Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.612.969 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 709 głosów.
Nowości w sklepie:
Mariusz Agnosiewicz - Zapomniane dzieje Polski
Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Kiwony
Wanda Krzemińska i Piotr Nowak (red) - Przestrzenie informacji
Katarzyna Sztop-Rutkowska - Próba dialogu. Polacy i Żydzi w międzywojennym Białymstoku
Ludwik Bazylow - Obalenie caratu
Kerstin Steinbach - Były kiedyś lepsze czasy... (1965-1975) Znienawidzone obrazy i ich wyparty przekaz
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Myśleć to co prawdziwe, czuć to co piękne i kochać co dobre - w tym cel rozumnego życia."
Archiwum streszczeń artykułów

Dwujęzyczne niemowlęta lepiej kontrolują umysł
Ed Yong  (19-04-2009)
Nauczenie się nowego języka w wieku dorosłym nie jest łatwym zadaniem, ale niemowlęta chętnie uczą się dwóch języków bez żadnych trudności. Mimo dwóch różnych słownictw i zestawów reguł gramatycznych, niemowlęta chwytają oba języki w tym samym tempie jak te, które uczą się tylko jednego. Nie dość, że nie są tym zdezorientowane, ale w rzeczywistości dzieci wychowane w dwujęzycznym środowisku rozwijają lepsze sprawności umysłowe. Do tekstu..
Wygłaszać kazanie albo bluźnić
Heidi Avellan  (19-04-2009)
W ostatnim numerze "Axess" krytyk religii Christopher Hitchens wskazuje na to, jak przegląd rezolucji ONZ-u 62/154 o "zwalczaniu zniesławiania religii" zbiegł się z pozwoleniem dla lokalnych talibów na wprowadzenie szariatu w dolinie Swat w Pakistanie: "Ta kapitulacja przychodzi jako bezpośrednia odpowiedź na ofensywę przerażającej przemocy i taktyki zastraszania, między innymi publiczne obcinanie głów (...) Nie wolno jednak wspomnieć religii wobec tych, którzy prowadzą tę ofensywę, aby wiary nie "kojarzyć" z gwałceniem praw człowieka lub terroryzmem". Do tekstu..
Tajna współpraca Jana Pawła II z Białym Domem w okresie Zimnej Wojny  (19-04-2009)
W 1976 roku polski arcybiskup Karol Wojtyła przybył do Harvardu by wygłosić wykład. Profesor Brzeziński, praktykujący katolik, był tak zachwycony wykładem, że zaprosił gościa na herbatę, podczas której panowie znaleźli wiele łączących ich tematów. Spotkanie zaowocowało regularną wymianą korespondencji, również po tym, jak Wojtyła został papieżem Janem Pawłem II. Herbatka Brzezińskiego z polskim kardynałem zrodziła strategię Ameryki w Zimnej Wojnie, która oznaczała dosłownie zaprzęgnięcie niezbyt skutecznie uciskanego religijnego zapału pulsującego w społeczeństwach Bloku Sowieckiego jako zachodniej broni w Zimnej Wojnie. Pielgrzymki polskiego papieża wspierane przez tajnych agentów miały zagrzać masy do zrywu przeciw ateistycznemu ciemiężcy. I kiedy chrześcijanie już wkroczą, Brzeziński proponował przekonać militarny islam, żeby dołączył do misji i rozpalił do walki licznych muzułmanów zamieszkujących Związek Radziecki. Do tekstu..
Niedawny dobór naturalny w populacjach ludzkich
Jerry Coyne  (20-04-2009)
Geograficznie sąsiadujące populacje mają na ogół podobną historię doboru: Europa, Azja Środkowa i Bliski Wschód na ogół podzielają swoje zestawy genetyczne w porównaniu z populacjami w innych miejscach świata. Prawdopodobnie odzwierciedla to historię migracji i małżeństw mieszanych w obrębie tych trzech obszarów. Pigmentacja skóry ludzkiej jest jedną z niewielu "rasowych" cech, której zróżnicowanie w populacjach ludzkich jest dość wyraźnie związane z doborem naturalnym. Poprzednio mieliśmy dobre "intuicyjne" wyjaśnienie tej różnicy (w słoneczniejszym klimacie następuje dobór ciemniejszej pigmentacji, żeby zapobiec czerniakom, podczas gdy na północnych, mniej nasłonecznionych obszarach, skóra traci pigment, żeby pozwolić na produkcję witaminy D), obecnie jednak mamy bardziej bezpośrednie dowody pochodzące od genów odpowiedzialnych za pigmentację. Większość różnic w wyglądzie między grupami nie ma jednak - jak dotąd - ewolucyjnego wyjaśnienia: mogły się zmienić pod wpływem doboru płciowego. Do tekstu..
Kolejna zagadka ewolucyjna – płyty stegozaura
Matthew Cobb  (20-04-2009)
Stegozaury były wielkimi, roślinożernymi dinozaurami, które świetnie prosperowały w jurze (z grubsza 170-145 milionów lat temu). Były to dinozaury z wielkimi płytami na grzbietach i groźnymi kolcami na końcu ogona. Powszechny mit głosi, że miały one "dwa mózgi" (jeden w ogonie) i były niezmiernie tępe. W rzeczywistości miały tylko jeden mózg, wielkości mniej więcej mózgu kota, chociaż inaczej zorganizowany (były gadami, a nie ssakami). I ważyły aż do 12 ton, co jak na jakiekolwiek zwierzę jest całkiem solidnie. Do tekstu..
Człowiek zajęty niesłychanie. Odcinek czternasty.
Marcin Kruk  (21-04-2009)
Oto odcinek czternasty opowieści, która zdarzyła się w Janowiepawłowie Małym, a która całe miasteczko postawiło na nogi. Wszystkie nici prowadziły do gimnazjum im. Jana Pawła II mieszczącego się przy ulicy Jana Pawła II, ale tam się również szlak urywał. Otóż pewnego styczniowego poranka, do drzwi kościoła im. Najświętszej Marii Panny dużym, żelaznym gwoździem przybita została kartka z "Tezami Gimnazjalnego Koła Badaczy Owadzich Nogów". Zauważyła ją o godzinie 6.28 Natalia Ćwierciakowska, która przyszła się pomodlić i której uwagę zwrócił ów wielki zardzewiały gwóźdź. Do tekstu..
Jedna Ziemia wystarczy
Bjørn Lomborg  (21-04-2009)
Zgodnie z obiegową mądrością zachłannie zużywamy zasoby świata i biorąc pod uwagę możliwości Ziemi żyjemy ponad stan. Ten pesymizm i opowieść o grożącym upadku leży u podstaw całej niemal debaty o środowisku i często jest bardzo prosto sformułowana: ze względu na wyższy poziom życia i wzrost populacji do roku 2030 będziemy potrzebowali dwóch planet, żeby przeżyć. Gdyby dzisiaj wszyscy żyli na amerykańskim poziomie, potrzebowalibyśmy niemal pięciu planet. Jednak ta obiegowa mądrość jest całkowicie błędna. Do tekstu..
Bez autorytetu
Małgorzata Dorna  (22-04-2009)
Życie w cieniu autorytetów ma niewątpliwy urok - zwalnia bowiem z odpowiedzialności za czyn i za słowo, z samodzielnego interpretowania zdarzeń, z potrzeby twórczego i konstruktywnego myślenia. Życie bez autorytetów prowadzi do rzekomej anarchii, niebezpiecznego chaosu, ciągłej weryfikacji wygodnych stereotypów, nonszalancko odrzucanych ról. Pierwsze kończy się bezpieczną drzemką w fotelu - drugie (bardziej spektakularnie) na stosie lub na szafocie, niekiedy (w tak zwanych "historycznych czasach") pod połyskliwym ostrzem gilotyny, gdy (jak śpiewał był niemodny już dzisiaj poeta) "padały karki w bieliźnie". Do tekstu..
Jad głowonogów
PZ Myers  (23-04-2009)
Historia jadu jest wspaniałym przykładem procesu ewolucyjnego. Wszyscy wiemy o jadowitych wężach, ale super jest to, że kiedy badamy dokładnie, co wstrzykują one w swoje ofiary, okazuje się to zestawem białek, które pokazują zachodząca na siebie hierarchię pochodzenia. Pradawne gady używały małego i paskudnego zestawu trucizn, a dla poprawy ich skuteczności dodawały coraz więcej do tego koktajlu; tak więc niektóre jaszczurki produkują jadowite białka, podczas gdy naprawdę niebezpieczni członkowie podrzędu węży produkują te same białka oraz szeroki asortyment innych. Do tekstu..
Rzal i bul
Elżbieta Binswanger-Stefańska  (23-04-2009)
Plus minus rok temu niejaki Piotrek Sz. rodem z Łańcuta, wtedy 18-latek, pojechał do mnie na naszej-klasie takim oto tekstem: "Racjonalista.pl, dno nad dnami. Nie wiem jak można to czytać, a jeszcze bardziej mnie dziwi, że ktoś może tam pisać... 'Rzal i bul' jak to mówią." I emotikon szyderczego śmiechu. Na portalu salon24.pl autor podpisujący się nickiem "lendos" opublikował tekst pt. "Tak, tak - nie, nie. Prawda nie leży pośrodku" rozprawiający się pod hasłem "Racjonalizm bez piątej klepki" z Polskim Stowarzyszeniem Racjonalistów oraz portalem racjonalista.pl. opisanymi w "Polityce" nr 6/09. Ktoś mi podrzucił link, zaczęłam więc czytać i już miałam machnąć ręką, gdy naraz przypomniał mi się ów "rzal i bul". Do tekstu..
Państwo i Kościół nakłaniają do apostazji
Andrzej Koraszewski  (24-04-2009)
Głośny konflikt wokół sprawy przekazywania do macierzystych parafii danych uczniów, którzy zrezygnowali z uczestniczenia w lekcjach religii, zaowocował werdyktem Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych, który uznał za dopuszczalne ujawnienie Kościołowi danych uczniów - ale tylko katolików. To przekazywanie danych osobowych, jak się dowiadujemy " jest niezbędne do wykonywania przez Kościół jego statutowych działań". Mógłby ktoś powiedzieć, że dziecko zapisywane jest do szkoły bez konieczności okazywania świadectwa chrztu, zaś deklaracja woli uczestnictwa w lekcjach religii jest zazwyczaj tylko ustna. W lekcjach religii (katolickiej czy innej) teoretycznie mogą uczestniczyć również dzieci nie związane z daną religią, w szkolnych statystykach nie ma (a przynajmniej nie powinno być) również informacji o wyznaniu ucznia. Do tekstu..
Podlizywanie się wiernym: łyżeczka Jezusa pomaga przełknąć Darwina
Jerry Coyne  (25-04-2009)
Organizacje naukowe zajmujące się nauczaniem ewolucji, często uważają, że ponieważ zagraża ona religijnym poglądom wielu ludzi - nie tylko dosłowności Księgi Rodzaju, ale także moralności, która rzekomo wywodzi się z Pisma Świętego, to aby uczynić ewolucję akceptowalną dla ludzi, musi się pokazać, iż jest nie tylko zgodna z religią, ale że nie jest dla niej żadnym zagrożeniem. (A jeszcze lepiej, jak zapewniają niektórzy, że ewolucja w rzeczywistości pogłębia naszą wiarę.) Biorąc pod uwagę fakt, że wielu członków takich organizacji to ateiści, ich ustępliwość wydaje się wyłącznie pragmatyczna. Do tekstu..
Widmo populizmu
Marcin Punpur  (27-04-2009)
Kiedy czasy stają się niepewne i rośnie społeczne niezadowolenie scena polityczna zamienia się w arenę walki. Jak dowodzi historia Wielkiego kryzysu słaba gospodarka stanowi świetną glebę dla politycznej szarlatanerii i wszelkiej maści społecznych uzdrawiaczy. Dziś to nie widmo komunizmu krąży nad Europą lecz widmo populizmu. Populizm to zjawisko stare jak sama demokracja. Niektórzy twierdzą, że jest on niechcianym dzieckiem demokracji. Wiele jest prawdy w takim stwierdzeniu, albowiem z łaciny populus to lud przecież, a demokracja jak głosi znana i lubiana definicja to rządy ludu właśnie. By zrozumieć populizm należy zatem przyjrzeć się bliżej działaniu demokracji Do tekstu..
Pilne pytania dla naszego stulecia
Rozmowa z Anthony C. Graylingiem  (27-04-2009)
Zadaję sobie wiele pytań i wybrałem kilka, które naprawdę są pilne. Jednym z nich jest problem znajomości nauki we współczesnym społeczeństwie. Wielkie rzeczy dzieją się w nauce, zarówno w naukach podstawowych, takich jak fizyka cząstek elementarnych, i w naukach biologicznych, szczególnie w genetyce i w badaniach medycznych związanych z technikami genetycznymi. Powoduje to, że muszą nastąpić duże zmiany w sposobie, w jaki myślimy o świecie i o samych sobie. W przypadku biomedycyny zajdą zmiany długości życia, zdrowia i być może natury przyszłych istot ludzkich. Do tekstu..
Równość płci i Konfucjusz
Jerzy J. Kolarzowski  (28-04-2009)
Mężczyźni kiedy w sytuacjach rywalizacyjnych przegrywają współzawodnictwo z kobietami, mają silną tendencję do ignorowania zarówno podmiotowości partnerki, jak też tego podmiotu (np. szefa, który jest reprezentowany przez kobietę). Często nie potrafią oni sobie poradzić z urażoną ambicją, źle ją skrywają, przywiązują się do fałszywej dumy. Zwrócenie się o pomoc do innej osoby - kobiety - jest w ich pojęciu mało męskie. Przyznanie się do porażki przed mężczyznami naraziłoby ich na śmieszność. Nawet gdy odzyskają utracone pole i wpływy, zakorzeniony stereotyp, utrwalony urazą, może trwać nadal. Tego typu zachowania mają miejsce częściej, niż sądzi się w powszechnie. Do tekstu..
Puijila, chodząca foka – piękna skamielina brakującego ogniwa
Ed Yong  (28-04-2009)
Nowa skamielina nazwana Puijila ilustruje jak wyglądały wczesne kroki w ewolucji fok. Z czterema łapami i długim ogonem musiała przypominać dużą wydrę, ale w rzeczywistości była to chodząca foka. Natalia Rybczynski wykopała to nowe zwierzę na wyspie Devon w Kanadzie i ustaliła, że musiało ono pływać w wodach północnego koła podbiegunowego około 20-24 miliony lat temu. Nazwała je Puijila darwini od słowa Inuitów oznaczającego młodą fokę i nazwiska pewnego mało znanego biologa. Szkielet jest wspaniale zachowany; ponad 65% zwierzęcia jest nienaruszona, włącznie z kończynami i większością czaszki. Do tekstu..
Człowiek zajęty niesłychanie. Odcinek piętnasty a zarazem ostatni.
Marcin Kruk  (28-04-2009)
Oto piętnasty i ostatni już, odcinek opowieści, która zdarzyła się w Janowiepawłowie Małym, a która całe miasteczko postawiło na nogi. Wszystkie nici prowadziły do gimnazjum im. Jana Pawła II mieszczącego się przy ulicy Jana Pawła II, ale tam się również szlak urywał. Otóż pewnego styczniowego poranka, do drzwi kościoła im. Najświętszej Marii Panny dużym, żelaznym gwoździem przybita została kartka z "Tezami Gimnazjalnego Koła Badaczy Owadzich Nogów". Zauważyła ją o godzinie 6.28 Natalia Ćwierciakowska, która przyszła się pomodlić i której uwagę zwrócił ów wielki zardzewiały gwóźdź. Do tekstu..
Reklamowanie światopoglądu
Mariusz Agnosiewicz  (30-04-2009)
W ostatnich miesiącach przez Wielką Brytanię przetoczyła się duża debata o reklamowaniu ateizmu, w związku z pierwszą tego typu akcją środowisk ateistycznych, które pod patronatem Brytyjskiego Stowarzyszenia Humanistycznego zorganizowały Atheist Bus Campaign. Czy jednak ateizm europejski potrzebuje tego rodzaju promocji? Czy w ogóle billboardy są właściwą formą krzewienia jakiegokolwiek światopoglądu? Czy tego rodzaju krzykliwość światopoglądowa jest krokiem we właściwym kierunku, czy nie należy walczyć przede wszystkim o to, aby przekonania religijne bądź ich brak były czysto prywatnymi i intymnymi kwestiami, nie eksponowanymi publicznie? Do tekstu..
Dlaczego nie religia - moja historia
Maciej Włodarczyk  (01-05-2009)
Religia zniszczyła mi dzieciństwo, rodzinę, autorytety ale ani myśli na tym poprzestać. Uderza z każdej strony, celując w najbardziej czułe punkty, wykorzystując najważniejsze w moim życiu osoby. Jednak wszystko na próżno, ponieważ ja się nie ugnę. I życzę każdemu siły woli, hartu ducha i oddania wyznawanym poglądom i wartościom. Nie bójcie się stać po własnej stronie jeżeli uważacie ją za właściwą. A jeżeli religia w waszym życiu również zapisuje się w tak drastyczny sposób, to mam radę - nie walczcie z nią jej metodami, ale służcie przykładem. Do tekstu..
Buffon, sensacja Oświecenia
Matthew Cobb  (01-05-2009)
Sława jest względna - Buffon ma krater na Księżycu nazwany jego imieniem, Linneusz nie ma - ale podczas gdy nazwisko szwedzkiego myśliciela jest rozpoznawane przez większość studentów biologii, nazwisko Buffona z większym prawdopodobieństwem przywoła atletycznego bramkarza włoskiego niż ojca francuskiego przyrodoznawstwa. Jest to godne ubolewania, bo Buffon był jedną z największych postaci w biologii i sensacją publicystyczną Oświecenia. Do tekstu..
Irracjonalność fanatyków religijnych
Russell Blackford  (02-05-2009)
Ludzie, którzy twardo trzymają się swojego stanowiska, należą do tych, którzy mają pewne przekonania na temat świata, psychologicznie sięgające głębiej niż ich przywiązanie do zwykłych standardów dowodowych. To z pewnością dotyczy niektórych wyznawców religii - fanatyków religijnych. Jeśli ktoś wierzy w doktrynę X w ten sposób, a następnie dochodzi do konfrontacji z przekonującymi dowodami (według zwykłych norm) przeciwstawnymi tej doktrynie, ten ktoś posiada wtedy wiele możliwości, a w tym możliwość twierdzenia, że zwykłe standardy dowodowe są złe albo nie mające zastosowania. Ktoś taki może wtedy mieć hermetycznie zapieczętowany światopogląd. Żaden argument oparty na dowodach nie może tej pieczęci złamać. Do tekstu..
Wolność religijna – mit XVI wieku
Maciej Psyk  (03-05-2009)

Europejski Trybunał Praw Człowieka wypracował doktrynę w myśl której decyzje władz państwowych niezwiązane z wiarą obywateli nie mogą być kwestionowane na podstawie prawa do wolności sumienia. Trybunał dość wyraźnie pokazuje, że tak długo, jak długo to nie prawo ingeruje w przekonania religijne lecz czyjeś przekonania religijne kolidują z prawem, władze państwowe nie muszą dawać przywilejów osobom wierzącym ani zwalniać ich z tego prawa - poza dość wąsko rozumianą klauzulą sumienia. Dlatego sądzę, że bardziej temu rozumowaniu odpowiada podejście odwrotne niż ze względów historycznych stosowane obecnie - to prawo obywateli do świeckiej przestrzeni publicznej powinno być naczelną zasadą, od której są pewne wyjątki na mocy wolności sumienia i wyznania, a nie prawo religiantów do absorbowania swoją osobą i prowokowania konfliktów.

Do tekstu..
Nieludzkość kobiety wobec kobiety: styl dżihadu
Phyllis Chesler  (03-05-2009)
W zeszłym tygodniu, kiedy wąchałam róże w Georgii, w ciągu tylko jednego dnia nastąpiły trzy starannie zorganizowane eksplozje w Iraku, które razem zabiły 80 cywilów. Jednej z nich dokonała kobieta w czarnej abaya, trzymająca za rękę 5-letnie dziecko (prawdopodobnie nie jej własne). Zabiła siebie i 28 innych muzułmanów na zatłoczonym rynku w slumsach Bagdadu. Cywile, wśród których było wiele kobiet, czekali w kolejce na darmową mąkę, olej, herbatę, makaron i inne podstawowe produkty, które rozdzielała policja. Oczywiście, zginęli również policjanci. Napisało do mnie wielu ludzi, zdumionych, oburzonych, być może zniechęconych faktem, że tej ostatniej potworności muzułmanów na muzułmanach dokonała kobieta i to głównie przeciwko innym kobietom. Do tekstu..
Ojciec Nash
Zbigniew Kulesza  (04-05-2009)
Nazwano go Nash, gdy jeszcze był w Stanach, w Teksasie. Podobno miał tam farmę i był Panem pełną gębą. Złośliwi jednak mówią, że tylko pasł konie u jakiegoś farmera. W każdym razie, teraz bardzo lubi jak nazywa się go Nash, tylko koniecznie trzeba to mówić z tym długim, teksańskim "aa" w środku. Do tekstu..
Emocje nie czynią argumentów prawdziwymi
PZ Myers  (04-05-2009)
Naukowcy są ludźmi. Jesteśmy wręcz świadomi tego, ponieważ istnieją ludzkie/emocjonalne/zabawne/ekspresyjne/pomysłowe rzeczy, które lubimy robić! Dotyczy to także ateistów, którzy - sprzecznie z popularną opinią - nie są ponurymi i bezkrwistymi istotami z misją zlikwidowania wszelkich uczuć. (Możecie sobie wyobrazić ten rodzaj fantazji o nas, które my, bezbożni naukowcy słyszymy bez przerwy.) Najnowszym sprawcą tej idiotycznej i nużącej kaczki dziennikarskiej jest felietonista David Brooks, stanowiący uosobienie tępej miernoty. A przygaduje on nie tylko naukowcom ateistom, ale także wielu innym, jak można odgadnąć po aroganckim tytule jego najnowszego felietonu: The End of Philosophy. A na czym opiera swoje argumenty? Na zdumiewającym (dla niego) odkryciu, że istoty ludzkie nie są racjonalne, co prowadzi go do wniosku, że rozum nie jest tym wszystkim, co mówią jego piewcy. Do tekstu..
Ten straszny Marks
Marcin Punpur  (05-05-2009)
Niedawno J. Palikot urządził happening, w którym wraz z grupą aktorów czytał pracę doktorską obecnego prezydenta RP - L. Kaczyńskiego. Dla Palikota, notabene absolwenta filozofii, kompromitacja polegać miała na cytowaniu przez autora owej pracy dzieł Marksa i Lenina. A że Marks w Polsce kojarzy się jednoznacznie z reliktem PRL-u i komunistyczną dyktaturą, efekt został osiągnięty. Prezydent został zdyskredytowany jako wyznawca ideologii zamierzchłej, upadłej, a jednocześnie budzącej odrazę jako legitymacja zbrodniczych reżymów. Do tekstu..
W chiński akwen pełen skarbów zanurzona sieć...
Andrzej Rusław Nowicki  (06-05-2009)
Zajmując się od dłuższego czasu poezją chińską, znalazłem już kilkaset wierszy, które posiadają cudowną moc skupiania na sobie uwagi nie tylko pięknem wywoływanych przez siebie obrazów księżycowych nocy, gór, rzek, drzew, obłoków, ptaków i kwiatów, ale także głębią filozoficznych myśli pobudzających do snucia własnych rozważań. Przykładem może być właśnie ten siedmioznakowy fragment wiersza poetki Zhu Shuzhen (1135-1180), który w ciągu kilku tygodni "zrósł się" z mnóstwem rozmaitych wątków mojego systemu ergantropijnej inkontrologii czyli filozofii, która przede wszystkim interesuje się skutkami spotkań. Do tekstu..
Przyszłości nie można przewidzieć, ale można się do niej przygotować
Andrzej Koraszewski  (07-05-2009)
Jerzy K. Thieme obejmując stanowisko prorektora jednej z warszawskich prywatnych uczelni postanowił zorientować się w literaturze na temat planowanych reform i przyszłości polskiego szkolnictwa wyższego. Ku swojemu zdumieniu stwierdził, że takiej literatury właściwie nie ma i po trzech latach studiów, zbierania materiałów, badań i rozmów z ludźmi z świata akademickiego otrzymaliśmy książkę, która pozwala dokładnie sprecyzować jak i o czym w sprawie przyszłości szkolnictwa wyższego dalej rozmawiać. Do tekstu..
Pakistan już jest państwem islamskim
Ali Eteraz  (08-05-2009)
Niedawna umowa "szariat za pokój" między wojującymi grupami i cywilnym rządem w quasi-autonomicznym okręgu Swat rozbudziła zainteresowanie statusem prawa islamskiego w Pakistanie. Amerykański Departament Stanu, zaniepokojony bezpieczną przystanią dla terrorystów, nazwał umowę "negatywnym krokiem". Natomiast Fareed Zakaria z "Newsweek", próbując spojrzeć na jasną stronę sytuacji, twierdził, że ta umowa może wbić klin między "gwałtownych" radykałów i tych, którzy są "zaledwie skrajni". Oba te poglądy, zakorzenione w myśleniu kategoriami "wojny z terroryzmem", stawiają błędną diagnozę stosunków Pakistanu z islamem. Zasadniczym problemem w Pakistanie jest jego pełna wad konstytucja, która zmusza każdego obywatela do okazywania swoich indywidualnych i osobistych poglądów na życie przez pryzmat "islamu". Wynikiem takiego stanu rzeczy jest ukrywanie każdego żądania politycznego, materialnego i ekonomicznego za teologicznym wielosłowiem, a taka sytuacja sprzyja najbardziej twardogłowym i wojującym grupom, gotowym do użycia przemocy. Do tekstu..
Chrześcijaństwo ezoteryczne
Mariusz Agnosiewicz  (08-05-2009)
W wizji zjednoczenia gnostyckiego zniesiony zostanie podział na to co męskie i żeńskie, tyle że nie przez jakąś kompromisową równość, a przez podbój pierwiastka żeńskiego. Tego rodzaju idee gnostyckie zostały przez historię zweryfikowane negatywnie. I to do tego stopnia, że dziś coraz więcej zwolenników zyskuje pogląd gnostycki a rebour: męskość stanie się żeńskością, czas oddać kulturową supremację koncyliacyjnej i pokojowej kobiecości. W wymiarze kulturowym propagują to naśladowczynie Valerie Solanas, autorki głośnego SCUM Manifesto (The Society for Cutting Up Men Manifesto). W wymiarze zaś biologicznym przestrzegają przed tym katoliccy endokrynologowie i dendrologowie: żeńskie hormony z antykoncepcji wysikiwane do wód niszczą mężczyzn, w szczególności zaś, jak się wydaje, katolików, stanowiąc tym samym poważne zagrożenie dla patriarchalizmu. Do tekstu..
Starsze [1] [2] [3] [4] [5] 123 [138] [273] [274] [275] [276] [277] Nowsze

Przegląd archiwum streszczeń

 Kryteria wyszukiwania:
 z działu:  
 z miesiąca:  roku aktualnego 
 z roku:    
 dowolnych  najnowszych  

[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365