|
|
Archiwum streszczeń artykułów
Fitna – o krok od Wiecznego Żyda Maciej Psyk (10-04-2008) | Błędem w rozumowaniu Wildera jest to, że akcent kładzie na religię muzułmańską zamiast na religię muzułmańską. Zupełnie inaczej zachowują się pospołu Dawkins i Hitchens. Potrafią na jednej przeponie wymienić wyprawy krzyżowe, inkwizycję, wojny religijne, przymusowe nawracanie, karę śmierci za apostazję, islamizm oraz dyskryminację kobiet i homoseksualistów. Wilder widzi to samo, ale przez inne okulary. Patrzy jednym okiem czyli bez głębi. Naturalnie, że uczniowie z rodzin muzułmańskich powinni otrzymać świecką edukację, ale dlatego, że należy się ona każdemu dziecku a nie po to, by nie było muzułmańskie. Do tekstu.. | |
Wszystkie tam tamy globalnej wioski Andrzej Koraszewski (10-04-2008) | Każdego dnia nieustannie ważymy ryzyko,
nieustannie dokonujemy wyborów zmierzających do zmniejszenia zagrożenia, ale
nasza waga jest kompletnie rozregulowana. Wszystkie tam tamy globalnej wioski
nieustannie ostrzegają nas przed zagrożeniami, które są znikome, a te zagrożenia,
które znamy i o które ocieramy się codziennie potrafimy doskonale ignorować.
Czy jest na to rada, czy możemy zmienić proporcje między instynktownymi
reakcjami na fałszywe czy absurdalnie wyolbrzymione ostrzeżenia a momentami
racjonalnej trzeźwości? Do tekstu.. | |
Jezus jako egocentryczny schizotymik Karina Jarzyńska (10-04-2008) | Pośród ludzi spokojnych o swój los, zajętych życiem zewnętrznym, pogodnych, zadowolonych, Jezus nie miałby żadnego pola do działania. Jego poczucie wielkości i gotowości do walki ze złem, do sądzenia i odpuszczania grzechów, do tworzenia królestwa Boga - to wszystko domagało się u słuchaczów poczucia małości, splamienia, natrętnych obaw, poddania się i zaufania w nim. Trudno było takie środowisko znaleźć gotowe. Jezus je stwarzał w Galilei przy pomocy uczniów, rybaków. Witwicki wskazuje, że Jezus nie traktuje ludzi podmiotowo, lecz jako środki do celu (czyli uznania jego posłannictwa). Już gdy Chrystus dobiera sobie uczniów spośród rybaków, obiecując uczynienie ich "rybakami ludzi" widać to. Jest w tym porównaniu spojrzenie na ludzi z góry - bardzo z góry. Ludzie to nawet nie owce, to ryby, które daremnie pływają w morzu, a może w nich być wielki pożytek Do tekstu.. | |
Budowanie (w) cyberprzestrzeni Jakub Ciećwierz (11-04-2008) | Doświadczenie w przestrzeni wirtualnej ma równoważną wartość z doświadczeniem materialnym. W tym kontekście tak naprawdę rodzaj rzeczywistości nie gra żadnej roli, jeśli chcemy coś przeżyć i do tego dochodzi, to właśnie to doświadczenie jest istotą, esencją istnienia, nie jego przyczyny czy podstawy. Fenomenologia nie pozwala na bagatelizowanie doświadczenia w "wirtualu" na korzyść przeżycia w "realu". Jednym z twórców wirtualnej rzeczywistości jest architekt Marcos Novak. Jego twórczość jest zanurzona niemal wyłącznie w cyberprzestrzeni. Stworzył pojęcia "transArchitektury" i "płynnych architektur cyberprzestrzeni". Do tekstu.. | |
Westernizacja czy modernizacja Radosław S. Czarnecki (14-04-2008) | I tak dzieje się ze wszystkimi dobrami kultury, które są obecnie
traktowane jako przedmiot handlu, element zysku i reklamy beztreściowej,
bezwyrazowej i amorficznej cywilizacji. Tak pojmowana detradycjonalizacja powoduje depersonalizację kultury oraz oderwanie jej od miejscowego kontekstu
społecznego. Jest ona postrzegana jako kultura tzw. Zachodu. Przynoszą ją bowiem
angielskojęzyczne media i reklamy, sprzedają sklepy o określonej przez
"logo" zachodnich firm tożsamości, identyfikowane bezwzględnie z tym właśnie kręgiem cywilizacyjnym. Do tekstu.. | |
Bardzo nieelegncka hipoteza Boga Lucjan Ferus (14-04-2008) | Dopiero pod wpływem uważnej lektury "Boga urojonego" Richarda Dawkinsa (zasługa autora, iż posługuje się łatwym do zrozumienia stylem narracji), zdałem sobie sprawę z wyjątkowości ontologicznego dowodu św. Anzelma. Uważam bowiem, że ten uczony mąż niechcący sformułował dowód nie na istnienie Boga, ale wręcz odwrotnie: na jego nieistnienie. Tak, tak! Nie przewidziało się wam: uważam, iż jest to dowód na nieistnienie Boga, tylko trzeba nieco bardziej rozwinąć jego argumentację. Do tekstu.. | |
Co rzeczywiście znaczy znicz Dan Gardner (14-04-2008) | Był rok 1936. Olimpiada odbywała
się w Berlinie. Reflektor skupiający promienie, pojemnik i pochodnia, które
posłużyły w ceremonii rozpalania ognia zostały zrobione w nazistowskich
Niemczech. Tam również została wymyślona sama ceremonia. Podobno odtworzenie starożytnej
tradycji greckiej, sztafety płomienia i towarzyszącej jej pompy zostało w
rzeczywistości wymyślone i skonstruowane w niemieckim Ministerstwie
Propagandy. Naziści kochali pochodnie; na nocnych wiecach oddziały szturmowe
maszerowały z zaciśniętymi w dłoniach pochodniami, z twarzami surowymi i
rozjaśnionymi. Do tekstu.. | |
Wyścig w przyszłość Michał Sędzikowski (14-04-2008) | Prawo nie nadąża
za postępem Weźmy
choćby przykład Internetu i elektronicznych mediów. Malwersacje finansowe,
pedofilia, wyciek personalnych danych i inne przestępstwa na tle seksualnym -
to chyba czterej elektroniczni książęta ciemności. Oczywistym dla każdego
jest fakt, że elektroniczne syreny policyjne wyją zawsze dopiero, gdy łotry
nie dość, że zrabują to, co mieli do zrabowania, to jeszcze sprzedadzą łup
i zdążą go nawet przejeść. Idealiści zarzucą mi, że syreny wyją coraz
wcześniej i wielu przestępców zostaje schwytanych. Owszem. Zabiegi te są
jednak tak skuteczne, jak rozbicie gniazda szerszeni i próba wyłapania
wszystkich w siatkę na motyle. Do tekstu.. | |
Kościół, Partia, współżycie Mariusz Agnosiewicz (16-04-2008) | W pierwszych latach po wojnie władze komunistyczne podjęły współpracę z Kościołem katolickim w Polsce, korzystając z jego celebry oraz wspierając jego odbudowę. Trudno jednoznacznie przesądzić, czym kierował się Kościół, który na taką współpracę z komunistami poszedł i zgodnie ze swoją tradycją łatwo dał się władzy wykorzystać we wzmacnianiu jej legitymacji i fundamentów. Niebezpodstawne wydaje się przypuszczenie, iż widząc polskich milicjantów odzianych w komeżki na procesjach Bożego Ciała czy "ubeków" trzymających wartę honorową przy Grobie Chrystusa na rezurekcji, wyobrażano sobie, iż deklaracje laickości pozostaną na papierze, a polski komunizm da się swojsko ochrzcić. Wówczas to prymas Hlond zapowiadał pogodzenie "zdrowej rewolucyjnej treści" z realnym katolicyzmem w rozczulającej dialektycznej syntezie metafizyki katolickiej oraz socjalistycznej Do tekstu.. | |
Pochwała racjonalnego życia Przemysław Piela (17-04-2008) | John Diamond znany w Anglii dziennikarz (mąż dobrze znanej w Polsce Nigelli Lawson)
pisał do większości krajowych gazet i był autorem wielu programów radiowych i
telewizyjnych. Jego życie uległo jednak diametralnej zmianie, kiedy
stwierdzono u niego raka gardła. Zawsze wesoły, inteligentny i rozsądny człowiek
został nagle wrzucony jako bierny obserwator w sam środek walki o własne życie. Pokazuje umieranie racjonalisty z poczuciem humoru... Do tekstu.. | |
Odrzucić Wielkiego Boga i małego boga: następny krok ateistów Tom Clark (17-04-2008) | Podobnie jak
nauka radykalnie zmieniła nasz obraz kosmicznej rzeczywistości, zastępując
statyczne niebiosa z Ziemią pośrodku Wielkim Wybuchem, oraz nadprzyrodzone
pochodzenie człowieka - darwinowską ewolucją, tak i zastępuje ona duszę na
wskroś fizyczną osobą, w całości ukształtowaną przez złożone wzajemne
oddziaływania genów i środowiska. Nie ma nic
nadprzyrodzonego czy przyczynowo uprzywilejowanego wewnątrz naszych głów, tak
jak i nie ma nic nadprzyrodzonego na zewnątrz nich. Do tekstu.. | |
Pseudonauka ruchu 9/11 Truth Edmund Standing (17-04-2008) | Nie ma więcej dowodów na twierdzenie, że 11 września był "własną robotą" niż na to, że Bóg stworzył świat w sześć dni, że Holocaust nigdy się nie zdarzył, że Jezus spacerował po Ameryce czy że anioł podyktował Koran Mahometowi. To jest stanowisko wiary i próby twierdzenia, że istnieją wiarygodne "naukowe" powody przyjęcia teorii spiskowej o atakach z 11 września, jest obrazą tak prawdziwej nauki, jak i pamięci tych, którzy zginęli owego dnia. Do tekstu.. | |
Bóg, honor i polityka Andrzej Koraszewski (18-04-2008) | Barak
Obama popełnił błąd. Na zamkniętym spotkaniu, w obecności tysięcy ludzi
powiedział to, co myślał. Wyraził pogląd, że mieszkańcy małych amerykańskich
miasteczek, rozgoryczeni faktem, iż od ćwierć wieku w miasteczkach tych
znikają miejsca pracy, coraz bardziej kurczowo trzymają się swojej wiary,
swojej broni palnej i swojej niechęci do wszystkich, którzy są inni niż oni
sami. Do tekstu.. | |
Adam Michnik w oparach kadzideł Dimitris Dymitriadis (19-04-2008) | Nie należę do jego bezkrytycznych admiratorów! Owszem, wielokrotnie imponował mi swoją przenikliwością, świeżością myśli, dystansem do rzeczy materialnych, kiedy zrzekł się np. należnej mu, jak psu buda, części łupu, zadowalając się funkcją redaktora naczelnego GW. Jego wspaniałomyślność w stosunku do swoich niegdysiejszych przeciwników politycznych, a zarazem oprawców, Jaruzelskiego i Kiszczaka, odważna, heroiczna walka o zaniechanie politycznej dintojry w imię zgody narodowej - to przejawy prawdziwej wielkości! Bohater jest jednak już wyraźnie zmęczony... Do tekstu.. | |
Walka o sztukę. Relacja Artysta - Tworzywo - Dzieło w kontekście tatuażu Jakub Ciećwierz (19-04-2008) | W starożytnej Japonii tatuaż całego ciała był formą buntu przeciw zakazowi ozdabiania ubiorów, czego pozostałością do dzisiaj są charakterystyczne tatuaże japońskiej mafii - yakuzy. Silnym argumentem w uznaniu Japonii jako jednej z kolebek dzisiejszego tatuażu jest niewątpliwie fakt wyzwolenia z funkcjonalizmu i marginalizacji tatuażu jako sztuki. To w Japonii tatuaż jako jedna z form sztuki wyrasta na wyznacznik i wzór dla innych dziedzin sztuki. Do tekstu.. | |
Rozpacz w filozofii Sorena Kierkegaarda Konrad Szocik (22-04-2008) | Jedną z kategorii opisywanych przez Kierkegaarda jest rozpacz, której
poświęcił osobne dzieło, Chorobę na śmierć. Rozpacz w jego ujęciu jest czymś negatywnym i jednocześnie
dialektycznym. Za jej pomocą filozof, wychodząc od pesymistycznej refleksji
nad kondycją człowieka we współczesnym świecie dąży do odkrycia
"emetyku" pozwalającego uświadomić sobie ten stan i wkroczyć w etap
egzystencji właściwy dla jednostki, tzn. życia w wierze i dzięki wierze. Do tekstu.. | |
Świat bez jednej zmarszczki Michał Sędzikowski (22-04-2008) | Współczułbym płci pięknej, jako szczególnie pokrzywdzonej przez estetyczne standardy, gdyby nie fakt, iż również boleśnie dotyka to mężczyzn. Oglądając reklamy drogich komórek, widzę dwudziestoletnią młodzież, upojoną szczęściem, iż dostrzegli w swoich telefonach nowe możliwości książki telefonicznej. Ich twarze wyrażają pustą radość zupełnie, jak twarze ludzi z broszur Świadków Jehowy, radujących się, że w raju na Ziemi uzbierali kosz prostych bananów. Do tekstu.. | |
Filozofia Mariola Paruzel (22-04-2008) | Filozofia nie dała nigdy stuprocentowej odpowiedzi. Zresztą, nie było to jej zamiarem. To tylko aspiracje poszczególnych filozofów. Jest filozofia i są filozofie. Te drugie mają największe znaczenie dla ich twórców. Nadają sens ich egzystencji. Filozofia stale ofiarowuje nam samoświadomość. Popycha do myślenia. Popycha do intuicji. Popycha do czucia. Popycha do percepcji. Codziennie myślę o tym, jak to jest nie być - tu - oto , czy życie jest absurdem, czy mogę projektować samą siebie, czy też z góry moje losy są zdeterminowane, czy istnieją światy możliwe i czy warto zadawać sobie te i wiele innych pytań, nigdy nie stawiając odpowiedzi? Do tekstu.. | |
Igrzyska olimpijskie areną zmagań ideologicznych Robert Łuczkiewicz (24-04-2008) | Jak stwierdził w rzadkiej u niego chwili szczerości Andrzej Gromyko, szef rosyjskiej dyplomacji: "Tylko jedno ma sens z tego, co mówił de Coubertin: walka. Walka między obozem krajów socjalistycznych i kapitalistami. Olimpiada to zastępcza forma wojny". Jest to sformułowanie trafione, jednak nie oddaje całej istoty wydarzeń rozgrywających w obrębie igrzysk. Można uznać, że to wielkie sportowe i kulturalne wydarzenie, jakim jest olimpiada, stało się zwykłą kuglarską sztuczką. Bazując na elementarnych ludzkich potrzebach, daje im iluzje uczestniczenia w obrzędzie czystości. Do tekstu.. | |
9/11 - fakty Małgorzata Koraszewska (24-04-2008) | 21 kwietnia 2008 Ajman al Zawahiri, zastępca bin Ladena umieścił w internecie dwugodzinne nagranie, w którym między innymi zarzucił Iranowi, że szkaluje al Kaidę rozpuszczając plotki, że wypadki 11 września były dziełem knowań Izraela z współudziałem rządu USA. Al Zawahiri wyjaśnia, że rozpoczęła te kłamstwa libańska telewizja al Manar związana z szyickim Hezbollahem: "Cel tych kłamstw jest jasny: podważyć sukces prawdziwych sunnickich bohaterów, którzy zadali Ameryce najcięższy cios w jej historii". Z debaty po artykule Edmunda Standinga wynika, że brakuje w języku polskim analizy najpopularniejszych twierdzeń rozgałęzionego i wewnętrznie skłóconego ruchu "9/11 Truth". Postanowiłam tę lukę nieco wypełnić. Do tekstu.. | |
Demokracja okiem logika Mateusz Banasik (28-04-2008) | Publikacja prof. Stanosz to zbiór felietonów z lat 1989 - 2004, z całego formatywnego
okresu istnienia III RP. Jest to zapis najważniejszych debat, problemów, z którymi Polska musiała się od czasu odzyskania suwerenności uporać. Niestety, od początku były one prowadzone pod dyktando "jedynie słusznej ideologii", która korzystając z przychylności ówczesnych solidarnościowych władz, wciskała się w każdy zakamarek życia publicznego. Do tekstu.. | |
Ścieżka Bernard Korzeniewski (28-04-2008) | Świat platońskich idei jest równie obcy obiektom materialnym, co
naszym umysłom. Cóż bowiem wspólnego z matematycznymi abstrakcjami mają
uliczne latarnie odbijające się w wilgotnym bruku o głuchym przedświcie? Podążając
tą ścieżką, oddalamy się od nich coraz dalej. To znaczy - od naszych umysłów.
Latarnie jako zbiorowiska atomów być może pozostaną. Do tekstu.. | |
Bezmyślne kwantum Victor J. Stenger (28-04-2008) | Dwa niedawne filmy dokumentalne powtarzają przesłanie takich guru jak Deepak Chopra, że możemy zmienić nasze życie, uzdrowić nasz organizm, stać się bogaci i sławni tylko dzięki przekonaniu, że możemy to zrobić. Twierdzą oni, że mechanika kwantowa umożliwia nam zmienianie rzeczywistości wyłącznie myślami. "Świat fizyczny jest stworzony przez obserwatora" - oznajmił Chopra w swoim bestsellerze z 1993 roku "Życie bez starości". W filmie "What the Bleep Do We Know" (2004) Amanda znajduje ukryty za znajomą rzeczywistością świat kwantowej niepewności, jak z Alicji w Krainie Czarów, i dowiaduje się, że wszechświat zbudowany jest z myśli, nie zaś z materii. Film "The Secret" (2006) ujawnia pradawną "ukrytą tajemnicę" sukcesu: możesz zrobić wszystko, co zechcesz, być kim zapragniesz, mieć bogactwo i władzę tylko myśląc o tym. Wszystkie te moce gwarantuje mechanika kwantowa. Do tekstu.. | |
Kłamstwa w imię Boże Maciej Psyk (28-04-2008) | Poza obiecanymi przez Leszka Millera gruszkami na wierzbie i cudami Tuska jak poślubienie swojej żony czy cudowne rozmnożenie zatrudnionych i ich pensji otaczają nas tzw. "legendy miejskie". To fałszywe choć brzmiące prawdopodobnie elektryzujące i niesamowite opowieści puszczane w obieg jak "łańcuszki świętego Antoniego" każące się rozsyłać do innych pod groźbą raka, udaru mózgu czy innego nieszczęścia. Z reguły powstają z jakiejś niepotwierdzonej lub przekręconej informacji, mogą być jednak wymyślane i używane świadomie przez grupę ludzi do dezinformacji, zastraszenia lub innych korzyści z manipulacji. Do tekstu.. | |
Dogmat z niewiarą w jednym stali domu Andrzej Koraszewski (28-04-2008) | Dialog dogmatu z niewiarą o tym
czy ziemia jest okrągła, czy płaska, czy ewolucja jest faktem, czy wymysłem,
czy dinozaury były, czy ich nie było, czy zmartwychwstanie jest faktem, czy
mitem, raczej wygląda na nonsensowny. Jedyny dialog, który może i powinien się
toczyć, to o zasadach współżycia, ten jednak, ku mojemu zdumieniu, jest często
wyciszany przez ludzi umiarkowanych, przez tych, z którymi w ustronnym zaciszu
kawiarni daje się prowadzić dialog bez pytania o łaskawe pozwolenie
instytucji. Do tekstu.. | |
Złota Księga moich spotkań z filozofią Odrodzenia Andrzej Nowicki (29-04-2008) | Udało mi się sporządzić wykaz 100 myślicieli, których uważam za moich Mistrzów w tym sensie, że właśnie w czasie "spotkań w rzeczach" (spotkań z Nimi w ich Rzeczach) rodziły się moje własne myśli, składające się na budowany przeze mnie System mojej własnej Filozofii. Projekt przewidywał, że kolejność będzie zależała od dat urodzenia, a jak praca będzie gotowa, wtedy zastanowię się nad tym, których spośród Stu należy umieścić na pierwszym miejscu. Będzie to możliwe, jeśli potrafię przy każdym myślicielu podać, co mu zawdzięczam. I oto, napisałem już połowę "pokwitowań" zaciągniętych długów wdzięczności. Każde "pokwitowanie" powinno być tak piękne i wzruszające jak list miłosny. Może to już ostatnia z pisanych przeze mnie prac? Do tekstu.. | |
Zagadnienie prawdziwości w dziele sztuki w ujęciu Romana Ingardena Konrad Szocik (01-05-2008) | Ingarden, dostrzegając nieprzystawalność klasycznego ujęcia prawdy do kategorii estetycznych, sugeruje konieczność posługiwania się terminem bardziej adekwatnym, który uwzględniałby specyficzną strukturę i charakter dzieł sztuki. Pojęcie prawdziwości powinno być elementem struktury artystycznej i dotyczyć przedmiotów przedstawianych w dziele, opisywać ich relację z przedmiotami pozaartystycznymi. Polski fenomenolog właśnie na płaszczyźnie stosunku dzieła do przedmiotów istniejących realnie dostrzega możliwość posługiwania się terminem prawdziwości, wyróżniając kilka form relacji podobieństwa i zgodności między nimi. Do tekstu.. | |
Zarząd majątkiem Kościoła w XX-leciu międzywojennym Jerzy Wisłocki (01-05-2008) | Księża diecezjalni nie należeli do gorliwych płatników podatków. W aktach kurii można znaleźć wiele ponagleń, a także i zwróconych przez pocztę kopert z nakazami płatniczymi i uwagą "ks. proboszcz listu nie chciał odebrać". Kontrola zarządu majątkiem kościołów i beneficjów ze strony władz państwowych, po zawarciu konkordatu całkowicie ustała, także w zakresie sposobu wykorzystywania dotacji państwowej. Nawet władze skarbowe pozbawione były możliwości ustalania wysokości dochodów księży; ich zeznania podatkowe potwierdzane były wyłącznie przez kurie diecezjalne. Do tekstu.. | |
Cioranowskie poszukiwania dróg wyjścia z dramatu ludzkiej egzystencji Sławomir Piechaczek (01-05-2008) | Cioran doskonale zdaje sobie sprawę z odrębności Azji i Europy, i bynajmniej nie sądzi, by przepaść kulturową można było łatwo czy też w ogóle pokonać. Jego zdaniem filozofia Wschodu, choć często pomaga w odkrywaniu niezwykle istotnych prawd, zawsze pozostanie nam istotowo obca. Jako spadkobiercy cywilizacji Zachodu nie potrafimy oderwać się od świata i wyciszyć, bierność stoi w całkowitej sprzeczności z naszymi nawykami, zaś taoizm jest automatycznie odrzucany przez nasz instynkt. Mając we krwi rebelię i nie potrafiąc zaakceptować tego wszystkiego, co niesie nam los, wybieramy zniknięcie poprzez działanie, a nie, jak to jest w buddyzmie, poprzez zamilknięcie i bierną kontemplację świata. Do tekstu.. | |
Zbędne pytania Tomasz Bohdanowicz (01-05-2008) | Otacza nas świat, który znamy, mieliśmy dużo czasu by go poznać. Wystarczająco dużo czasu by podporządkować sobie jego dobra, czerpać z nich korzyści. Poznaliśmy również porządek społeczny jaki dziś panuje. Porządek w jakim wszyscy działamy, określamy swoje cele, wartości. Porządek, który podrzuca nam marzenia, a w zamian oczekuje oddania i posłuszeństwa. Nie sposób ten porządek krytykować. Jesteśmy wspaniale ułożeni, jeden nad drugim, trzeci obok czwartego. Są niziny, wyżyny, depresje i góry. Czy powinniśmy uzasadniać nasze zaangażowanie w świat? Do tekstu.. | | Starsze [1] [2] [3] [4] [5] … 103 … [138] … [273] [274] [275] [276] [277] Nowsze
Przegląd archiwum streszczeń
|
|