Istnieje jednak inny, szczególnie interesujący podział
wewnątrz ryb kostnoszkieletowych: różnica między Sarcopterygii (słowo
oznacza "mięsiste płetwy") a
Actinopterygii, rybami promieniopłetwymi. Najbardziej charakterystyczną
cechą ryb mięśniopłetwych jest centralny trzon ich płetw zbudowany z mięśni i
kości - istniejącymi formami są latimeria i ryby dwudyszne. Jest to linia, która
doprowadziła nas do lądowych czworonogów, ale poza tą udaną inwazją na ląd
mięśniopłetwe były rodzajem morskich nieudaczników. Do tekstu.. | |
Arystokratyczna krytyka kultury masowej i popularnej Marcin Łętowski (06-04-2009) | Masowa produkcja identycznych wytworów zaciera różnicę między tłoczoną w
milionach egzemplarzy płytą i np. szamponem do włosów. Dzieło traci swą
indywidualną, unikalną aurę. Nie
chodzi chyba jednak o to, że "prawdziwe" dzieło sztuki musi zawsze istnieć tylko
w jednym egzemplarzu. Poza tym co z
literaturą i teatrem: czy każda powieść winna istnieć tylko w jednym
egzemplarzu, oczywiście napisanym ręcznie bez pomocy maszyny do pisania,
komputera oraz prasy drukarskiej, a sztuka powinna być wystawiana tylko raz?
Doszlibyśmy w ten sposób do absurdu. A może w tych krytykach mamy głownie do
czynienia z głęboką potrzebą wyrażenia swojej wyższości? Do tekstu.. | |
Czy religie mają prawa? Kolejne strony z Podręcznika ofiary R. Joseph Hoffmann (06-04-2009) | Według pakistańskiego ambasadora Zamira Akrama "zniesławianie religii jest przyczyną, która prowadzi do podżegania do nienawiści, dyskryminacji i przemocy wobec ich wyznawców." Są to oczywiste brednie. To tak jakby twierdzić, że kwestionowanie jakości pracy w General Motors jest przyczyną wypadków samochodowych. Jeżeli religie, w szerokim rozumieniu, są produktami kultury, to fakt, że czasami się je "zniesławia" (czyt.: krytykuje) może mieć więcej wspólnego z kontrolą jakości niż z podstępnymi intencjami ich krytyków. Przeniesienie przyczyn religijnej przemocy i nienawiści z źródła na ich "krytyków" jest standardową taktyką, zalatującą zapaszkiem Podręcznika ofiary, który możesz kupić w lokalnej księgarni "Dyskurs i Czarodziejskie Miotły". Do tekstu.. | |
Upierdliwy paradygmat dyskursu Andrzej Koraszewski (08-04-2009) | Upiory naszej wspaniałej historii nie czekają na czas zmartwychwstania,
odradzają się codziennie, jak rok okrągły. Tak niedawno przekupka podglądała
przekupkę, czy ta nie owija kurczaka w gazetę z portretem Stalina, tak niedawno
docent słał donosy na docenta, że ten wypowiedział się nieprawomyślnie, tak
niedawno broniliśmy się przed jasnymi regułami gry, bo wodzowie partyjek
wierzyli, że z pomocą fotografii z papieżem przechytrzą wodzów innych partyjek,
tak niedawno bracia Kaczyńscy palili kukły Lecha Wałęsy, bo nie udało im się
zrobić z niego marionetki. A przecież już im się zdawało, że są na dobrej
drodze. Do tekstu.. | |
Osobliwy błąd Victor J. Stenger (08-04-2009) | W ostatnich latach
chrześcijańscy apologeci
bezczelnie wprowadzali w błąd publiczność twierdząc, że nie ma żadnego konfliktu
między nauką a religią i że współczesna nauka w istocie w dramatyczny sposób
potwierdziła nauczanie biblijne. Każda kultura ma mity stworzenia i Biblia nie ma monopolu na takie opowieści. Ponadto opowieść z Księgi Rodzaju w żaden sposób nie jest podobna do współczesnej kosmologii. Według niej Ziemia została stworzona przed słońcem,
księżycem i gwiazdami. W rzeczywistości Ziemia uformowała się osiem miliardów
lat po pierwszych gwiazdach. Nie można przypisywać Biblii przewidzenia
rozszerzającego się wszechświata opisanego przez Wielki Wybuch, skoro
przedstawia ona wszechświat jako firmament, którego centrum jest umocowana i
nieruchoma Ziemia. Do tekstu.. | |
Jestem wierzący Dan Gardner (09-04-2009) | Wierzę, że Ziemia istnieje dokładnie od 3213 lat pięciu miesięcy, siedmiu dni i
czterech godzin. Oczywiście, czytelnik będzie musiał dopasować te dane nieco,
ponieważ piszę to na dzień przed publikacją. Wierzę, że dowody naukowe - geologii, biologii i kilku innych - logii -
są niepewne, nieprzekonujące, hipotetyczne, epistemologiczne, skatologiczne i
fantasmagoryjne. Wszystkie te wielosylabowe słowa wyraźnie pokazują, że jestem
ekspertem. Ponadto, jestem wykształconym kręgarzem i całym sercem popieram
naturalne produkty zdrowotne. Tak więc jestem lekarzem, naukowcem i facetem,
który używa bardzo długich słów. Sądzę, że zasługuję na wasz szacunek. Do tekstu.. | |
Idiotyzm zniesławiania religi Russell Blackford (09-04-2009) | Cała idea zniesławienia religii jest nonsensem. Dosłownie, oznaczałoby to, że nie mogę wypowiedzieć żadnej nieprawdy, szkodliwej dla reputacji jakiejś religii (co w rezultacie mogłoby doprowadzić ludzi do porzucenia tej religii, wzbudzić w nich wątpliwości co do jej doktryny, lub zniechęcić potencjalnych konwertytów). Ale jedna religia ma prawo się rozwijać, zdobyć uznanie, zatrzymywać zwolenników, pozyskiwać wyznawców i tak dalej. Wręcz przeciwnie, w interesie publicznym leży stałe badanie prawdy i wiarygodności różnych religii, a w zasięgu moich praw leżą próby nawracania ludzi z ich obecnej religii do wybranej przeze mnie lub też do całkiem antyreligijnej pozycji. Podobnie jak ideologie polityczne, religie muszą wystawić się na ryzyko konkurencji. Do tekstu.. | |
Poetyka orientu na przykładzie Korsarza George`a Byrona Andrzej Szwatoński (10-04-2009) | George, czy jak niektórzy wolą: Jerzy Byron to postać nieodgadniona. Człowiek
niezwykły i tajemniczy. Człowiek, wokół którego obrosło wiele legend. Wiele z
nich zresztą sam starał się utrwalić, co było ówczesną modą (po części przez
samego Byrona zainicjowaną i spopularyzowaną). Był arystokratą z krwi i
niezależnym libertynem w duszy, "był - pisze Juliusz Żuławski w quasi-biografii
poety - typowym produktem osiemnastowiecznego "fin de siecle`u" - postacią czarującą swym liberalizmem dziewiętnastowiecznych intelektualistów uciemiężonej Europy i coraz bardziej szokującą rodaków swym sceptycyzmem i libertynizmem w ich drodze do nowego Imperium i do purytanizmu epoki wiktoriańskiej." Do tekstu.. | |
Kolejny skandal expastora Maciej Dobrut (10-04-2009) | Ted Haggard to jedna z najsłynniejszych postaci współczesnego amerykańskiego
ultrakonserwatyzmu. Słynny pastor, który był w znakomitych stosunkach z
prezydentem Bushem. Kreacjonista i płomienny wróg homoseksualizmu. Jak się
okazało homoseksualista, obecnie w roli skruszonego grzesznika piszącego książkę
o swoim wielkim grzechu. Do tekstu.. | |
Człowiek zajęty niesłychanie. Odcinek dwunasty. Marcin Kruk (11-04-2009) | Oto dwunasty odcinek historii, która zdarzyła się w Janowiepawłowie Małym, a która całe miasteczko postawiła na nogi.
Wszystkie nici prowadziły do gimnazjum im. Jana Pawła II mieszczącego się przy
ulicy Jana Pawła II, ale tam się również szlak urywał. Otóż pewnego styczniowego
poranka, do drzwi kościoła im. Najświętszej Marii Panny dużym, żelaznym
gwoździem przybita została kartka z "Tezami Gimnazjalnego Koła Badaczy Owadzich
Nogów". Zauważyła ją o godzinie 6.28 Natalia Ćwierciakowska, która przyszła się
pomodlić, a której uwagę zwrócił ów wielki zardzewiały gwóźdź. Do tekstu.. | |
Miliardy, tryliony milionów drzew życia Matthew Cobb (11-04-2009) | Jest znanym faktem, że w O powstawaniu gatunków Darwina nie ma żadnych
ilustracji. A raczej jest tylko jeden diagram pokazujący jak Darwin widział
ewolucję gatunków, z całymi rodzinami ("gałęziami") wymierającymi w
nieregularnych odstępach czasu. Od tego czasu narysowano tysiące drzew ewolucji.
Inaczej niż poprzednie drzewa życia, nie chodzi w nich po prostu o klasyfikację
organizmów, są one także hipotezami dotyczącymi pokrewieństwa między
organizmami. Do tekstu.. | |
Rozkoszny luksus ateizmu Andrzej Koraszewski (11-04-2009) | W swoim kazaniu w Wielki Piątek kaznodzieja Domu Bożego, ojciec Raniero
Cantalamessa mówił zebranym hierarchom (i obecnemu na nabożeństwu Męki Pańskiej
papieżowi), iż: "Ateizm jest luksusem, na który mogą sobie pozwolić tylko
uprzywilejowani przez życie, ci, którzy mają wszystko, włącznie z możliwością
oddania się studiom i badaniom". Zaprawdę powiadam wam, że to wbrew wszelkim
wysiłkom Kościoła mnożą się szeregi uprzywilejowanych, którzy odwracają się od
Prawdy. Czynił Kościół, co w jego mocy, by przez stulecia maluczkich do oświaty
nie dopuszczać i czyni co może, by kontroli nad oświatą w tych smutnych czasach
nie tracić. Tego watykański kaznodzieja nie powiedział wprost, aliści wskazał do
czego oświecanie maluczkich prowadzi. Z ubogości swojej wychodzą i zamiast
ubogacać się nauką Kościoła, bogacą się materialnie i zaczynają mieć wszystko,
włącznie z możliwością oddania się studiom, które przecież tak niedawno dla sług
Pana były zastrzeżone. Do tekstu.. | |
Cudowny eksperyment Tomasz Kowalski (12-04-2009) | Postanowiłem razu jednego poddać moich znajomych pewnemu eksperymentowi. W
niecny sposób nakierowałem dyskusję na temat cudów. Problem ciekawy, więc nie
trzeba specjalnie namawiać. Moim głównym zadaniem było namówienie przyjaciół do
przeanalizowania trzech zjawisk, określanych potocznie jako nadnaturalne,
oczywiście - w z góry przewidzianej przeze mnie - kolejności. Przyjąłem, jak się
później okazało słusznie, że ich stosunek do zjawiska jakim jest cud, będzie
ewoluował od pobłażliwej kpiny do, przynajmniej, wykiełkowania wątpliwości, czy
aby na pewno, nie stoi za tym, jakaś nadprzyrodzona siła sprawcza. Do tekstu.. | |
A gdyby znaleziono ciało? Elżbieta Binswanger-Stefańska (12-04-2009) | W starej dzielnicy Jerozolimy pewien Palestyńczyk, właściciel niewielkiego
sklepiku, postanawia pogłębić sobie piwnicę. I dokopuje się do grobowca Jezusa.
Bowiem pod kilkoma warstwami posadzek znajduje grób, w nim doczesne szczątki
ukrzyżowanego mężczyzny. Wkrótce archeolodzy nie mają żadnych wątpliwości, to
ciało Jezusa Chrystusa. Watykan wysyła do Jerozolimy oddanego Bogu jezuitę, który ma na
miejscu dojść prawdy. Tyle że jest to prawda z góry przez Watykan ustalona, to
nie może być ciało Chrystusa, nie ma takiej opcji. Jezus zmartwychwstał, a zatem
nie możemy znaleźć jego ciała. Jezuita powoli odkrywa przykrą dla siebie prawdę,
jest marionetką Watykanu, jego zadanie to zatajenie prawdy. Do tekstu.. | |
Nauka to wyobraźnia Phil Plait (13-04-2009) | Nie potrzeba żadnej wyobraźni, by wepchnąć nadprzyrodzone wyjaśnienia w miejsca, w
których nie rozumiemy zachodzącego procesu. Łatwo jest powiedzieć, że "wić
bakterii nie mogła wyewoluować", lub że "teoria Wielkiego Wybuchu nie wyjaśnia, dlaczego wszechświat jest wszędzie jednorodny i dlatego Bóg tego dokonał". Ale potrzeba wyobraźni - wzniosłej, niesamowitej, wspaniałej wyobraźni - żeby wyjść poza ograniczenia tego, co obecnie znane i zobaczyć, jak mogłoby to prawdopodobnie wyglądać... i potrzeba jeszcze więcej wyobraźni, aby upewnić się, że taki wypad poza obecny stan wiedzy nadal pozostaje w zgodzie z rozumem i znanymi regułami nauki. Do tekstu.. | |
Potworność natury PZ Myers (13-04-2009) | W biologii rozwojowej mamy długą
historię badania najbardziej zdumiewających wybryków natury - uszkodzenie
rozwijającego się organizmu może dać osłupiająco potworne rezultaty, kiedy
embrion próbuje regulować swój rozwój, dając wyniki, które są niemal normalne. Istnieje nawet cała sub-dyscyplina w tej
dziedzinie, teratologia, poświęcona badaniu aberracji rozwoju płodów. Słowo jest
doskonałe, ponieważ pochodzi z greckiego korzenia i znaczy zarówno
"dziwy", jak i "potwór". Do tekstu.. | |
Matthias Rath – ukradnij sobie ten rozdział Ben Goldacre (14-04-2009) | Urodzony i wychowany w
Niemczech Matthias Rath był szefem Cardiovascular Research w Linus
Pauling Institute w Palo Alto w Kalifornii i twierdził, że znalazł sposób
na leczenie wszystkich chorób sercowo naczyniowych. Tą jednoczącą teorią
były duże dawki witamin. Najpierw rozwinął zaplecze sprzedaży swoich pigułek w Europie.
W Wielkiej Brytanii jego reklamy głosiły, że "90 procent pacjentów otrzymujących
chemioterapię na raka umiera w ciągu kilku miesięcy od rozpoczęcia tych
zabiegów" i sugerowały, że można by uratować trzy miliony istnień ludzkich,
gdyby pacjentów przestano leczyć konwencjonalną medycyną. Wyjaśniał, że przemysł
farmaceutyczny umyślnie pozwala ludziom umierać, bo przynosi to zyski finansowe.
Leki na raka to "trujące związki chemiczne", z których "żaden nie jest
skutecznym leczeniem". Do tekstu.. | |
Wszystko jest możliwe Dan Gardner (15-04-2009) | Pisząc do "The American Interest" Francis Fukuyama wezwał
Stany Zjednoczone do udzielenia większej pomocy Meksykowi w walce z handlem
narkotykami - mianowicie przez zwiększenie sił bezpieczeństwa po obu stronach
granicy i przez pomoc w zreformowaniu meksykańskiego wymiaru sprawiedliwości.
Ostatecznym źródłem problemu, zauważa Fukuyama, jest amerykański popyt na
zakazane narkotyki - i "najprostszym sposobem zredukowania popytu byłaby,
oczywiście, legalizacja pod ścisłą kontrolą". Do tekstu.. | |
O (mało) Inteligentnym Projektancie Bernard Korzeniewski (15-04-2009) | We wczesnych stadiach rozwoju zarodek ludzki posiada szczeliny skrzelowe i ogonek z zarysem płetwy. Są to oczywiście cechy ryb, a o ewolucyjnym pochodzeniu nas od nich świadczy wiele innych niezależnych dowodów. Czym więc kierował się Inteligentny Projektant projektując taki przebieg embriogenezy człowieka (i "fabrykując" pozostałe dowody)? Chęcią zrobienia na złość ewolucjonistom i w ogóle ludziom racjonalnie myślącym? Do tekstu.. | |
Zaangażowanie społeczne wolnomularstwa francuskiego Pierre Mollier (15-04-2009) | Między 1880 a 1914 walka o laickość stała się nierozerwalna z walką o demokrację i wartości republikańskie. Okres ten jest przez wielu postrzegany jako "złota epoka" wolnomularskiego zaangażowania w sprawy społeczne. Rzeczywiście, niepowstrzymany Wielki Wschód Francji pozwolił sobie nawet na określanie się mianem "Kościoła Republiki" nadając ton przeobrażeniom polityczno-społecznym. Podczas rządów Léona Bourgeois (1895), wielu ministrów było aktywnymi wolnomularzami. Podczas konwentu wolnomularskiego w roku 1896 dyskutowano na temat ustawy emerytalnej dla robotników oraz powołano do życia Ministerstwo Pracy, wraz z wymogiem obowiązkowego arbitrażu w wypadku strajków. W czasie tego konwentu powstał również pierwszy kodeks pracy, który po dziś dzień obowiązuje we Francji. Inne prawa socjalne, związane z wolnomularską działalnością to m.in. wolność zrzeszania się (1881), obowiązkowe szkolnictwo podstawowe (1882), legalizacja rozwodów (1884) oraz ustawodawstwo w zakresie pracy kobiet i dzieci (1892). Do tekstu.. | |
Chrześcijanie wiedzą lepiej Jacek Kozik (16-04-2009) | O ile można by jeszcze zrozumieć ateistów, dla których wraz ze śmiercią kończy się wszystko, o tyle trudno pojąć tę niechęć do umierania u wierzących. Przecież oni idą do lepszego, ba.., wymodlonego i upragnionego przez siebie świata! Chciałoby się powiedzieć z naciskiem: Ludzie, opamiętajcie się, przecież wy idziecie do nieba! A tam już tylko śpiewy w modlitewnych pląsach, anielskie chóry i wychwalanie pod niebiosa Pana za zaszczyt przebywania w jego obecności... Do tekstu.. | |
Człowiek zajęty niesłychanie. Odcinek trzynasty. Marcin Kruk (16-04-2009) | Oto odcinek trzynasty opowieści, która zdarzyła się w Janowiepawłowie Małym,
a która całe miasteczko postawiło na nogi. Wszystkie nici prowadziły do
gimnazjum im. Jana Pawła II mieszczącego się przy ulicy Jana Pawła II, ale tam
się również szlak urywał. Otóż pewnego styczniowego poranka, do drzwi kościoła
im. Najświętszej Marii Panny dużym, żelaznym gwoździem przybita została kartka z
"Tezami Gimnazjalnego Koła Badaczy Owadzich Nogów". Zauważyła ją o godzinie 6.28
Natalia Ćwierciakowska, która przyszła się pomodlić i której uwagę zwrócił ów
wielki zardzewiały gwóźdź. Do tekstu.. | |
Czarnobyl Zbigniew Jaworowski (16-04-2009) | Zniszczenie reaktora w
Czarnobylu było największą katastrofą psychologiczną w czasie pokoju. Najwięcej
szkód spowodowała nie w ciałach lecz w umysłach ludzi. Płonący reaktor wzbudził
masowy strach i irracjonalne działania milionów zwykłych ludzi, a także
ekspertów i rządów. Natomiast z punktu widzenia rzeczywistych strat ludzkich (31
zgonów wśród pracowników i ratowników napromienionych wielkimi jednorazowymi
dawkami od 800 do 16 000 mSv, w tym 3 zgony od oparzeń i urazów mechanicznych)
była to niewielka katastrofa przemysłowa. Nie ma żadnego udokumentowanego zgonu
wśród ogółu ludności spowodowanego promieniowaniem z Czarnobyla. Wynika to z
jego małych dawek które w ciągu kilku lat otrzymało około 5 milionów osób
żyjących na tzw. terenach skażonych. Nie ma też żadnych skutków genetycznych ani
wśród ludności skażonych terenów, ani wśród potomstwa pracowników i ratowników
napromienionych wielkimi dawkami. Do tekstu.. | |
Obraza uczuć umysłowych Maciej Twardowski (17-04-2009) | Niestety, poskąpiwszy mi łaski wiary pan Bóg stworzył mnie ateistą. Ubolewam nad tym szczerze i wyrażam silny żal za mój śmiertelny grzech. Mimo że życie wierzącego wydaje się łatwiejsze jakoś nijak nie mogłem się nigdy do tego przekonać na własnej skórze. Nie posiadam więc uczuć religijnych, lecz jako że natura nie cierpi próżni, dorobiłem się w swym emocjonalnym dorobku uczuć naukowych. Bardzo głębokich, bazujących na osobistym doświadczeniu. Jestem otóż szczerym scjentystą Do tekstu.. | |
"Młody Jan Paweł II" czyli czego nie zobaczycie w publicznej telewizji Maciej Psyk (17-04-2009) | "Początkowo nie chciał być księdzem lecz aktorem". Śmierć ojca w 1941 roku była cezurą, po której porzucił aktorstwo i skierował się ku teologii. Pozbawiony rodziny i wiedząc o codziennych zbrodniach nazistów, w Kościele katolickim odnalazł nową rodzinę a w religii - ucieczkę od otaczającej go grozy. Stopniowo przekonywał się też co do własnego wybraństwa, zwłaszcza po tym jak został ranny po potrąceniu przez niemiecką ciężarówkę. Przez ten pryzmat można odczytywać - krytykowane nawet przez wielu teologów jako kłopotliwe - uwielbienie dla Matki Boskiej Fatimskiej i przekonanie, że go uratowała w zamachu. Do tekstu.. | |
Karol Wojtyła – Jan Paweł II Stanisław Obirek (17-04-2009) | Kilka lat po zakończeniu obrad Soboru Watykańskiego II ukazała się w Krakowie w 1972 roku rozprawa "U podstaw odnowy. Studium o realizacji Vaticanum II" Karola Wojtyły. Jej główna teza to próba pokazania zasadniczej zgodności dokumentów tego Soboru z tradycyjnym nauczaniem Kościoła katolickiego. W Polsce była słabo znana, a za granicą zupełnie ignorowana. Sam Wojtyła z nielicznych interwencji w trakcie obrad soborowych dał się poznać raczej jako lękliwy obrońca tradycyjnych form chrześcijaństwa, niż postępowy teolog. Poza tym, w świetle dostępnych dziś dokumentów wiemy, że jego teza o kontynuacji doktryny katolickiej jest jednostronna, a w każdym razie nie uwzględnia tego co naprawdę stanowi o wielkości i przełomowości tego soboru. To, co naprawdę nowatorskiego dokonało się w Kościele na Soborze Watykańskim II oznaczało radykalne zerwanie z dotychczasową tradycją tej instytucji. Do tekstu.. | |
Mistyczna łysość Andrzej Koraszewski (18-04-2009) | Wiedza o historii utraty owłosienia przez hominidy jest
ograniczona, zaś związane z tym procesem przeżycia duchowe są zupełną enigmą.
Możemy sobie tylko wyobrazić, że pierwsze nagie małpy nie tylko nie były swoim
wyglądem zachwycone, ale również nie były przedmiotem szczególnej adoracji ze
strony owłosionych. A jednak ta mutacja nie zanikła, zgoła przeciwnie. Pytanie
"dlaczego" mogłoby biologa prowadzić na fałszywy mistyczny trop. Mogłoby
sugerować, że ktoś lub coś tak to sobie inteligentnie zaplanował. Znacznie
lepiej pytać "jakim cudem". Jakim cudem ten obrzydliwy golas przetrwał? Do tekstu.. | |
Afgańskie kobiety demonstrują w Kabulu. Niebezpieczne czasy, bohaterskie kobiety Phyllis Chesler (18-04-2009) | Cieszę się, kiedy czytam, że afgańskie kobiety wyszły na ulicę, żeby
zaprotestować przeciwko nowemu prawu, legalizującemu gwałt w małżeństwie,
wymagającemu zgody męża na pracę żony i wymagającemu, by "strój" żony odpowiadał
życzeniom męża. Te bohaterskie kobiety stanęły twarzą w twarz z rozwścieczonym, niebezpiecznym tłumem mężczyzn, którzy krzyczeli na nie "kurwy". Skandowali "Śmierć wrogom
islamu". "Chcemy naszych praw" - odpowiadały kobiety. To nie pierwszy raz
afgańskie kobiety okazują taką nadzwyczajną odwagę. W styczniu 2008 roku,
kiedy amerykańska nauczycielka Cyd Mizell została porwana (nigdy jej nie
odnaleziono), w ciągu tygodni sześćset jej afgańskich uczennic wyszło na ulice
Kandaharu, żeby protestować. Do tekstu.. | | Starsze [1] [2] [3] [4] [5] … 122 … [138] … [273] [274] [275] [276] [277] Nowsze
Przegląd archiwum streszczeń
|
|