Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.558.599 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 707 głosów.
Nowości w sklepie:
Mariusz Agnosiewicz - Zapomniane dzieje Polski
Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Kiwony
Wanda Krzemińska i Piotr Nowak (red) - Przestrzenie informacji
Katarzyna Sztop-Rutkowska - Próba dialogu. Polacy i Żydzi w międzywojennym Białymstoku
Ludwik Bazylow - Obalenie caratu
Kerstin Steinbach - Były kiedyś lepsze czasy... (1965-1975) Znienawidzone obrazy i ich wyparty przekaz
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"- Zapomina pan o Bogu. - On mnie nie interesuje. Bóg toleruje rzeczy, których nie sposób tolerować. Jest nieodpowiedzialny i niekonsekwentny. Nie jest dżentelmenem."
Archiwum streszczeń artykułów

Przypadki życia
Richard Dawkins  (24-12-2009)
Geny, które istnieją, są genami, które przeszły przez miliony sit w kumulującej się kaskadzie. A co spowodowało, że tak im się udało? Współpracowały w zawiłym procesie embriologii z innym genami, którym się udało, żeby zbudować nieprzerwany ciąg elitarnych osobników, wyposażając je, by zostały przodkami. To dlatego jakości elity są jakościami odziedziczonymi przez każde zwierzę i każdą roślinę: ponieważ istnienie jest trudne a współzawodnictwo oddziela przodków od nieudaczników. Do tekstu..
Narodziny
Marcin Kruk  (25-12-2009)
W wigilię żona jak co roku nakryła do stołu dla nieproszonego gościa i byłem przekonany, że przynajmniej o tyle będę miał mniej do zmywania. A jednak przyszedł, a właściwie przyszli, zastukali, otworzyłem, weszło trzech, a nie jeden (piszę trzech, a wyglądali jakby byli płci przeciwnej i byli anielskiej urody). Żona od razu pobiegła do kuchni po dodatkowe nakrycia, a ja poszedłem szukać dodatkowych krzeseł. Nie pytałem co za jedni, bo to ostatecznie wigilia, której towarzyszy powszechne przekonanie, że wpadnie tajemniczy nieznajomy na pół litra. Do tekstu..
Olbrzym
Joanna Rutkowska  (25-12-2009)
Radzisz, aby zrzeszać się tylko w kościele
Codziennie wykuwam z gruzu wielki ołtarz
Bogato zdobiony w momenty, najlepsze chwile, szepty, jęki
Polerowany zapachem sztruksu, porannej skóry, wymiętych koszul
Poprzetykany klejnotami współ-odczuwania
Rzadkim kruszcem Współ. Do tekstu..
Kreacjonizm wyuzdany
Andrzej Koraszewski  (25-12-2009)
Jak naukowiec radzi sobie z cudami? John Polkinghorn roześmiał się i powiedział, że jego koledzy fizycy (którzy nie są pastorami), mają z tym większy kłopot, bo oni myślą, że wiara religijna wymaga zamknięcia oczu i zaciśnięcia zębów. Nic z tych rzeczy. Ale nawet naukowcy nie kwestionują wszystkiego. Sceptycyzm nie jest regułą absolutną. Robimy dziurkę w naszym sceptycyzmie i przepuszczamy trochę światła wiary. (Na marginesie uczony rzuca myśl, że Bóg nie może się popisywać, Jego działania muszą być spójne i konsekwentne.) Tak czy siak, cud zmartwychwstania jest O.K., "w to najłatwiej uwierzyć" . Dlaczego - pytam cichutko? Bo tu widać sens i cel odpowiada fizyk-teolog. I dodaje szybko, że oczywiście te hektolitry wina na weselu w Kanie to raczej przesada. Do tekstu..
Sztuki walki bez magii
Wojciech Terlecki  (26-12-2009)
W niektórych szkołach walk możemy się nauczyć: jak pokonać przeciwnika za pomocą tajemniczej energii (Ki, Chi) bezkontaktowo, jak zwyciężyć atakując "punkty witalne", jak stosować sekretne ciosy powalające nawet duże zwierzęta, jak używać w walce nietypowych narzędzi np. łopata, kubek, grzebień, etc. Dlaczego nauczyciele sztuk walk ryzykują swoją reputację ucząc bzdur? Część ćwiczących oczekuje bzdur. Uczyć się czegoś, co nie istnieje można przez całe życie. Można robić wyimaginowane postępy dostrzegane przez nauczyciela. Uczenie prawdziwych technik wymaga dużo pracy i cierpliwości. Do tekstu..
Uprzedzenie a biologia
Ed Yong  (26-12-2009)
Jeżeli jakikolwiek hormon stał się kiedyś przedmiotem truizmów i stereotypów, to jest to właśnie testosteron. W powszechnym przekonaniu stał się on synonimem męskości, choć wpływa on również na kobiety. Zastrzyk z testosteronu może sprawić, że szczury laboratoryjne staną się bardziej agresywne i podobnie jest u ludzi. Media przedstawiają ludzi "naładowanych testosteronem" jako seksualnie agresywnych i nonszalanckich, jeżeli chodzi o sprawy finansowe, a wyraźny związek z przemocą jest tak powszechny, że używanie sterydów zostało użyte jako prawny środek obrony w amerykańskich sądach. Do tekstu..
Egipskie władze kontra ekstremistyczny islam
E. Glass  (26-12-2009)
Bądźmy wobec siebie uczciwi. Czy chcemy nowoczesnego i zaawansowanego społeczeństwa, jak wszystkie inne społeczeństwa, które stworzył Allah, czy też chcemy przestraszonego społeczeństwa pogrążonego w zabobonach? Czy znaczy to, że będziemy walczyć z kobietami, które noszą nikaby? Oczywiście nie. Chcemy tylko, by każdy obywatel cieszył się wolnością osobistą tak długo, jak długo nie narzuca swoich poglądów innym i jak długo respektuje wartości społeczeństwa - szczególnie wartość wolności i nowoczesności. Do tekstu..
Diabeł w psychoanalizie i nie tylko
Lucyna Nieuważna  (27-12-2009)
Współcześnie człowiek (nie każdy) przyporządkowuje sprawy cielesne Szatanowi, duchowe - Bogu. Nie jest to do końca zgodne. Lucyfer jest duchem postępu, wiec skupia się w sferze apolińskiej. Jednakże przez cielesność przyporządkowuje się go sferze dionizyjskiej. Nie można odrzucić żadnej z tych sfer, człowiek jest analogią istoty transcendentnej, pierwotnemu Jahwe. Rozum przeciwstawia się ciału i odwrotnie. Człowiek stara się znaleźć drogę by zaspokoić potrzeby zarówno umysłu jak i ciała. Nie można niwelować potrzeb jednego z nich. Są to dwie siły rządzące człowiekiem. Chyba, że spojrzymy na to wszystko z przymrużeniem oka. Do tekstu..
Psychopatologia życia politycznego
Adam Chmielewski  (27-12-2009)
Praca ta jest głównie zbiorem ilustracji dla tezy, zgodnie z którą obecny kształt polskiej przestrzeni politycznej jest rezultatem szeregu zjawisk patologicznych o podłożu psychicznym, skutkiem tych psychopatologii jest zaś powolne osuwanie się polskiej polityki w stan degeneracji, która pod wieloma względami wydaje się już nieodwracalna. Argumentuję również, że degeneracja ta ma przede wszystkim źródło w porażce, jaką poniosły polskie elity polityczne w trafnym odczytywaniu, rozumieniu i adekwatnym zarządzaniu społecznymi emocjami polskiego społeczeństwa. Obecny, degeneracyjny trend polskiej polityki przypisuję zwłaszcza patologicznym formom organizowania emocji społecznych przez dominujące na polskiej prawicy postacie o charakterach nie mniej patologicznych. Do tekstu..
Ewolucja α-aktyniny u ludzi
PZ Myers  (28-12-2009)
Być może wasza wizja tygodnia świątecznego obejmuje wylegiwanie się z pełnym brzuchem i oglądanie meczu futbolowego - nie moja, chociaż myślę, że gdybym to robił, patrzyłbym na tych umięśnionych facetów z myślą o biopsjach mięśni i analizach częstotliwości wariantów α-aktyniny w ich populacji w porównaniu z populacją wylegujących się mieszkańców kraju. Jestem pewien, że kryje się tam interesująca historia. Do tekstu..
Organizacja Konferencji Islamskiej i Nowy Kalifat
Roy W. Brown  (29-12-2009)
Jestem pewien, że gdyby zachodni pracodawcy, media i rządy były gotowe stanąć w obronie naszych wartości, zamiast sprzeciwu ze strony społeczności muzułmańskiej, usłyszeliby zbiorowe westchnienie ulgi, że naprawdę przybyli do kraju, który jest dumny ze swoich wartości i gotowy jest ich bronić. W końcu, czy rodzice i dziadkowie dzisiejszych młodych islamskich ekstremistów nie przyjechali tutaj w poszukiwaniu lepszego życia, czy nie uciekli od wiecznej nędzy i nietolerancji tych państw, w których islam dzierży władzę? Do tekstu..
Apel dyrektora szkoły w sprawie świeckiej szkoły
Krzysztof Urban  (30-12-2009)
Prowadzę niewielkie gminne publiczne gimnazjum. Prywatnie i zawodowo jestem zwolennikiem szkół bez krzyży. Niestety, mimo moich głębokich przekonań, środowisko w którym żyję i pracuję nie sprzyja tak radykalnym, być może z góry skazanym na pogardę i opór z różnych stron, zachowaniom, jak "zarządzenie" zdjęcia krzyży w salach lekcyjnych. Z drugiej jednak strony, cały czas uważam, że powinienem dbać o to, aby każdy uczeń i pracownik szkoły (w tym i ja) mógł czuć się swobodnie światopoglądowo w instytucji, która została mi powierzona, że jest to chyba odpowiedni moment, żeby w jakiś sposób wyprowadzić moją szkołę z cienia średniowiecza. Czy jest zatem możliwe, aby połączyć siły dyrektorów szkół, którzy nie chcą łamać podstawowych praw człowieka? Do tekstu..
Do Siego Roku
Andrzej Koraszewski  (30-12-2009)
Prymasie, my nie tylko dopuszczamy Boga do głosu, my go nawet błagamy o głos, a on milczy i tylko wy "urzędnicy Boga" za niego gadacie, zaś lekarze po nim poprawiają. Mamy XXI wiek; technikę, superkomórki, telewizory, a nawet in vitro, a wy ciągle przy tych dwóch patykach majstrujecie. (...) Kler jest autorytetem dla ludzi, którzy "używają głowy nie do myślenia, lecz do potakiwania". Do tekstu..
Dziadek z Wehrmachtu odnaleziony
Mariusz Agnosiewicz  (30-12-2009)
Od lat zajmuję się działalnością laicką. Jako zwykły goj z dziada pradziada jestem na "liście Żydów", jako "polonofob i dywersant". Jednak nie uważam, aby spotkały mnie jakieś znaczące przykrości za to, co robię. Kiedy wyobrażę sobie, że redaktorem naczelnym Racjonalisty jest kobieta, to wydaje mi się, że spotkałaby się ze znacznie większą agresją i presją niż ja miałem okazję doświadczyć. Katolicka konserwa boi się kobiet, zwłaszcza myślących. Warto by poświęcić osobne rozważania frustracyjno-lękowej etiologii katolickiego konserwatyzmu. W komentarzu do tekstu Wojciecha Sadurskiego "Miś dla Zuzi" pojawiła się bardzo interesująca analiza mielenia "wątku intymnego" sprawy krzyżowej Do tekstu..
Józef jest panem Bogiem! Kilka uwag z okazji świąt Bożego Narodzenia
Jacek Kozik  (30-12-2009)
Moja znajoma z pracy opowiadała ostatnio przejęta, jak to jej ośmioletni syn chodzący na katechezę przyszedł do domu i z dziecięcą pewnością swego zaczął się upierać, że Józef jest panem Bogiem. Swoje odkrycie uzasadniał następująco: Józef jest mężem Marii, ta urodziła dzidziusia, który jest synem bożym. Wniosek: Józef jest Bogiem. Zauważmy, że mamy tu proste rozumowanie dedukcyjne. Moja koleżanka cierpliwie - co trwało dość długo, bo dziecka umysł nie chciał się tak łatwo poddać - tłumaczyła mu jak to przyszedł anioł, porozmawiał z Marią i w wyniku tejże rozmowy stała się brzemienną (sic!). "Wreszcie - oświadczyła z triumfem - dziecko zrozumiało!" A ja myślę, że właśnie od tego momentu dziecko przestało używać rozumu. Jego matka, głęboko przekonana o słuszności swojej perswazji, właśnie oduczyła swojego syna umiejętności poprawnego rozumowania! Do tekstu..
Polskość
Dorota Zdrojewska  (31-12-2009)
"Kto ty jesteś?", "Jaki znak twój", "Gdzie ty mieszkasz?" Przedstaw się! Muszę cię określić, przypisać, przydzielić, objąć standardem, wkleić. Zaklasyfikować. Chcesz chyba gdzieś przynależeć? Dostaniesz przydział, zestaw przymiotników, pakiet nazw, będziesz określony, a jeśli czegoś o sobie nie wiesz albo nie powiesz - ja to dopowiem, dopiszę. Wezmę zestaw do którego powinieneś być dopasowany i dookreślę ciebie, żebyś był kompletny. Powiesz: Polak ja dopiszę dalej że między swemi, że orzeł biały, w polskiej ziemi oczywiście. Do tekstu..
Gejsza - artystka czy dziwka?
Tomasz Pawlik  (01-01-2010)
Kim jest gejsza? Termin gejsza, kojarzy się w wyobraźni mężczyzn i kobiet głównie z dwoma wizerunkami: po pierwsze z wizerunkiem prostytutki, tajemnego ucieleśnienia zmysłowej miłości ziemskiej i niebiańskich marzeń, a po drugie z potulną, bezgranicznie oddaną i bierną istotą. Być może gejsza jest przede wszystkim artystką, kultywującą tradycyjną japońską sztukę. Historia kobiet sztuki sięga roku 794, wtedy to pojawiły się tancerki-kurtyzany Shiraboshi, słynące ze swoich tańców. Ta profesja przechodziła renesans między XII a XVI wiekiem. Shiraboshi, śpiewały ballady i pieśni oparte na modlitwach buddyjskich pochodzących z Chin oraz wykonywały tańce, które stały się modne również wśród wysokiej rangi urzędników dworskich, mnichów i giermków, z całą pewnością można uznać je za protoplastki zawodu gejszy. Do tekstu..
Minął dziesiąty rok wirtualnego żywota Racjonalisty
Mariusz Agnosiewicz  (01-01-2010)
21% osób czuje się niewierzącymi od urodzenia. Reszta to byli wierzący w Boga, którzy porzucili wiarę przede wszystkim w wyniku poznania współczesnej nauki (54%), poza tym: negatywnej oceny Kościoła i duchowieństwa (50%), odrzucenia religijnego systemu wartości (24%), zetknięcia z wieloma religiami (8,6%), zetknięcia się z problemem zła i niesprawiedliwości w świecie (8,4%), przez wpływ ateistycznej rodziny (2,5%), w wyniku marksizmu (2,1%), z innych jeszcze powodów (7,7%). Najważniejsze wartości w życiu polskich niewierzących: Szczęście rodzinne (43,1%), Wolność głoszenia własnych poglądów (33,5%), Zachowanie dobrego zdrowia (32,6%), Przyjaciele (31,7%), Uczciwe życie (25,2%), Spokój (20,3%), Wykształcenie (17,2%), Dobrobyt (17%), Kontakt z kulturą (16,7%), Życie pełne przygód i wrażeń (14,5%). Interesujący jest także stopień zaufania do innego człowieka. W ogólnie katolickim społeczeństwie polskim jest on bardzo mały (23%). Wśród polskich niewierzących kształtuje się on na poziomie podobnym jak w Skandynawii - 67,3% Do tekstu..
Irytują mnie politycy i dziennikarze, którzy potrzebują wroga
Tatiana Zacharowa, Andrzej de Lazari  (02-01-2010)
Od stereotypów i uprzedzeń nie ma ucieczki, pozostaje nam tylko uświadomić je sobie. Uświadomienie, zrozumienie i opisanie kulturowego kontekstu tych uprzedzeń i różnic pomoże moim zdaniem w ich przezwyciężeniu (sprawa nie zawsze jest konfliktem, czasami jest tylko nieporozumieniem na poziomie języka i gramatyki kultury). Co roku studiują u mnie  studenci, każdego roku gości u mnie kilku uczonych - na stażach lub konferencjach. U nas nie ma problemu wzajemnego zrozumienia i jednakowo nas irytują niektórzy politycy i dziennikarze, którym z jakiegoś powodu koniecznie potrzebny jest "wróg". Do tekstu..
Gdy czas płynie szybko, dobrze się bawisz
Ed Yong  (02-01-2010)
Ludzie przypisują zniekształcenie poczucia czasu do zmian w poziomie zadowolenia. Innymi słowy, myślimy, że czas płynie szybko, gdy dobrze się bawimy, zatem zmiany w upływie czasu muszą być związane z tym, jak dobrze się bawimy. Alternatywną ideą jest to, że przyspieszony upływ czasu jest przyjemny sam w sobie. Sackett rozróżnił te tłumaczenia pokazując, że złudzenie działa tylko wtedy, gdy ludzie są zaskoczeni ilością czasu, który upłynął, i jeśli rzeczywiście wierzą, że czas płynie szybciej, gdy dobrze się bawią. Do tekstu..
Noworoczne przepowiednie
Maciej Twardowski  (03-01-2010)
Kilka dni temu, na portalu wykop.pl pojawił się interesujący link ("Zanany jasnowidz przepowiada") - zrzut strony internetowej Super Expresu z dnia 30 grudnia 2008. Obrazek zawiera artykuł, w którym "najsłynniejszy polski jasnowidz Krzysztof Jackowski" przepowiada przyszłość. Mówiąc precyzyjniej - jego wizje dotyczyły tego, jak będzie wyglądał 2009 rok. Mimo, że grupą docelową takiej gazety jak SE są przeważnie mniej wymagający odbiorcy, to lektura okazała się interesująca. Do tekstu..
Nowoczesny stygmatyk
Radosław Adamiak  (03-01-2010)
Mam ogromne szczęście. Dzięki przypadkowi, środowisku w którym się wychowałem, ludziom których spotkałem oraz własnej pracy jestem dziś racjonalistą a w efekcie tego również ateistą. Będąc gorliwym chrześcijaninem dopuszczając się grzechu pychy pokusiłbym się pomyśleć o sobie jako o nieświadomym Mesjaszu lub co najmniej nowoczesnym stygmatyku. Do tekstu..
Pokochaj dziecko w sobie
Marcin Punpur  (04-01-2010)
Potrzeba posiadania idola, czy ojca świętego (jaka to różnica?) ściśle współgra z procesem infantylizacji naszej kultury. Dzieci, młodzież i wiecznie młodzi dorośli, wszyscy oni potrzebują kogoś, kto będzie ich chronił i się nimi opiekował. Odkąd Pan Bóg umarł jego funkcję przejął superbohater. Dlaczego Michael Jackson większość tekstów swoich piosenek poświęcił ogólnemu i abstrakcyjnemu ratowaniu świata, a nie jak dojrzali piosenkarze bardziej przyziemnym problemom dnia codziennego? Dlatego, że Michael nie miał takich problemów i nie mógł ich mieć, bo do tego trzeba wyjść poza kręg własnego narcyzmu. Do tekstu..
Islam w Rosji
Radosław S. Czarnecki  (04-01-2010)
Zapóźnienie cywilizacyjne, bieda, społeczne stosunki (klanowo-plemienne), mentalność bliższa Bliskiemu Wschodowi niźli Europie - schodzą w świetle zbrojnego konfliktu na Kaukazie na dalszy plan, choć są nie mniej ważkimi i istotnymi. Zwłaszcza gdy obie strony nie mają pomysłu na jego polubowne rozwiązanie. Ten konflikt oraz rozdrobnienie narodowo-religijno-kulturowe wyznaczać będą przez wiele lat sytuację na tym terenie. Islam na Kaukazie nie będzie jednak przez najbliższe dekady - mimo spektakularnych i medialnych wydarzeń - decydującym czynnikiem kształtującym znaczenie islamu w Rosji. Jego podstawowe znaczenie (a także w przyszłość - może i całej Federacji Rosyjskiej) spoczywa nad Wołgą, w islamie tatarskim. Do tekstu..
Islam i medycyna
Elaph Khaled Montasser  (05-01-2010)
W artykule na liberalnej witrynie internetowej dr Elaph Khaled Montasser, liberalny lekarz egipski, skrytykował zjawisko lansowania tradycyjnych koncepcji, które zostały obalone przez naukę, takich jak muzułmańska wiara, że kobieta może być w ciąży do czterech lat. Wierzą w to nawet niektórzy muzułmańscy lekarze i jest to uznane w prawodawstwie niektórych krajów arabskich, włącznie z tymi, które nie są teokracjami. Autor wzywa muzułmanów, by nie akceptowali przestarzałych i nienaukowych koncepcji tylko dlatego, że przedstawili je ważni duchowni. Do tekstu..
Autostrady i drogi lokalne kultury masowej
Andrzej Koraszewski  (06-01-2010)
Możemy zatem mówić nie tyle o infantylizacji masowej kultury, ile o globalizacji kultury jarmarcznej. Zacznijmy od przykrego stwierdzenia, że nie ma niczego takiego jak masy. Może być tłum, możemy pisać o warstwach społecznych z punktu widzenia struktury dochodów, wykształcenia, czy typów zajęć, ale masy to kategoria z innego wymiaru, to określenie mówiące tylko o jakimś poczuciu wyższości i bezmiarze pogardy. Swoistym absurdem językowym była rzekoma duma z przynależności do mas robotniczo-chłopskich. Do tekstu..
Złożoność wyjaśniona: Część 12
Vinod K. Wadhawan  (07-01-2010)
Ślepe siły Natury nie rozróżniały między kamieniem a replikatorem. Nikogo to nie obchodziło (nie było nikogo, kogo mogłoby to obchodzić) czy kamień lub replikator przeżyją jakikolwiek odcinek czasu. Faktem jest jednak, że widzimy, iż pewien rodzaj replikatorów istotnie przeżył dzięki powtarzającej się samo-replikacji. I to zdarzyło się, mimo faktu, że nikt nie zrobił niczego umyślnie, by zapewnić przeżycie replikatora. Samo-replikator dla przeżycia wymaga istnienia odpowiednio sprzyjającego środowiska. Początkowo istniały najrozmaitsze rodzaje samo-replikatorów (bytów chemicznych), ale te, które potrafiły uniknąć "złych" warunków i szukać "dobrych" warunków, miały lepsze szanse przetrwania. To był po prostu dobór naturalny na poziomie molekularnym. Do tekstu..
Odcisk palca pana tetrapoda
Andrzej Koraszewski  (08-01-2010)
Sto razy z podnieceniem pokazywałem dzieciakom Tiktaalika, opowiadałem o znakomitej książce Neila Shubina Nasza wewnętrzna menażeria. Ten kto zna jego wspaniałą opowieść zarówno o tym, jak poszukiwał i znalazł Tiktaalika, jak i o tym ile śladów po naszych przodkach każdy z nas nosi w sobie, na tym odkrycie Grzegorza Niedźwidzkiego, doktoranta z zakładu paleontologii i Ewolucji UW robi niesamowite wrażenie. Kiedy czytam, że widział te ślady już osiem lat temu, uświadamiam sobie oczywiście jak wiele w nauce zależy od przypadku, spotkań z ludźmi, od skojarzeń. Historia odkryć naukowych jest równie fascynująca jak same odkrycia. Do tekstu..
400 lat temu Galileusz postrzega księżyce Jowisza...
Elżbieta Binswanger-Stefańska  (08-01-2010)
W roku 1930 Kościół Katolicki ogłosił nowego świętego, został nim kardynał Roberto Bellarmino, ten sam, który skazał Giordana Bruno na śmierć przez spalenie na stosie, i ten sam, który przyczynił się do skazania Galileusza na mający trwać 9 lat areszt domowy. Kościół Katolicki od niedawna nazywa proces Galileusza "bolesną pomyłką", swoich świętych KK nie nazywa "bolesnymi pomyłkami". Do tekstu..
Kultura jako źródło niedojrzałości. Polemika
Marcin Punpur  (08-01-2010)
Andrzej Koraszewski wobec tezy o infantylizacji współczesnej kultury postawił dwa istotne zastrzeżenia. Pierwsze to teza, że w zasadzie nie o infantylizację kultury idzie, lecz "globalizację kultury jarmarcznej", która istnieje od czasów starożytnych, a obecnie dzięki środkom masowego przekazu zyskuje coraz liczniejszych odbiorców. Drugi zarzut odnosi się do terminu "kultury masowej", który w moim tekście się nie pojawia, lecz który często bywa, zresztą słusznie, kojarzony z powyższymi zjawiskami. Chciałbym się w tym miejscu odnieść to tych zastrzeżeń, rozwijając nieco mój punktu widzenia na infantylizację kultury. Do tekstu..
Starsze [1] [2] [3] [4] [5] [138] 140 [273] [274] [275] [276] [277] Nowsze

Przegląd archiwum streszczeń

 Kryteria wyszukiwania:
 z działu:  
 z miesiąca:  roku aktualnego 
 z roku:    
 dowolnych  najnowszych  

[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365