Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
202.372.288 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 516 głosów.
Nowości w sklepie:
Mariusz Agnosiewicz - Zapomniane dzieje Polski
Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Kiwony
Wanda Krzemińska i Piotr Nowak (red) - Przestrzenie informacji
Katarzyna Sztop-Rutkowska - Próba dialogu. Polacy i Żydzi w międzywojennym Białymstoku
Ludwik Bazylow - Obalenie caratu
Kerstin Steinbach - Były kiedyś lepsze czasy... (1965-1975) Znienawidzone obrazy i ich wyparty przekaz
Sklepik "Racjonalisty"
Mariusz Agnosiewicz - Heretyckie dziedzictwo Europy
Anatol France - Bogowie pragną krwi

Złota myśl Racjonalisty:
"Mam nadzieję, że po roku 2000 będziemy wychowywać nasze dzieci w wierze w ludzkie możliwości, a nie w Boga".
Archiwum streszczeń artykułów

Ateizm semiotyczny: definicje i problemy
Olgierd Żmudzki  (06-08-2009)
Pojęcie postaci bezdesygnatowej, która nie tylko istnieje, ale i stwarza świat, jest sprzeczne z logicznym myśleniem. To z tego właśnie powodu wielu ludzi wierzących przeżywa, czasem bardzo głębokie, kryzysy swojej wiary. By więc wspomniane wyżej wątpliwości osłabić, a więc by umocnić wiarę, kapłani wielu religii wykorzystują mechanizm wielokrotnego powtarzania głośnego - zbiorowego i cichego modlitw, a w nich słów, w których znajdują się potwierdzenia istnienia nadnaturalnej istoty. Te słowa powtarzane przez wiernych tysiące, a może nawet miliony razy w ciągu ich życia, mają wyraźny cel. Teoria propagandy mówi bowiem, że każde twierdzenie, nawet nieprawdziwe, powtarzane wielokrotnie, musi po jakimś czasie stać się prawdą. Więc czy nakłanianie wiernych do wygłaszania i wielokrotnego powtarzania słów o jej istnieniu nie jest jedynym w miarę skutecznym sposobem na wyjście z takiej kłopotliwej sytuacji? Czy nie dzieje się się tak, że to głównie rytuały modlitw powołują istoty nadnaturalne do życia? Do tekstu..
Ateizm semiotyczny bez definicji, za to z problemami
Adrian Krysiak  (06-08-2009)
W poszukiwaniu obiegowych definicji ateizmu semiotycznego Olgierd Żmudzki sięga do "Encyklopedii katolickiej", "Nowej Encyklopedii Powszechnej PWN" czy "Encyklopedii Britannica". O ile zgadzam się z Autorem, iż "dla przeciętnego odbiorcy informacji hasło to jest obecnie trudno dostępne" oraz że "nieco lepsza sytuacja jest w Internecie", to jednak pragnę przypomnieć, iż nie tylko Mateusz Banasik poświęcił kilka ciepłych słów AS. Dość wspomnieć Bohdana Chwedeńczuka, wcześniej cytowaną Barbarę Stanosz, którzy na łamach Racjonalista.pl i nie tylko bądź to określali się mianem "ateisty semiotycznego" (Chwedeńczuk), bądź wyrażali sentyment do tak zdefiniowanego stanowiska (Stanosz). Z polskich autorów warto też nadmienić Jana Woleńskiego, dystansującego się od AS. Do tekstu..
Święta prawda  (07-08-2009)
The Chaser's war on Everything to australijski program telewizyjny, który po raz pierwszy pojawił sie na Youtube. Miejmy nadzieję, że będziemy mogli obejrzeć ich inne filmy. W tym filmie autorzy badają, na ile Amerykanie respektują biblijne nakazy. Każdy chrześcijanin stoi przed poważnym dylematem: czy poważnie traktować opisane w Biblii fakty oraz czy poważnie traktować zapisane w Biblii nakazy. Ksiądz Tischenr powiadał, że jest zwykła prawda, święta prawda i g... prawda. Niestety, kolejne wydania Biblii nadal są bez odpowiednich przypisów wyjaśniających, która biblijna prawda jest która. Do tekstu..
Raport z arabskiego świata
Andrzej Koraszewski  (07-08-2009)
Pojęcie Araba jest równie ulotne jak pojęcie Europejczyka. Dominuje islam, ale mamy tu różne i zwalczające się wzajemnie odmiany islamu, dominuje język arabski, co nie znaczy, że mówiący różnymi dialektami ludzie mogą się ze sobą bez trudności komunikować, w niektórych krajach identyfikacja z panarabską wspólnotą jest silniejsza niż wspólnota narodowa, w innych (jak np. w Egipcie) jest odwrotnie. Wielokrotne próby politycznej integracji tego regionu nie przyniosły rezultatu, próby integracji gospodarczej nigdy nie były poważne. (Jedyną "wspólną" polityką krajów arabskich jest polityka antyizraelska, która jest równie kosztowna jak europejska wspólna polityka rolna, ale wyłącznie wzmacnia zacofanie i przynosi same klęski.)Obserwujemy tu również ogromne zróżnicowanie poziomu zamożności i to zarówno wewnątrz poszczególnych społeczeństw arabskich, jak i między nimi. Do tekstu..
Jak usunąć religię z rozpoczęcia roku szkolnego
Mariusz Agnosiewicz  (07-08-2009)
Jak co roku w tym okresie zaczynają zgłaszać się do nas ludzie z prośbami o pomoc w związku z ureligijnianiem rozpoczęcia roku szkolnego. Wiele szkół nie respektuje wolności sumienia uczniów zamieszczając w programie rozpoczęcia roku szkolnego "mszę świętą". Wielu ludziom wydaje się, że w związku z powszechnością naruszeń wolności sumienia w szkole, bezcelowe jest interweniowanie w takich sprawach. Nic bardziej mylnego. Poniżej zamieszczam pismo, jakie wysłałem wczoraj do kuratorium. Dziś dostałem odpowiedź o pozytywnie załatwionej interwencji. Pismo można swobodnie wykorzystywać jako wzór i po odpowiednich modyfikacjach wysyłać do innych dyrektorów i kuratoriów. Obawiam się jednak, że bez interwencji w MEN się nie obejdzie, gdyż przy okazji przeglądania strony internetowej kuratorium poznańskiego odkryłem, że kuratoria polskie promują rytuał ceremoniału szkolnego jakby przez biskupa napisany. Do tekstu..
Eskalacja regionalnej zimnej wojny
Y. Carmon, Y. Yehoshua, A. Savyon i H. Migron  (08-08-2009)
Niedawna wojna w Gazie była przedstawiana w mediach międzynarodowych jako lokalny konflikt militarny między Izraelem a Hamasem. Ta wojna jednak, podobnie jak wojna 2006 r. w Libanie i różne inne militarne i polityczne wydarzenia ostatnich trzech dziesięcioleci na Bliskim Wschodzie, ma wspólny mianownik - a mianowicie wszystkie wypływają z konfliktu między rewolucyjnym Iranem i królestwem saudyjskim oraz obozami każdego z nich. Ten konflikt jest kluczem do zrozumienia Bliskiego Wschodu w XXI wieku. Do tekstu..
Rola poczucia własności i sprawstwa w doświadczeniu siebie
Dawid Lubiszewski  (09-08-2009)
Poczucie własności i poczucie sprawstwa odgrywa fundamentalną rolę w kształtowaniu się samoświadomości. Procesy leżące u podstaw tych doświadczeń są zarówno procesami oddolnymi i odgórnymi, to znaczy zależne są one od sygnałów dochodzących z różnych części ciała, a także od procesów zachodzących w mózgu. Wyniki badań klinicznych potwierdzają istnienie dwóch omawianych przeze mnie doświadczeń, a ich patologiczne zaburzenia uniemożliwiają pacjentowi prawidłowe funkcjonowanie w środowisku. Do tekstu..
Relacje między jednostką, społeczeństwem i kulturą w ujęciu Sigmunda Freuda
Marcin Łętowski  (11-08-2009)
W Kościele tak jak w armii panuje złudzenie, że ich przywódca kocha wszystkich członków zbiorowości jednakową miłością. Gdy pozwolimy na odrzucenie tego złudzenia to obie zbiorowości się rozpadną. Chrystus kocha wszystkich, poprzez to katolicy są braćmi w Chrystusie. Dowódca jest "ojcem" żołnierzy (a ci jak wiadomo często nazywani są "chłopcami" chociaż to dorośli mężczyźni), a oni sami to towarzysze broni. Czy Kościół katolicki trwa rzeczywiście dzięki poczuciu jego członków o obejmującej ich miłości Chrystusa? Do tekstu..
O Wielkiej Bulbie
Bernard Korzeniewski  (11-08-2009)
Dlaczego miałbym definiować się, wyrażać swój światopogląd, szufladkować świat i ukierunkowywać dyskusję w odniesieniu do takich koncepcji i bytów, jak Bóg, dusza, inteligentny projektant, wszechogarniająca siła sprawcza, platoński świat idei, ciała astralne, buddyjska jedność Wszechświata, nirwana, telepatia, koniunkcje planet... A dlaczego nie ma to być Idea Wyższości Lewej Strony Wszechświata Nad Prawą, kult pulsara PSR 1257+ 12, centaury, krasnoludki, kisiel żurawinowy (kiedyś na studiach założyliśmy sektę wyznawców Wielkiej Glutni) czy po prostu cynowe wiadro, lub też jedna z miliardów innych możliwych do pomyślenia rzeczy. Do tekstu..
Armia Wyzwolenia Madonny
Mariusz Agnosiewicz  (12-08-2009)
Święta Głupców czy Osła pokazują nam zupełnie inny obraz średniowiecza, które pod wieloma względami było bardziej progresywne niż np. nasza polska rzeczywistość początku XXI w. Szydercy religijni, którzy demolowali religijne wierzenia i praktyki, mieli wielkie wpływy i ludzie potrafili się śmiać ze swojej religii. Ba! wręcz potrzebowali się z niej śmiać, co pozwalało rozładowywać pewne napięcia społeczne. Dziś szeregowi katolicy biegną od razu na prokuraturę, kiedy ktoś nierozważnie zrobi niewłaściwą minę za blisko papieskiego obrazu. Nasi polscy katolicy są więc dzisiaj znacznie bardziej ponurzy i obrażalscy niż ich średniowieczni poprzednicy. Zdecydowanie potrzeba przywrócenia dziś świąt głupców, aby rozluźnić nieco pięści naszych zwolenników urzędowej miłości bliźniego! Do tekstu..
Religijność po białorusku
Krystyna Kukucka  (12-08-2009)
Na obrosłym wszelkimi legendami Polesiu, religia chrześcijańska miesza się z reliktami wierzeń przedchrześcijańskich, przesądami. Tu zawsze prawda historyczna mieszała się z bajką, chrześcijaństwo z pogaństwem i trwa to właściwie do dziś. Na przydrożnych krzyżach i krzyżach cmentarnych spotyka się zawieszone haftowane ręczniki, fartuszki, kolorowe wstążki i skrawki barwnych materiałów. To nie swoista ozdoba. To żywa i aktywna pozostałość pogańszczyzny. Dary dla duchów opiekuńczych dróg, pól i domostw, aby zapewnić sobie ich przychylność. Do tekstu..
Sprzeciwianie się przesiedleniu uchodźców jest sprzeciwianiem się pokojowi
Daoud Al-Shiryan  (12-08-2009)
Daoud Al-Shiryan, publicysta "Al-Hayat" i zastępca sekretarza generalnego telewizji Al-Arabija, opublikował niedawno serię artykułów krytykujących traktowanie palestyńskich uchodźców przez kraje arabskie, w których żyją. Wezwał te kraje do zintegrowania uchodźców w swoich społeczeństwach i przesiedlenie ich, zanim zmusi ich do tego społeczność międzynarodowa. Do tekstu..
Furia
Bartek Ułanowski  (13-08-2009)
Myślimy kategoriami roszczeniowymi względem całego narodu, utożsamiając ponurą przeszłość z jednym prostym hasłem "RUSKI". Zabrali nam kiedyś, niech oddają, niech klękają na kolana i szorują na tych kolanach z Smoleńska do Częstochowy za Katyń, za Powstanie (bo mieli czelność się zatrzymać), za to, że siedzieli u nas prawie 50 lat, w Bornem Sulinowie, za PKWN, za wszystko! Jak łatwo poddajemy się takiej retoryce, nieprawdaż? A gdzie kasa za to, że nie wzięliśmy planu Marshalla tylko RWPG się budowało, a gdzie nasze ziemie na wschodzie, gdzie Lwów i Wilno? Tak - wszystko prawda, wszystko się zdarzyło. Do tekstu..
Etyka jako wartość w przedsiębiorstwie
Robert Sobków  (13-08-2009)
Przestrzeganie przez przedsiębiorstwa wskazań etycznych nie musi być postrzegane jedynie jako konieczność narzucana z zewnątrz organizmom gospodarczym ani jako swoista "samowola" ich decydentów. Nie musi być traktowane jako osłabianie ochrony życia gospodarczego przed czynnikami pozaekonomicznymi. Wskazać można solidne podstawy ekonomiczne, które uzasadniają ponoszenie kosztów związanych z poszanowaniem etycznych uwarunkowań działalności przedsiębiorstw. Do tekstu..
Wszystko w ręku Boga
Andrzej Koraszewski  (14-08-2009)
"Wszystko w ręku Boga", pomyślał, oddając mocz pod jabłonką i patrząc z niepokojem na czarną chmurę na horyzoncie. Z głową zwróconą ku niebu, nie zauważył że obsikał psa, który czekał z nadzieją, że zdoła pokryć mocz swego pana swoim moczem, co uważał za swój naturalny obowiązek. Pies odsunął się, pomyślał, że każdy ma takiego boga, na jakiego zasługuje i począł zastanawiać się, czym zasłużył sobie na takiego idiotę. Do tekstu..
Jak zbudować dinozaura
PZ Myers  (14-08-2009)
Przeczytałem nową książkę Jacka Homera i Jamesa Gormana How to Build a Dinosaur: Extinction Doesn't Have to Be Forever i jestem mile zdziwiony. Daj to dowolnemu dziecku, a połknie haczyk paleontologii na całe życie. A potem, któregoś dnia Mama przyjdzie do domu z opakowaniem świeżych, gwarantowanie organicznych, wolno hodowanych jaj kurzych, a oczy Juniora zabłysną chytrym błyskiem, zaczerpniętym z małej książki, którą znalazł w bibliotece... i 10-metrowa kura z pazurami triumfalnie przejdzie uliczkami przedmieścia i raz jeszcze rozlegnie się ryk dinozaura. Do tekstu..
Etos sztuki a prawo
Paweł Jankiewicz  (15-08-2009)
Chciałbym zaprezentować różne stanowiska dotykające problemów związków sztuki z wartościami. Interesujące mnie konflikty sztuki ze społeczeństwem - "skandalizowanie" - wynikają ze zdolności sztuki do generowania znaczeń nieobojętnych aksjologicznie. Historia pokazuje, że od zawsze próbowano wprzęgnąć artystów w realizację któregoś (co najmniej) z trzech platońskich ideałów wartości. Dzisiaj sztuka zdaje się nie służyć ani dobru, ani prawdzie, ani nawet pięknu. Przynajmniej nie każdemu dobru, nie każdej prawdzie, nie każdemu pięknu. O ile jednak dzisiejsza sztuka nie potrafi się podporządkować, to jednak potrafi znaczyć. W mojej pracy zajmuję się sztuką, która jest odbierana (zawsze tylko przez niektórych) jako "przemoc symboliczna". Rozważam sytuację, kiedy sztukę sądzi się za to, co "znaczy". Do tekstu..
Jak tapir dostał swoje plamki
Greg Mayer  (16-08-2009)
Jerry Coyne rzucił mi wyzwanie w kwestii tapirów. Chociaż tapiry (i lwy!) przedstawiają wiele ciekawych aspektów historii przyrody, jedno ogólne pytanie ma fundamentalne znaczenie pojęciowe dla biologii ewolucyjnej: skąd można wiedzieć, czy dana cecha organizmu jest adaptacją? Tapiry jako dorosłe są mniej lub bardziej jednolicie ubarwione, brązowe do szarych i czarnych. Małe tapiry są bardzo podobne do siebie i zupełnie inne niż dorosłe. Czy zatem to ubarwienie młodych jest adaptacją? Czy też jest to cecha przodków, bezużyteczna obecnie, która na krótko pojawia się u młodych, ale potem zatraca (jak włosy, którymi ludzkie dzieci pokryte są podczas życia płodowego)? Do tekstu..
Jezus przeinaczony
Krzysztof Sykta  (16-08-2009)
Otwieram Grecko-polski Nowy Testament, opublikowany w prymasowskiej serii biblijnej. Autorzy, podobnie jak wielu innych tłumaczy NT, kilkukrotnie powołują się na "oryginał grecki". Zapominają tylko o jednym. Co mają na myśli pisząc z taką pewnością siebie "grecki oryginał"? Wersję bizantyńską z XII wieku w opracowaniu Erazma, kompilację Tischnendorfa czy może Nestle-Alanda? Textus Receptus czy też wersję Westcotta-Horta? Stajemy więc przed podstawowym pytaniem, stanowiącym myśl przewodnią "Przeinaczania Jezusa" autorstwa znanego, amerykańskiego biblisty Barta D. Ehrmana: na czym, na jakim tekście, kompilacji manuskryptów oparli się tłumacze? Z jakiego wieku ten tekst pochodzi? Jaka jest jego wartość? Ile w nim błędów, pomyłek, opuszczeń i dodatkowych uzupełnień dokonanych ręką pobożnych kopistów? Czy możemy dotrzeć do tekstu bazowego? Do tekstu..
A po stronie emocji wieki daremnego oczekiwania na geniusza...
Jacek Kozik  (16-08-2009)
Czy mamy wierzyć, jak chciał Leszek Kołakowski, że istnieją granice rozwoju ludzkości? Że nie jest ona na tyle "elastyczna", by wprowadzane na terenie profanum zmiany mogła przetrwać? A zrezygnowanie z dążenia do doskonałości miałoby zaprzeczyć istocie człowieka? Powiedzmy sobie szczerze, tego nikt nie wie i dziwi mnie, że profesor, tak przecież bardzo ostrożny w ostatecznych sądach na jakikolwiek temat, mógł wypowiedzieć się tak jednoznacznie. Oczywiście jest coś na rzeczy, kiedy Kołakowski mówi: "zaprzeczanie 'wartościom absolutnym' w imię zarówno zasad racjonalizmu, jak i ogólnego ducha otwartości zagraża naszej zdolności rozróżnienia dobra od zła". Jednak jakie mamy wyjście? Do tekstu..
Kampania uciszenia krytyków islamu przez skrajną lewicę
Edmund Standing  (17-08-2009)
Bezpośrednim problemem z marksowską analizą religii jest to, że niezmiernie upraszcza ona zjawisko wiary religijnej. Zgodnie z tym poglądem religia nie jest celem samym w sobie, ale musi zawsze być widziana jako "przykrywka" czegoś innego, czegoś praktycznie zrozumiałego. Materializm marksistowski przezwycięża więc religię nie przez krytykowanie religijnych tekstów i doktryn, ale przez patrzenie poza nie, na to, co uważa za leżącą u podstaw "przyczynę": ucisk polityczny i ekonomiczny. Do tekstu..
Kopiowanie sekwencji DNA
Bartosz Piekaruś  (18-08-2009)
Dla biologii molekularnej rok 1983 był rokiem przełomowym. Wtedy właśnie Kary Banks Mullis opracował technologię umożliwiającą kopiowanie specyficznych sekwencji DNA.. To co dotychczas wymagało niejednokrotnie całych tygodni wytężonej pracy stało się nagle dziecinnie proste i ogólnodostępne. Dzięki technice nazwanej PCR (ang. Polymerase Chain Reaction) możliwy stał się ogromny, a co najważniejsze szybki postęp w takich dziedzinach jak: genetyka, paleontologia, medycyna, kryminalistyka i wielu innych. Do tekstu..
W obronie rozumu
Marcin Punpur  (18-08-2009)
W pradawnych czasach rozum służył wyłącznie jako narzędzie przetrwania w świecie przyrody, dziś natomiast jako medium demokratycznej negocjacji pozwala pacyfikować społeczne konflikty. Jego koncyliacyjna funkcja zorientowana na kompromis i konsensus stała się niezbędna we współczesnej cywilizacji i stanowi nową jakość w porównaniu ze wspólnotami przednowoczesnymi, gdzie proces decyzyjny miał scentralizowany i arbitralny charakter. Należy zgodzić się w tym sensie z J. Habermasem, z którego teorii da się wysnuć wniosek, że komunikacyjny aspekt racjonalności jest fundamentem wszystkich pozostałych. Do tekstu..
Neutralność a bezstronność światopoglądowa państwa
Ryszard Mariusz Małajny  (18-08-2009)
Praktyka konstytucyjna odpowiada nie neutralnemu, lecz bezstronnemu podejściu władz publicznych do kwestii przekonań obywateli. Wygląda to tak, jakby władze te faktycznie najpierw zbadały racje zwolenników teizmu i ateizmu, a po przyznaniu słuszności tym pierwszym, opowiedziały się następnie za preferowaniem katolicyzmu, szermując przez cały czas hasłem chrystianizmu. Sam tylko rozdział kościoła od państwa nie sankcjonuje całkowicie neutralności światopoglądowej, a jeżeli nawet, to może przybrać formy mało skuteczne, czyniąc z postulatu państwa świeckiego li-tylko zręczną figurę retoryczną. Podobnie rozdział kościoła od państwa stanowi nieodzowny warunek istnienia świeckości państwa, ale go nie wyczerpuje. Świeckość mianowicie pociąga za sobą jeszcze inne konsekwencje. Do tekstu..
Poznacie ich po ich owocach
Anthony C. Grayling  (18-08-2009)
Po jednej stronie są ci, którzy dopytują, egzaminują, eksperymentują, badają, proponują hipotezy i poddają je sprawdzeniu, zmieniają zdanie, kiedy pokazuje im się, że się mylą i żyją z niepewnością, pokładając zaufanie w kolektywne, samokrytyczne, odpowiedzialne i rygorystyczne używanie rozumu i obserwacji do pchania wiedzy do przodu. Po drugiej stronie są ci, którzy opowiedzieli się za systemem wiary lub ideologią z gotowymi odpowiedziami na wszystko, którzy w tym pokładają wiarę, którzy ufają autorytetom, księżom i prorokom i którzy albo uważają, że ich wiara już wyjaśniła wszystkie "jak" i "dlaczego" dotyczące wszechświata, albo z zadowoleniem akceptują ignorancję. Proszę zauważyć, że chociaż historyczna większość tych drugich to epigoni takiej czy innej religii, należą do nich także wyznawcy takich ideologii jak marksizm i stalinizm - które także są wszechobejmującymi, monolitycznymi posiadaczami Wielkiej Prawdy, pod którą musi podpisać się każdy pod groźbą kary i w imię których ich fanatycy gotowi są zabijać i umierać. Do tekstu..
Zbaw się sam
Mariusz Agnosiewicz  (20-08-2009)
Starożytna herezja pelagiańska to jeden z najpiękniejszych wzlotów chrześcijańskiego humanizmu. Można by ją nazwać herezją antyteologiczną, gdyż przeciwstawiając się pochrystusowym naroślom wokół jego nauk, starała się z chrześcijaństwa wydobyć czystą moralistykę w służbie humanitaryzmu. Ta doktryna, "nazbyt ludzka", jak narzekają katoliccy autorzy "Historii Kościoła", jest jednym z najbardziej interesujących wykwitów chrześcijaństwa, także dla świeckich humanistów. Do tekstu..
Palestyński intelektualista o podwójnych standardach świata arabskiego
Ahmad Abu Matar  (20-08-2009)
W niedawno opublikowanym artykule pod tytułem "Dlaczego potępiamy tylko [izraelską] okupację?"mieszkający w Szwecji palestyński intelektualista Ahmad Abu Matar krytykuje hipokryzję i podwójne standardy, które jego zdaniem panują w świecie arabskim i islamskim. Abu Matar twierdzi, że reakcja na przestępstwa w świecie arabskim i muzułmańskim często zależy od tożsamości przestępcy: złe uczynki obcej siły, takiej jak Izrael, są na ogół ostro potępiane, podczas gdy zbrodnie popełniane przez Arabów i muzułmanów na innych Arabach i muzułmanach są na ogół przyjmowane z obojętnością, a w niektórych wypadkach także akceptowane. Do tekstu..
Ewangelia dobrobytu
Andrzej Koraszewski  (20-08-2009)
Historia Polski jest historią przywilejów grupowych. Od historii przywilejów koszyckich do heroicznej obrony nadzwyczajnych przywilejów podatkowych dzisiejszych twórców obserwujemy wyższość zasady równych i równiejszych nad zasadą elementarnej solidarności. Ułańska acz samobójcza obrona przywilejów szlacheckich, religijnych i związkowych, korporacyjnych skutecznie podtrzymuje tradycję naszych narodowych klęsk. Nie pytajmy "co z tą Polską", zapytajmy z jaką Polską - Polaka-katolika, szlachecką, proletariacką, górniczą, inteligencką? Polska nie istnieje, bo nie ma Polaków, są wyłącznie amatorzy zawłaszczenia państwa dla swoich grupowych interesów, występujący zawsze z pełną gębą sloganów o ojczyźnie i nieodmiennie skorych do bogacenia się, nie tyle razem z innymi co kosztem innych. Do tekstu..
Wprowadzenie w problematykę korupcji
Radosław Grala  (22-08-2009)
Korupcja to problem globalny, państwowy, ale także instytucjonalny i jednostkowy. Korupcji towarzyszy dezintegracja społeczna oraz zerwanie więzi między instytucjami publicznymi a obywatelami (społeczność odbiera władzę publiczną jako leniwą, niemoralną i kosztowną, a więc zbędną). Doktryna podkreśla, że nie wolno lekceważyć korupcji na poziomie jednostki, nawet gdy jakieś zachowanie wydaje się odosobnione czy sporadyczne. Taka osoba staje się negatywnym wzorcem postępowania, szczególnie chętnie powielanym przez osoby równorzędne i podporządkowane tej osobie w strukturze administracyjnej. Trzeba utrwalać w społeczeństwie pogląd, iż przestępstwa korupcyjne to arcypoważne i karygodne delikty, a każdego winnego, niezależnie od wagi przewinienia i zajmowanej pozycji w społeczeństwie, czeka nieuchronna i sprawiedliwa kara. Do tekstu..
Ewolucja hormonalnego sygnalizowania
PZ Myers  (23-08-2009)
W zeszłym tygodniu dostałem pełen urojeń e-mail od Phila Skella, który twierdzi, że współczesna biologia nie ma żadnego pożytku z teorii ewolucji. Autor listu wymienia tu m.in. odkrycia i funkcje hormonów. Nie jestem endokrynologiem, więc tylko przypadkiem natknąłem się na przeglądowy artykuł na ten właśnie temat w "BioEssays". Chodzi mi o to, że nie trzeba być ekspertem w danej dyscyplinie, by znaleźć dowody, że Skell kompletnie się myli; wystarczy pobieżne oglądanie ogólnej literatury naukowej oraz przygotowany umysł (niestety, obawiam się, że kreacjoniści nie robią tego pierwszego i brakuje im tego drugiego. Jednym z powodów, dla których niepokoję się o nauczanie nauk ścisłych w szkołach, jest to, że celem ruchu kreacjonistycznego jest zapewnienie, iż także naszym dzieciom będzie brakować przygotowanych umysłów). Do tekstu..
Starsze [1] [2] [3] [4] [5] 130 [138] [273] [274] [275] [276] [277] Nowsze

Przegląd archiwum streszczeń

 Kryteria wyszukiwania:
 z działu:  
 z miesiąca:  roku aktualnego 
 z roku:    
 dowolnych  najnowszych  

[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365