Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
202.160.432 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 500 głosów.
Nowości w sklepie:
Mariusz Agnosiewicz - Zapomniane dzieje Polski
Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Kiwony
Wanda Krzemińska i Piotr Nowak (red) - Przestrzenie informacji
Katarzyna Sztop-Rutkowska - Próba dialogu. Polacy i Żydzi w międzywojennym Białymstoku
Ludwik Bazylow - Obalenie caratu
Kerstin Steinbach - Były kiedyś lepsze czasy... (1965-1975) Znienawidzone obrazy i ich wyparty przekaz
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Bez bogów można żyć normalnie. BEZ ROZUMU - NIE!
Archiwum streszczeń artykułów

16 komitetów wyborczych! Po co nam tyle?
Zdzisław Gromada  (09-09-2005)
Na naszej narodowej scenie politycznej urodzaj. 16 ogólnopolskich ugrupowań politycznych i tysiące kandydatów ubiegających się o mandaty. Nasze wybory to swoisty casting, medialny show. Rozdrobnienie sceny politycznej to cecha młodych demokracji. Każdy polityk wyposażony w "geny wodzowskie" chce skorzystać z wolności i mieć swoje ugrupowanie. To może jest zabawne lecz taki wariant demokracji jest nieefektywny. Rozsądek nakazuje odrzucenie skrajności. Nieefektywna jest zarówno "demokracja" jednopartyjna jak i multi - partyjna. Do tekstu..
Modlitwa na guza mózgu
Marta Perek-Polnik  (09-09-2005)
Jestem lekarką, onkologiem pediatrą. Od kilku tygodni na urlopie macierzyńskim, ale mój telefon komórkowy jest zawsze dostępny dla moich pacjentów i ich rodziców. Kilka dni po urodzeniu córki, kiedy jeszcze byłam w szpitalu, zadzwonił telefon. Dzwonił ojciec małego Jasia.
- Czy nie moglibyśmy zrezygnować z napromieniania?
Powstrzymałam okrzyk przerażenia i najspokojniej jak umiałam zapytałam - Dlaczego?
- No, bo widzi pani, po tej chemioterapii, którą tak źle znosił, przy tym nawrocie, zaczęliśmy chodzić do takiej siostry... i ona modli się nad Jaśkiem, no i teraz pytała się, jaki jest dalszy plan leczenia... Do tekstu..
Bóg nie istnieje cz. 1
Dick Swaab, Paul Jan van de Wint  (10-09-2005)
Na początku czerwca tego roku holenderska stacja telewizyjna VPRO w ramach programów edukacyjnych RVU nadała program "Bóg nie istnieje" autorstwa Paula van de Winta i Roba Muntza. Program ten składał się z sześciu odcinków, w których Paul Jan van de Wint rozmawiał z sześcioma znanymi holenderskimi naukowcami o niebezpieczeństwie, funkcjach i absurdzie wiary. W pierwszym odcinku rozmawiał z prof. Dickiem Swaabem, wybitnym neurobiologiem, dyrektorem holenderskiego Instytutu Badań nad Mózgiem i wykładowcą na Uniwersytecie Amsterdamskim, który wyjaśniał neurologiczne i ewolucyjne źródła i aspekty wiary religijnej, istotę przeżyć religijnych i mistycznych, możliwości sztucznego regulowania przeżyciami religijnymi, kwestię wolnej woli, świadomości, "świętej choroby" (epilepsji) i kluczowej roli epileptyków w dziejach religii. Mówił wreszcie o "cudownych" zjawiskach towarzyszących śmierci klinicznej, takich jak tunel i światło, opuszczenie własnego ciała i lewitacja. Do tekstu..
Demokracja w rodzinnym domu
Andrzej Koraszewski  (12-09-2005)
W polskiej publicystyce mamy powódź artykułów o demokracji, rzadko jednak zwraca się uwagę na fakt, że ta nasza polska demokracja do złudzenia przypomina polską rodzinę. Zaczął się właśnie rok szkolny, i znajoma nauczycielka rozpisała wśród przyjaciół ankietę na kilka prostych rad dla rodziców. Do tekstu..
Noce i dnie z racjonalistą
Maria Dąbrowska  (13-09-2005)
Śród włóczęgi po mieście i rozmów, toczonych w domu, wyszło na jaw między innymi, że pan Tytus jest racjonalista i ateusz. Po zastrzeżeniach, jakie w nich powstawały, gdy uzasadniał ten swój pogląd na świat, Marcin i Agnieszka poznawali, że są w jakiś sposób ludźmi religijnymi. Nie umieli jednak należycie przedstawić ani obronić swego wyznania wiary. Ograniczali się do nieco wstydliwych napomknień o irracjonalnych i metafizycznych pierwiastkach bytu, które muszą istnieć, skoro zależność od nich i obcowanie z nimi daje się wykryć w życiu tak licznych ludzi. Lecz dla pana Tytusa takim samym dowodem nieistnienia pozazmysłowych i pozazmysłowych tajemnic był fakt, że równie liczni są ludzie pozbawieni zupełnie uczuć i przeżyć religijnych. Podżartowywał więc delikatnie z nowych kierunków filozofii prowadzących myśl, jedyne bogactwo ludzkości, na manowce kultu ciemnych instynktów. Agnieszka przekomarzała się z nim, że jest w swym ateistycznym racjonalizmie tak samo fanatyczny i 'klerykalny' jak kościoły wszech wyznań. Różni się od nich jedynie tym, że nie przypisuje rozumowi możności poznania dogmatów wiary. Do tekstu..
Ateista na religii
Anna Słota  (13-09-2005)
Rozpoczął się nowy rok szkolny. W dalszym ciągu w ramach nauki w przedszkolach i w szkołach podstawowych, gimnazjach i ponadgimnazjalnych funkcjonuje przedmiot religia. Można się więc spodziewać, że już wkrótce zaczną nasz serwis odwiedzać strapieni rodzice, którzy z różnych powodów nie chcą, aby ich dzieci brały udział w tych lekcjach, mający w związku z tym różne problemy. Redakcja serwisu bardzo chce pomóc tym rodzicom, jednak w tak delikatnej materii, jak wychowanie dzieci, trudno o jakieś wiążące rady, każde dziecko jest inne, w innym środowisku jest wychowywane, na inne trudności natrafia. Niemniej jednak zbiór pewnych porad może okazać się pomocny w wybrnięciu z trudnych sytuacji, na jakie natrafiają rodzice uważający, że szkolna katechizacja dziecka byłaby kompromisem zbyt daleko idącym. Do tekstu..
Islamskie grona gniewu
Andrzej Koraszewski  (17-09-2005)
Allah jest wielki; patrząc na wskaźniki ekonomiczne można podejrzewać, że Budda jest jeszcze większy, ale sądząc po sile rażenia naszych rakiet mamy prawo sądzić, że nadal największy jest chrześcijański Bóg Ojciec. Czy zbliża się moment frontalnej konfrontacji cywilizacji chrześcijańskiej i islamu wywołanej przez islamskich fanatyków, czy też może mamy do czynienia z antymuzułmańską histerią i świadomym podgrzewaniem atmosfery przez media i zachodnich polityków? Do tekstu..
Dlaczego Bóg miałby topić dzieci?
James A. Haught  (20-09-2005)
Prymitywnie myślący ludzie uważają często, że katastrofy są karą Bożą za grzechy ludzi. Bezpośrednio po tragedii na Oceanie Indyjskim główny rabin sefardyjski Izraela, Shlomo Amar, powiedział: "Jest to wyraz wielkiego gniewu Boga na świat. Świat został ukarany za swe złe postępki". Międzynarodowa agencja prasowa cytowała także hinduskiego kapłana, który mówił, że powodem fali tsunami była "olbrzymia ilość wyrządzonego przez ludzi zła na Ziemi". Cytowano także pewnego Świadka Jehowy, że tragedia jest "oznaką nadchodzącego końca świata", wypełniającą obietnicę Chrystusa, że zniszczenie poprzedzi czas, kiedy wierni zobaczą "Syna Człowieczego, nadchodzącego w obłoku z wielką mocą i chwałą". Biskup katolicki Alex Dias z Port Blair w Indiach powiedział, że fala tsunami była "ostrzeżeniem Boga, byśmy głęboko zastanowili się nad tym, jak żyjemy". Jennifer Girous, dyrektorka "Women Influencing the Nation", powiedziała, że była to kara Boża za amerykańskie "klonowanie, homoseksualizm, próby ustanowienia małżeństw homoseksualnych, aborcje, brak Boga w szkołach i wyrugowanie Jezusa z Bożego Narodzenia". Dodała złowieszczo, że Bóg "nie pozwoli z siebie drwić" Do tekstu..
Chwalę konsumeryzm
Andrzej Koraszewski  (22-09-2005)
Konsumeryzm nie ma dobrej prasy, a już o ambonie lepiej nie mówić. Uczeni, żurnaliści i kapłani kiwają się nad laptopami szukając słów potępienia na ludzi, którzy zamiast pokornie chylić głowy przed wartościami i składać ofiary bogom, biegną do "świątyni szatana" i kupują przedmioty. Kapłani grzmią najgłośniej. Uczeni też jednak nie zasypiają gruszek w popiele. "To co współcześni (ograniczam się do myślicieli związanych z polską kulturą) określają mianem konsumeryzmu, konsupcjonizmu, konsumizmu (Zygmunt Bauman, Henryk Skolimowski, Jan Paweł II) wydaje się stanowić coś więcej jak tylko współczesną modyfikację hedonizmu i utylitaryzmu. Konsumeryczny model opiera się na antropocentrycznej, laickiej wizji człowieka, zdobywcy i władcy przyrody" - pisze Antonina Sebasta, adiunkt Instytutu Filozofii i Socjologii Akademii Papieskiej w Krakowie. Do tekstu..
Zwycięstwo ducha nad ciałem czyli o anoreksji
Damian Janus  (22-09-2005)
Często słyszę w mediach, że za przyczyny anoreksji uznaje się "wizerunek modelki", lalkę Barbie itp. Zgodnie z tymi twierdzeniami, dziewczyna odchudza się ponieważ chce dorównać "współczesnym kanonom kobiecej urody". Nazwać te twierdzenia naiwnymi to komplement. Czy ktoś doprowadzi się do nieodwracalnego wyniszczenia, a nawet śmierci, przechodząc poprzez stadium powleczonego skórą szkieletu o matowej i szorstkiej skórze oraz zniszczonych zębach, ponieważ heroicznie dąży ku ideałowi urody?! Nie ma takiej możliwości. Motywacja jest o wiele bardziej potężna. W istocie anoreksja jest: ucieczką przed dorosłością i kobiecością; próbą wzmocnienia swojego ja i poczucia kontroli nad własnym życiem; sposobem radzenia sobie w relacji z matką; "wołaniem o ojca". W swoim mniemaniu anorektyczka "opuszcza ciało i wstępuje w świat ducha" Do tekstu..
Psychologia Powiększenia
Paulina Wojtasik  (22-09-2005)
Podejmowano wiele prób odczytania "Powiększenia" Michelangelo Antonioniego i właściwie nie została znaleziona jedna właściwa droga interpretacyjna. W pierwszych scenach zasugerowany zostaje stosunek głównego bohatera do kobiet. Fotografując cztery modelki podkreśla to, co w nich głupie i chce, byśmy również je postrzegali w ten sposób. Thomas kładzie nacisk na nieobecność prawdziwego, szczerego erotyzmu, ich wychudzone, sztywne ciała przypominają raczej manekiny, są martwe. Ale kobiety w "Powiększeniu" nie budzą większej sympatii - są zakłamane i w gruncie rzeczy pasywne. Kobiety go otaczają, ale on nie pożąda żadnej z nich. Jedyne, co do nich żywi, to pogarda i obojętność. Jak wyznaje Ronowi: "Mam dość malowanych dziuń", a potem w rozmowie z Jane: "Z pięknych kobiet nie ma większego pożytku. Człowiek na nie patrzy i tyle". Do tekstu..
Kalam czyli filozoficzny wynalazek teologów
Piotr Drobner  (22-09-2005)
Za sprawą niejakiego Craiga zrobiło się ostatnio głośno o tzw. Kosmologicznym Argumencie Kalam. Warto zapoznać się bardziej szczegółowo z tym ważnym osiągnięciem myśli teistycznej. Oto bowiem doczekaliśmy się ścisłego dowodu! Widzimy wyraźną i subtelną logiczną strukturę dowodu: założenia (aksjomaty, pewniki), poprawne, niepodważalne logicznie rozumowania i nieuchronny, konsekwentny wniosek. Dokładność rozumowań i precyzja sformułowań zmuszają do wytężonego wysiłku intelektualnego, a w konsekwencji do nieuchronnego zaakceptowania tezy Autora. Kiedy tylko skończę pisać ten tekst, wyjmę odświętne ubranie i w najbliższy piątek idę do meczetu, w sobotę do synagogi a w niedzielę do kościoła katolickiego i ewangelickiego, by niezwłocznie się wszędzie tam zapisać. Zacząłem już, przed pastowaniem butów, czyścić je z wczorajszego błota, gdy uświadomiłem sobie, z jakiego świeżego, lepkiego błota bzdur, ignorancji logicznej, świadomych oszustw i zamierzonych manipulacji ulepiony jest cały ten wywód. Przyjrzyjmy się mu dokładniej. Do tekstu..
O Bogu i wolności
Piotr Patucha  (23-09-2005)
Wolność jest pojęciem, którym zwinnie operuje polityk w czasie kampanii wyborczej, księgowa w rozmowie z szefem lub katechetka, która przekonuje dzieci, że Bóg nie odpowiada za ludzkie cierpienia. Ludzie używają go często i w tak wielu kontekstach, że czasem można odnieść wrażenie, że w jednym słowie zawiera się więcej utajonych sensów niż diabłów w główce szpilki. Zapytajmy w takim razie, czym jest wolność? Czy istnieje jedna tylko koncepcja wolności, czy jest ich wiele? Jeśli wiele, to która jest tą wolnością, o której zamierzam dziś mówić? Do tekstu..
Homoseksualizm w wersji light
Karolina Piotrowska  (24-09-2005)
Istnieje wiele opinii o "modnym geju". Przede wszystkim, trzeba jednak zauważyć, ze jest modny właśnie, dlatego że nieakceptowalny przez heteronormatywność. Gej staje w opozycji do stworzonego świata i (jak wielu chciałoby wierzyć) jest do niego wrogo nastawiony. Od tego stwierdzenia już tylko jeden krok do uznania geja czy lesbijki za osoby gniewne i agresywne. Ksiądz Józef Augustyn nawet tak pisze w swojej książce "(...) cechą charakterystyczną emocjonalności homoseksualnej jest nierzadko kompulsywna, neurotyczna agresja". Wniosek z tego prosty - trzeba się strzec! Nie można być zbyt wyrozumiałym rodzicem, nie można być zbyt brutalnym rodzicem, również nie można odrzucać niepasującego nam partnera(ki), bo, nie daj Boże!, na pewno zachoruje na tą niemoralną, wstrętna i odrażającą chorobę. Do tekstu..
Bóg nie istnieje cz. 2
A. van Dantzig i P.J. van de Wint  (24-09-2005)
Na początku czerwca tego roku holenderska stacja telewizyjna VPRO w ramach programów edukacyjnych RVU nadała program "Bóg nie istnieje" autorstwa Paula van de Winta i Roba Muntza. Program ten składał się z sześciu odcinków, w których Paul Jan van de Wint rozmawiał z sześcioma znanymi holenderskimi naukowcami o niebezpieczeństwie, funkcji i absurdzie wiary. W drugim odcinku Jan de Wint rozmawiał z profesorem Andriesem van Dantzigiem (1920) - prawdopodobnie najbardziej znanym psychiatrą w Holandii. Będąc psychiatrą i profesorem Uniwersytetu Amsterdamskiego, Dantzig opublikował szereg artykułów z zakresu psychiatrii, psychicznej służby zdrowia i filmoznawstwa. W ciągu całego swojego życia dążył do tego, aby każdy miał swobodny dostęp do porad służby zdrowia psychicznego. Po przejściu na emeryturę poświęcił się walce z maltretowaniem dzieci i obronie praw dziecka. Do tekstu..
Jak sprzedaje się cudowne mikstury
Stephen Barrett i William T. Jarvis  (25-09-2005)
Większość ludzi uważa, że łatwo można odkryć szamaństwo. Często jednak tak nie jest. Jego propagatorzy zasłaniają się płaszczem nauki. Gospodarze programów telewizyjnych mówią o nich jako o ekspertach lub "naukowcach wyprzedzających swoje czasy". Akupunktura. "Organiczna" żywność. Analiza włosów. Ostatnia książka o diecie. Megawitaminy. Herbatki obniżające cholesterol. Środki homeopatyczne. Magnesy. Żywnościowe "terapie" na AIDS. Produkty, które "oczyszczają twój organizm". Albo zastrzyki na dodanie energii. Biznes cudotwórców-uzdrowicieli kwitnie. Ich roczny dochód liczy się w miliardach! "Wzmacniacze układu odpornościowego", "oczyszczacze wody", "ergogeniczne środki", systemy "balansowania chemii organizmu", specjalne diety na artretyzm. Lista ich produktów jest nieskończenie długa. Do tekstu..
Ewolucja wolności
Matt Ridley  (26-09-2005)
Wielu ludzi oskarża naukę o odbieranie im wolnej woli, ponieważ nauka odkrywa przyczyny ich zachowania. Niektórzy uciekają się do idei niematerialnej duszy, znajdującej się poza zasięgiem nauki. Inni flirtują z koncepcją, że wolna wola jest jedynie złudzeniem. Spinoza powiedział kiedyś, że jedyną różnicą między człowiekiem a spadającym po zboczu kamieniem jest to, iż człowiek sądzi, że panuje nad swoim losem. Na ratunek spieszy Daniel Dennett. Tryskający energią, zadziorny i zawsze konkretny mędrzec z Bostonu napisał wiele książek o wolnej woli, świadomości i darwinizmie. Powraca teraz do wolnej woli z zadziwiająco przekonującą nową myślą, wypływającą z darwinizmu: wolność woli jest czymś co rozwija się, ewoluuje. Do tekstu..
Problem udowodnienia istnienia Boga
Łukasz Mańczyk  (26-09-2005)
Kiedyś podczas dyskusji pomiędzy Kantem a profesorem uniwersyteckim, ten drugi poprosił pierwszego, aby udowodnił mu, że Bóg istnieje. Kant zbytnio się nie zastanawiając, zaproponował: "A udowodnij mi, że nie istnieje". I na tym rozmowa się skończyła - obaj byli bezradni. W ogóle zresztą samo pojecie dowodu jest nieostre, co to znaczy dać dowód - inne są dowody w logice, inne w historii, inne w życiu a jeszcze inny jest dowód miłości. Czy mam rozpisać swoją wiarę w postaci równań macierzowych czy ekspresji kubistycznych? Do dzisiaj teoria poznania nie rozwiązała problemu definicji wiedzy; pozostaje nam wszystkim wiara lub niewiara w jakieś określone wartości. Z tą jednak specyfiką, że wiara wierze nierówna - inaczej wierzyła Matka Teresa, inaczej Marks, inaczej Pascal, inaczej zwykły student uniwersytecki, inaczej przysłowiowa "babuszka z chustką na głowie". Do tekstu..
Zapiski londyńskie 1988/1989 cz. 6
Andrzej Koraszewski  (27-09-2005)
W 1986 roku zacząłem pracę w Polskiej Sekcji BBC w Londynie. Jeden z punktów kontraktu zakazywał publikowania w jakichkolwiek środkach masowego przekazu poza korporacją. Pracowałem w miejscu stanowiącym znakomity punkt obserwacyjny, ale nie miałem możliwości wypowiadania się jako publicysta. Kiedy w 1988 roku upadek komunizmu stawał się coraz bardziej oczywisty, zacząłem prowadzić rodzaj dziennika. Mam wrażenie, że po szesnastu latach te zapiski mogą być małym przyczynkiem pozwalającym zrozumieć sytuacje w chwili obecnej. Obejmują one okres od maja 1988 do września 1989. Do tekstu..
O prawach człowieka i obywatela
Aleksander Świętochowski  (27-09-2005)
Aleksander Świętochowski to czołowy ideolog pozytywizmu warszawskiego, czołowy przedstawiciel polskiego liberalizmu, jedno z najwybitniejszych polskich wcieleń postawy racjonalistycznej i wolnomyślicielskiej. Człowiek - sądził - zdeterminowany jest przez swą naturę biologiczną i przez związki społeczne; prawa moralne powstają w toku doświadczeń historycznych. Uważał, że postęp w ewolucyjnym rozwoju ludzkości dokonuje się za sprawą szlachetnych, osamotnionych w walce jednostek. Prowadził batalie o wolność myśli, laicyzację szkoły i innych instytucji życia społecznego, walczył z klerykalizmem, nietolerancją, fanatyzmem, bigoterią, swą proklamację bezkompromisowości i niezależności opinii zamknął zawołaniem: "Liberum veto! Veto przeciwko niewolnictwu myśli, samochwalstwu, poniżaniu innych, bladze, kłamstwu, obłudzie, ultramontenizmowi i innym cnotom 'podwójnej buchalterii' duchowej. Niech będzie pochwalona swoboda przekonań, sprawiedliwość, nauka i tolerancja, i prawda". Wydawał i redagował "Humanistę Polskiego". Organizował szkoły, opiekował się zdolnymi dziećmi chłopskimi i ruchem spółdzielczym. Prezentujemy pierwszy jego esej. Do tekstu..
Kobiety bez przesądów
Annie Laurie Gaylor  (28-09-2005)
Jeśli musisz w coś wierzyć, wierz w siebie, w swoje zmysły i umysł. Zaakceptowanie religijnego credo oznacza zaakceptowanie czyjegoś sposobu myślenia w miejsce własnego, i to na ogół sprzecznego z własnym. Kiedy wchodzą wierzenia religijne, rozum wychodzi. Człowiek poprosił o prawdę, a Kościół dał mu cuda. Poprosił o wiedzę, a Kościół dał mu teologię. Poprosił o fakty, a Kościół dał mu Biblię - pisała Marilla M. Ricker, wybitny adwokat i misjonarka wolnomyślicielstwa. Prezentujemy wybór cytatów z książki pod redakcją A.L. Gaylor Kobiety bez przesądów: "Żadnych bogów - żadnych panów" (1997)- pierwszej antologii kobiet wolnomyślicielek przedstawiającej kilkadziesiąt aktywistek i pisarek krytycznych wobec religii. Do tekstu..
Naturalne przyczyny powstawania nowych religii
Ernest Garden  (28-09-2005)
Bezpieczny w swym dobrobycie i dostatku naród nie tworzy ani wybawicieli, ani nowych religii. Troszczy się on raczej o zachowanie istniejącego stanu rzeczy i broni się przed zmianami swych wartości duchowych i wierzeń. Przykładem takiej postawy jest starożytny "pax Romana" - pokój rzymski, pod którego osłoną rozwinął się, poczynając od panowania cesarza Augusta i spragnionych miłości pogańskich bogów, złoty wiek trwający dwieście lat na początku naszej ery. Ten świetny okres starożytności wieńczą trzej poeci: Wergiliusz, Owidiusz i Horacjusz. Lud zaś był tak szczęśliwy, że nawet cesarzowi użyczył boskich zaszczytów. Stworzenie nowej religii jest wydarzeniem rewolucyjnym, zrodzonym z niedostatków, na które wystawiona została zrozpaczona ludzkość na swojej Ziemi. Tworzenie nowych prądów i treści duchownych dla poprawienia stosunków społecznych ma zawsze to samo podłoże. Jest ono przejawem niepisanego prawa ludzkiego, które dochodzi do głosu wtedy, gdy cierpienia szerokich mas jakiegoś rozległego obszaru osiągają swój szczyt. Prawu temu podlegają też religie. Tworzenia nowych form wierzeń i religii przez ludzi miało w sobie zawsze coś z czynu rewolucyjnego. Do tekstu..
Wolter popularyzatorem fizyki
Stanisław Mrówczyński  (28-09-2005)
Sławny Francuz rzadko bywa kojarzony z naukami ścisłymi. A przecież i na tym polu miał on znaczące osiągnięcia. Przeprowadził serię doświadczeń zmierzających do ustalenia natury ciepła, a wyniki przedstawił w pracy, która zyskała wysoką ocenę Akademii. Jednak znacznie ważniejsza niż własne badania okazała się, prawie zapomniana obecnie, popularyzatorska działalność Woltera. We Francji i innych krajach kontynentalnej Europy nauka Isaaca Newtona była słabo znana jeszcze przez pół wieku po ukazania się w 1687 roku Zasad matematycznych filozofii naturalnej. Panowała tutaj fizyka kartezjańska z wirami subtelnej materii napędzającymi niebieskie sfery. Dzieło Newtona odstręczało nowością podejścia i trudnym, matematycznym aparatem. Talenty literackie Woltera sprawiły, że jego Listy filozoficzne, a nieco później Elementy filozofii Newtona podbiły paryskie salony. Wolter pomógł rozstrzygnąć spór pomiędzy zwolennikami kartezjanizmu a rzecznikami fizyki newtonowskiej. Odegrał więc podobną rolę jak propagujący naukę Kopernika Galileusz - nie wnosząc do niej zasadniczo nowych treści, przetarł jej drogę. Do tekstu..
Zdjęcie
Andrzej Koraszewski  (02-10-2005)
Setki razy zastanawiałem się nad pytaniem, co oznacza katolicka mentalność, gdzie i jak nas upupia własna tradycja? Przez wiele lat fascynował mnie również inny problem - ekonomiczne sukcesy w Ameryce i w Europie imigrantów z takich krajów jak Chiny, Indie, czy Wietnam. Kiedy patrzymy na najnowszą historię Singapuru, Malezji, Filipin, bez trudu możemy zauważyć, że siłą napędową gospodarki tych krajów byli napływowi Chińczycy. W Stanach Zjednoczonych gniew zasiedziałej ludności murzyńskiej, latynoskiej, ale również wielu amerykańskich Polaków wzbudzają sukcesy "żółtków", którzy nie tylko "panoszą się" w handlu, ale już w drugim pokoleniu imigrantów są "nadreprezentowani" na uniwersytetach i w najbardziej intratnych zawodach. Do tekstu..
Bóg nie istnieje cz. 3
Hans Crombach i Paul Jan de Wint  (03-10-2005)
Na początku czerwca tego roku holenderska stacja telewizyjna VPRO w ramach programów edukacyjnych RVU nadała program "Bóg nie istnieje" autorstwa Paula van de Winta i Roba Muntza. Program ten składał się z sześciu odcinków, w których Paul Jan van de Wint rozmawiał z sześcioma znanymi holenderskimi naukowcami o niebezpieczeństwie, funkcji i absurdzie wiary. W trzecim odcinku Paul Jan de Wint rozmawiał z holenderskim profesorem psychologii i prawa, Hansem Crombachem. W 1999 r. na Uniwersytecie w Maastricht i Antwerpii został on odznaczony, między innymi za książkę, napisaną razem z psychologiem H. Merckelbachem, "Odnalezione wspomnienia i inne nieporozumienia", w której autorzy zwrócili uwagę na problem wprowadzających w błąd "nagle powracających wspomnień" w aferach kazirodztwa. Obecnie w świetle także tych mechanizmów psychicznych holenderski naukowiec wyjaśnia zjawisko wiary religijnej. "W sumie, żyjemy w otwartym zakładzie psychiatrycznym, i sztuką jest, aby do końca nie dać się zwariować. To powinno być celem naszego życia". Do tekstu..
Humanizm w XXI wieku
Babu Gogineni  (03-10-2005)
Jako humaniści jesteśmy świadomi naszego człowieczeństwa, czyli wspólnej nam wszystkim żywej filozofii wolności i demokracji. Naszym postępowaniem kieruje poczucie moralnej wartości wszystkich istot ludzkich oraz współczujący umysł i świadomość jednakowego przeznaczenia całej ludzkości. Humanizm XXI wieku musi być humanizmem "gniewnym", obejmującym wszystkie sfery życia. Nie może go hamować zniechęcenie i pesymizm, lecz musi napędzać optymizm i wolę. Musi sam się potwierdzać. Humanizm musi wznieść się ponad religię i rozprzestrzenić na wszystkie pola ludzkiego działania, takie jak ekonomia i polityka. Ale równocześnie ważne jest pogłębienie tożsamości. Musimy jasno określić, że jesteśmy dziećmi rozumu. Jak mówi Edd Doerr, prezes Amerykańskiego Stowarzyszenia Humanistów: "Pozwól pasji wypełnić żagle, lecz sterem niech będzie rozum". Mając to na względzie powinniśmy stworzyć globalną tożsamość, właściwą naszemu sposobowi myślenia - wystąpienie jednego z liderów światowego ruchu humanistycznego, dyrektora wykonawczego IHEU Do tekstu..
Technika i środowisko: argumenty na rzecz optymizm
Matt Ridley  (03-10-2005)
Jesteśmy zazwyczaj nazbyt pesymistyczni w sprawie środowiska. Nowe technologie na ogół są raczej nadzieją na poprawę jego stanu. Proszenie "zielonych", by przestali głosić bliską apokalipsę, będzie miało zapewne taki skutek, jaki miałoby apelowanie do purytańskich kaznodziejów w XVI wieku, by przestali mówić o ogniach piekielnych i potępieniu. Ludzie, którzy zasługują na wyraz najwyższego uznania za ratowanie planety, to nie ci w włosiennicach, chodzący i krzyczący "Biada nam!", ale ci tak szkalowani kujoni w białych fartuchach. Takie twierdzenia są wysoce niemodne. Właściwie są sprzeczne z obiegową mądrością, i można je nazwać herezją. Wykazywanie zatroskania o środowisko stało się jednym z zabobonów i dogmatów naszych czasów. Wprowadzenie rozsądku do dyskusji stawiane jest na równi z brakiem wychowania. Była to również moja wiara. Należałem do Friends of the Earth. Na moim pierwszym samochodzie miałem czerwono-żółtą nalepkę "Atomik-kraft nein danke!" Byłem nieodrodnym produktem lat siedemdziesiątych i aż do końca lat osiemdziesiątych uważałem się za ekologa... Do tekstu..
Teoria spisku
Adam Bryszkowski  (03-10-2005)
Spojrzenie na ludzkie dzieje, nie tylko historię Zachodniej Europy i chrześcijaństwa, uświadamia nam, że konspiracjonizm jest pewną stałą procesów dziejowych. Nasze głębokie pragnienie, aby instytucje lub klasy polityczne i opiniotwórcze odpowiedzialne za podejmowanie określonych działań reagowały na nieprawidłowości w odpowiednim momencie jest w zasadzie "marzeniem ściętej głowy". W określonych warunkach konspiracjonizm będzie się niestety odradzał. W naszym podejściu do otaczającego nas świata powinniśmy przyjąć podejście interkulturowe oraz unikać etnocentryzmu. Poza tym należy sobie także uświadomić, iż monoglota, czyli osoba władająca tylko swoim językiem podstawowym nie ma w zasadnie szans na uzyskanie szerszego spojrzenia i zawsze będzie manipulowana przez środki masowego przekazu swojej grupy etnicznej. Do tekstu..
Mądrość powieści i jej filozoficzne konsekwencje
Łukasz Siciński  (03-10-2005)
Mądrość powieści niewątpliwie stanowi ciekawą alternatywę w stosunku do mądrości związanej z klasycznym językiem filozofii. Ta ostatnia byłaby rezultatem tęsknoty za Ostateczną Prawdą o Rzeczywistości, mądrością jednej określonej i zuniwersalizowanej doktryny. Inaczej mądrość powieści - ta nie jest przejawem Boskiej Wiedzy. Jak pisze Witkowski, "Powieściopisarz nie rości sobie pretensji do tego, że zna uniwersalne prawdy o życiu, zasługujące na upowszechnienie, czy wręcz powszechnie obowiązujące". Powieściopisarz pokazuje, że złożoność, paradoksalność i skomplikowanie świata i życia ludzkiego jest dużo większe niż nam się wydaje. Owa wieloznaczność i różnorodność jest niesprowadzalna do jednej, uchwytującej Całość, Teorii. Postmodernistyczne deliberacje nad filozofowaniem powieścią z Kunderą i Rortym w tle. Do tekstu..
Człowiek jako drzewo rosochate
Weronika Kosińska  (04-10-2005)
Czytając dzieła Kanta, nie sposób nie zwrócić uwagi na jego charakterystyczne i trafne metafory. Zauważyć można także pewną tendencję czy może słabość Autora do posługiwania się metaforami "lasu" - związanymi z drzewami czy też z ich owocami. O tym, że Kantowskie metafory są bardzo nośne i zapadają w pamięć świadczyć może choćby to, że do tej pory przywołują je różni autorzy, rozmaicie je interpretując. Co miał jednak na myśli sam Kant, pisząc o drzewie rosochatym, z którego zrobiony został człowiek; w jakich innych jego dziełach można znaleźć nawiązanie do tej myśli; oraz jak rozumieją to wyrażenie inni filozofowie, którzy zdecydowali się na nie powołać? Do tekstu..
Starsze [1] [2] [3] [4] [5] 59 [138] [273] [274] [275] [276] [277] Nowsze

Przegląd archiwum streszczeń

 Kryteria wyszukiwania:
 z działu:  
 z miesiąca:  roku aktualnego 
 z roku:    
 dowolnych  najnowszych  

[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365