Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
202.158.411 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 500 głosów.
Nowości w sklepie:
Mariusz Agnosiewicz - Zapomniane dzieje Polski
Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Kiwony
Wanda Krzemińska i Piotr Nowak (red) - Przestrzenie informacji
Katarzyna Sztop-Rutkowska - Próba dialogu. Polacy i Żydzi w międzywojennym Białymstoku
Ludwik Bazylow - Obalenie caratu
Kerstin Steinbach - Były kiedyś lepsze czasy... (1965-1975) Znienawidzone obrazy i ich wyparty przekaz
Sklepik "Racjonalisty"
Mariusz Agnosiewicz - Kryminalne dzieje papiestwa tom II
Anatol France - Bogowie pragną krwi

Złota myśl Racjonalisty:
"Wartości nieprzemijające nie mają niestety terminu realizacji."
Archiwum streszczeń artykułów

Uroborosy
Francesco Bernardini  (28-07-2005)
Dla wielu ludzi słowa są drabiną, po której wdrapują się na szczyt własnej głupoty.
Na błędach uczymy się popełniać nowe błędy.
Najdłużej błądzimy w labiryncie własnych słabości.
Nawet własne zdanie bywa często plagiatem.
Największy tłok panuje na drogach donikąd.
Szczyt tchórzostwa: uciekać przed samym sobą. Do tekstu..
Pasje doktora Faustusa
Mieczysław Lenckowski  (29-07-2005)
Doktor Faust: Przez świętość rozumiem bezkompromisowe dążenie do prawdy, umiłowanie postaw skrajnych... Chcę poznać świat do końca, pojąć duszę ludzką z tym wszystkim, co w niej najbardziej szlachetne i zarazem najpodlejsze, doświadczyć wszystkiego, zobaczyć wszelkie ułomności, zakosztować wszystkich radości aż do nasycenia. Kiedy wszystko znieruchomieje, być może wtedy, na ułamek sekundy spotkają się - człowiek i absolut. Zapanuje harmonia, a dalej będzie już tylko zbawienie i nicość. Do tekstu..
Fakty i Mity - a fakty i mity
Kaz Dziamka  (30-07-2005)
I couldn't agree more. Taki to właśnie idiom angielski przyszedł mi na myśl po przeczytaniu listu Ewy Ende do Redaktora "Faktów i mitów". Pani Ende stwierdza, że "Przyczyn obecnego stanu rzeczy w Polsce nie należy szukać wyłącznie w Kościele i jego urzędnikach, ale w samej religii... Dlatego smuci mnie, że "Fakty i mity"... zawiodły, bo wciąż propagują religię chrześcijańską". Wszystkie religie powinny pozostać ograniczone w swoim zasięgu przez ich etniczny charakter, bo taka jest ich geneza. Poszczególne grupy etniczne - często przez zapożyczenia z innych religii - wymyślają religię odpowiadającą kulturowym potrzebom danej społeczności etnicznej. Dla etnicznie odpowiedzialnego Polaka istnieją teraz dwie opcje: albo powrót do religii słowiańskich albo przyjęcie naukowego poglądu na świat, który może się manifestować jako racjonalizm, agnostycyzm, ateizm, świecki humanizm. Moim mitem jest marzenie o wolnej, słowiańskiej Polsce. Jest to marzenie tak wspaniałe, że warto być dla niego trochę naiwnym. Felieton z książki "Moja słowiańska wolność", która właśnie ukazała się na rynku Do tekstu..
Polski Rael. Nieznany świat doktora Pająka
Maciej Psyk  (31-07-2005)
Urodził się w 1946 r. we Wszewilkach koło Milicza. W Miliczu chodził do liceum, gdzie zdał maturę w 1964. Ponieważ nie chciał być "robo-chłopem" rozpoczął studia na Wydziale Mechanicznym Politechniki Wrocławskiej. Studia te ukończył w 1970 roku, otrzymując tytuł "magistra inżyniera". Swą karierę zawodową rozpoczął wykładami na Politechnice Wrocławskiej. W 1974 roku obronił rozprawę doktorską ze wspomaganego komputerowo projektowania maszyn (CAD), otrzymując tytuł "doktora nauk technicznych". Kariera naukowa stała przed nim otworem. Dzisiaj też jest znany, ale pod zupełnie innym kątem. O kim mowa? O byłym polskim naukowcu, który pod wpływem obsesji i religijnego amoku został twórcą sekty UFO-logicznej, Janie Pająku. Do tekstu..
Zapiski londyńskie 1988/1989 cz. 3
Andrzej Koraszewski  (31-07-2005)
W 1986 roku zacząłem pracę w Polskiej Sekcji BBC w Londynie. Jeden z punktów kontraktu zakazywał publikowania w jakichkolwiek środkach masowego przekazu poza korporacją. Pracowałem w miejscu stanowiącym znakomity punkt obserwacyjny, ale nie miałem możliwości wypowiadania się jako publicysta. Kiedy w 1988 roku upadek komunizmu stawał się coraz bardziej oczywisty, zacząłem prowadzić rodzaj dziennika. Mam wrażenie, że po szesnastu latach te zapiski mogą być małym przyczynkiem pozwalającym zrozumieć sytuacje w chwili obecnej. Obejmują one okres od maja 1988 do września 1989. Do tekstu..
Ustawodawstwo obyczajowo-społeczne Augusta
Wojciech Rudny  (31-07-2005)
Charakterystycznym zjawiskiem schyłku Republiki Rzymskiej było rozprzężenie obyczajowo- moralne, a także chorobliwa wręcz niechęć do zawierania małżeństw i posiadania potomstwa. Powszechne stały się rozwody, których głównym motywem była chęć zrobienia majątku bądź kariery w nowym związku. W I wieku n.e. rozwody przybrały w Rzymie rozmiary prawdziwej epidemii, rozprzestrzeniającej się zwłaszcza wśród majętnych i uprzywilejowanych stanów rzymskiego narodu. Jako pierwszy zakrojonej na tak dużą skalę próby planowego i kompleksowego unormowania praw, obowiązków i obyczajów Rzymian w sprawach małżeńskich i rodzinnych podjął się Imperator Cezar August. Do tekstu..
O urynkowieniu nauki
Bogdan Miś  (31-07-2005)
Po moich "Lamentacjach nad nauką" dostałem znów na prywatny adres sporo listów polemicznych. W większości treściowo pokrywały się one z kilkoma komentarzami, zamieszczonymi na witrynie; sugerowały mianowicie, że nauka jest taką samą dziedziną życia i gospodarki, jak - powiedzmy - rolnictwo, czy górnictwo, i w związku z tym powinna mieć tyle tylko środków finansowych, ile sama sobie zarobi. Ot, taki radykalny liberalizm ekonomiczny w wykonaniu bardzo młodych - jak mi się wydaje - "organizatorów życia społecznego", zwanych niekiedy z angielska "japiszonami". Do tekstu..
Irracjonalność religii. Tezy na rzecz ateizmu
Herman Philipse  (31-07-2005)
W tym artykule próbuję uzasadnić tezę, że podstawy wierzeń religijnych są irracjonalne. Poza matematyką słowo "irracjonalny" może oznaczać dwie różne rzeczy. Albo oznacza, że żywa istota nie jest obdarzona rozumem, na przykład, kiedy mówimy o "bezrozumnych zwierzętach", takich jak ślimaki. Albo też może znaczyć, że jakieś przekonanie czy działanie jest sprzeczne z rozumem, to jest, nierozsądne, całkowicie nielogiczne czy absurdalne. Twierdzę, że wszystkie podstawy wierzeń religijnych są irracjonalne w tym drugim sensie. A oczywiście irracjonalności należy unikać. Do tekstu..
Kulisy rejestracji stowarzyszenia racjonalistów
Mariusz Agnosiewicz  (31-07-2005)
Kiedy w lutym b.r. wydano w sprawie rejestracji PSR pierwsze zarządzenie, wiedziałem już, że abstrahując od szkód jakie przez to poniesiemy, będzie to stanowić dobry i pouczający materiał do publikacji. Nie spodziewałem się jednak, że tego materiału będzie tak wiele. W klejnych miesiącach było już tylko "lepiej" (na szczęście - z happy endem!). Ostatecznie otrzymaliśmy solidną lekcję niekompetencji, arbitralności, nieprzewidywalności lub złej woli pracowników wymiaru sprawiedliwości oraz urzędników. Główne przesłanie tej lekcji: jeśli odważnie i uporczywie walczysz o swe prawa masz do czynienia z inną władzą niż kiedy jesteś pokorny i ustępliwy! Ponieważ nasze doświadczenia mogą być cenne dla wielu innych "niepoprawnych" lub nowatorskich organizacji, publikuję niniejszy tekst o przebiegu naszych półrocznych zmagań z sądami i urzędnikami, szeregu naruszeń i zaniedbań temu towarzyszących. Do tekstu..
Perfekcyjny świr czyli o nerwicy natręctw
Damian Janus  (01-08-2005)
Mechanizmy obronne osobowości (lub mechanizmy obronne ja) to jedno z podstawowych pojęć dla człowieka, który pragnie zrozumieć funkcjonowanie psychiki. Ja nie jest czymś tak stabilnym, jakby mogło się nam wydawać, nie jest mocarzem i potrzebuje ochrony. Tę ochronę zapewniają mu mechanizmy obronne. Tyle że - w odróżnieniu od naszej troski o ciało - działają one głównie nieświadomie, czyli automatycznie. Tym co zagraża ja są: pewne myśli (wyobrażenia, wnioski, spostrzeżenia, wspomnienia), pewne emocje oraz pewne impulsy popędowe. Wszystkie te "rzeczy" mogą zagrażać jego spoistości, jego "gładkiemu" funkcjonowaniu. Zadaniem mechanizmów obronnych jest zapewnienie nam dobrego samopoczucia - nieraz za cenę samooszukiwania się, naginania rzeczywistości pod siebie, nie dostrzegania pewnych rzeczy wokół, nie pamiętania o pewnych sytuacjach... Do tekstu..
Duma i łajdactwo
Andrzej Koraszewski  (02-08-2005)
I znów mam poczucie obcości. Prasa, radio, telewizja wydają się mówić jednym głosem. Wszyscy są oburzeni na Rosję i jej polityków za to, że Rosja śmie żądać przeprosin. W Warszawie grupa dzieci dyplomatów rosyjskich została pobita przez chuliganów. Rosyjskim politykom zarzuca się przewrażliwienie, celowe wyolbrzymianie sprawy. Moskwa zażądała przeprosin! Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych odpowiedziało już wyniośle i stanowczo, że żadnych przeprosin nie będzie, media poparły tę decyzję całym sercem. Jak dotychczas nie widziałem ani jednego głosu chociażby zdumienia, oczekiwania innych reakcji. Do tekstu..
Imago: Klub Korespondencyjnych Przyjaciół
Dariusz Kaliszuk  (03-08-2005)
Historia klubu Imago zaczęła się pod koniec 1988 roku i był to największy klub tego typu w Polsce - przez cały okres działalności (3 lata) przez Imago przewinęło się ponad 13 tys. osób! Istotę klubu najlepiej oddaje jego nazwa, która w języku łacińskim oznacza obraz i jest używana w biologii oraz psychologii. W biologii, a ściślej w entomologii, jest to ostatnie dorosłe stadium owadów, które do formy imago dochodzą dzięki przeobrażeniom począwszy od jaja, poprzez larwę i poczwarkę, aż do formy dorosłej - imago. Każdy człowiek w swym życiu też przechodzi szereg przeobrażeń - oczywiście mam tu na myśli psychikę - po to, aby stać się kiedyś dorosłym, dojrzałym. Zakładając klub chciałem, aby poprzez to, że poznaje się nowych ludzi (korespondencja bez internetu i e-maila!), ich problemy, radości, poglądy na świat i życie, każdy poznał samego siebie. Do tekstu..
Obrona Oświecenia i Nietzschego
Mariusz Agnosiewicz  (04-08-2005)
Pani Małgorzato! Jest Pani autorką pięknego projektu - Dzień Dobrej Wiadomości, którego zwieńczeniem jest projekt Księga Trzeciego Tysiąclecia. Idea Księgi żywi się jednak negacją światopoglądu oświeceniowego, więc jako racjonalista zostałem skazany na polemikę (choć oczywiście współczesny racjonalizm nie jest "światopoglądem oświeceniowym", a tylko w Oświeceniu ma swe nowożytne korzenie). Współczesnym problemem Oświecenia jest nie to, że ma ono wielu modnych krytyków, lecz to, że jest traktowane najczęściej jednowymiarowo, redukcjonistycznie, karykaturalnie (np. kiedy zamierza się odnieść do oświeceniowego stosunku do rozumu - wskazuje się Religię Rozumu ustanowioną przez wodzów Rewolucji). Taki też osąd spotkał Oświecenie w początkowym przesłaniu Księgi. Moją polemikę uzupełniam też obroną Nietzschego. - List otwarty do Małgorzaty Bocheńskiej... Do tekstu..
Manifest humanistyczny 2000  (05-08-2005)
Ruch wolnomyślicielsko- humanistyczny swoje ideowe podstawy i system wartości opiera na kilku fundamentalnych dokumentach, takich jak I Manifest Humanistyczny (1933), II Manifest Humanistyczny (1973), Deklaracja Świeckiego Humanizmu (1980) oraz Manifest humanistyczny 2000: Apel o nowy, globalny humanizm. "Manifest" został wydany przez Międzynarodową Akademię Humanizmu. Autorem projektu tego dokumentu jest prezes Międzynarodowej Akademii Humanizmu i były przewodniczący Międzynarodowej Unii Humanistyczno-Etycznej, Paul Kurtz. Manifest ten został opublikowany jesienią 1999 roku w kwartalniku Free Inquiry. Podpisało go stu trzydziestu sześciu intelektualistów, uczonych, polityków i działaczy społecznych z dwudziestu dziewięciu krajów świata - wśród nich dziesięciu laureatów nagrody Nobla; podpisy nadal napływają. Manifest Humanistyczny 2000 łączy filozoficzne podstaw humanizmu z listą rzeczywistych problemów które trzeba rozwikłać, aby uczynić nasz świat lepszym. Rozdział VIII Manifestu oferuje Nowy Globalny Program, który wymienia sześć kluczowych obszarów gdzie humanizm ma do odegrania ważną - jeżeli nie kluczową - rolę: - bezpieczeństwo - rozwój człowieka - sprawiedliwość socjalna - globalizacja - prawo międzynarodowe - środowisko. Do tekstu..
Administracja hamuje skutki rozwoju gospodarczego
Witold Filipowicz  (06-08-2005)
Wśród wypowiedzi na temat kryzysu lewicy, pojawia się oczywiste pytanie: dlaczego, mimo niewątpliwej poprawy gospodarki, nie nastąpiło znaczniejsze zmniejszenie bezrobocia i nie polepszyła się sytuacja pracowników najniżej uposażonych? Wszystkie znane mi próby wytłumaczenia tego braku spodziewanych skutków wzrostu PKB, sprowadzają się do ogólnikowych stwierdzeń o braku odpowiednich działań czy o faworyzowaniu finansjery. Wydaje się, że o ile czynnik podstawowy, jakim jest stan gospodarki ujmowany statystycznie przez tzw. PKB, może zależeć głównie od decyzji rządowych, to zjawiska wtórne (stan zatrudnienia, poziom płac, stan oświaty, opieki zdrowotnej itp.), są w znacznej mierze pochodną jakości zarządzania na niższych szczeblach. Jeśli to przypuszczenie jest słuszne, mamy wniosek, że winnymi katastrofy są: kierownictwo resortu odpowiedzialnego za administrację i premier, obowiązany do szczególnego nadzoru nad tak istotnym dla państwa działem. Do tekstu..
O seksie bez tajemnic
Paulusjan  (06-08-2005)
Początkowo padały postulaty, aby wprowadzić do systemu szkolnictwa obowiązkowy przedmiot, edukację seksualną. Później jednak przemianowano ją na nobliwy eufemizm - "wychowanie prorodzinne". Sądzę, że nazwa ta jest nietrafna, bowiem nie każdy obywatel chce tworzyć rodzinę i nie wszyscy też upatrują cel swojego życia w prokreacji, natomiast prawie każdemu właściwa jest sfera seksualna (z wyłączeniem nielicznych aseksualistów). Truizmem, choć przemilczanym przez wielu, jest to, że seks istnieje nie tylko w małżeństwie. Pod naciskiem środowisk konserwatywnych edukacja seksualna została sprowadzona do "rodzinnej", a w istocie prawie w ogóle jej nie ma. Do tekstu..
Zapiski londyńskie 1988/1989 cz. 4
Andrzej Koraszewski  (06-08-2005)
W 1986 roku zacząłem pracę w Polskiej Sekcji BBC w Londynie. Jeden z punktów kontraktu zakazywał publikowania w jakichkolwiek środkach masowego przekazu poza korporacją. Pracowałem w miejscu stanowiącym znakomity punkt obserwacyjny, ale nie miałem możliwości wypowiadania się jako publicysta. Kiedy w 1988 roku upadek komunizmu stawał się coraz bardziej oczywisty, zacząłem prowadzić rodzaj dziennika. Mam wrażenie, że po szesnastu latach te zapiski mogą być małym przyczynkiem pozwalającym zrozumieć sytuacje w chwili obecnej. Obejmują one okres od maja 1988 do września 1989. Do tekstu..
Oszczędzać, ale jak?
Wojciech Rudny  (06-08-2005)
Większość z nas uczy się gospodarować pieniędzmi w dzieciństwie, w domu rodzinnym. Niestety nie zawsze polskie rodziny kształtują dobre nawyki finansowe swoich pociech, tj. sprzyjające budowaniu finansowej niezależności. "Życie na kreskę" i rozrzutność charakteryzuje sporą część naszego społeczeństwa, niewiele różniącego się pod tym względem od innych, współczesnych i nastawionych na konsumpcję społeczeństw zachodnich. Spory w niej udział ma tzw. konsumpcja naśladowcza, nie wynikająca z rzeczywistych potrzeb, ale ze względów prestiżowych wg staropolskiego, ale i nadal aktualnego: "zastaw się a postaw się". Do tekstu..
Matematyka a świat fizyczny
Bogdan Miś  (06-08-2005)
Skoro związki matematyki i logiki z Naturą są bardziej historyczne i psychologiczne, niż faktyczne - dlaczego tedy jednak nasze mosty stoją, sondy kosmiczne trafiają gdzie trzeba z odległości milionów kilometrów, spiralę DNA rozszyfrowaliśmy, a nawet sklonowaliśmy psa (wbrew pozorom, w każdej z tych spraw tkwi jakaś matematyka)? Dlaczego, skoro nie ma jednej matematyki? Odpowiedź jest niesłychanie prosta. Matematyka nie jest nauką przyrodniczą, ale jest wspaniałym językiem do opisu Przyrody; w gruncie rzeczy jedynym językiem do takiego opisu. Ten język ma w dodatku swoje dialekty czy gwary - i do opisu jednego fragmentu świata należy użyć, dajmy na to, gwary zwanej Teorią Układów Dynamicznych, do innego - Teorii Chaosu, jeszcze inny będzie wymagał Teorii Fraktali, kolejny zaś - Geometrii Riemanna. Do tekstu..
Wysoki koszt niskich cen
Zdzisław Gromada  (07-08-2005)
Podstawowym dylematem każdej uczciwej władzy publicznej jest decyzja co jest ważniejsze: niezależność ekonomiczna i nadzieja na lepsze jutro czy zaspakajanie aktualnych oczekiwań i doraźnych pragnień obywateli. Obowiązujący u nas system polityczny zdecydowanie preferuje drugie rozwiązanie. Efektem tego jest nadmierny dług publiczny i brak perspektyw. Decydujące znaczenie dla polityka i ugrupowania politycznego o tym "być czy nie być" ma jego popularność wśród obywateli. W sytuacji gdy większość z nas jest wychowana i przyzwyczajona do opieki państwa kandydat na polityka nie może powiedzieć wyborcom oczywistej prawdy: "Jeśli chcemy mieć nadzieję na poprawę, to dzisiaj musimy zacisnąć pasa i spłacić już zaciągnięte pożyczki". Do tekstu..
Program racjonalistyczny na nowe stulecie
Sanal Edamaruku  (08-08-2005)
Rosnący fundamentalizm i wspaniałe czasy dla guru i uzdrowicieli mogą wywoływać wrażenie, że mistycyzm powraca z całą siłą. Trzeba jednak zauważyć, że tradycyjne religie kruszą się i ustępują miejsca kolorowej, egzotycznej rzeszy neo-religii. Konkurencja osłabia i trzyma w ryzach tradycyjne religie. Te religie, bardziej niż racjonaliści, powinny martwić się takim rozwojem sytuacji. W walce o przetrwanie niektórzy z ich przywódców nie wahają się przed przyjęciem nieco bardziej postępowych postaw, by zdobyć poparcie racjonalistów. Podstawowe pytanie, czy powinniśmy z nimi współpracować, by zwalczać nowe zagrożenia, wydaje się dzielić nasz ruch. Nowi przyjaciele biskupów, którzy głoszą "zasadniczo integracyjny aspekt" religii i nadają humanizmowi charakter religijny stoją po jednej stronie, my stoimy po drugiej... Tracąc wpływy w Europie, kościoły chrześcijańskie zwróciły się na wschód. Jan Paweł II mówił, że ewangelizacja Azji musi być "absolutnym priorytetem". W tym wyścigu biorą udział również inne kościoły: luteranie, ewangelicy, baptyści, zielonoświątkowcy - wszyscy próbują wykroić dla siebie najlepszy kawałek hinduskiego tortu - Przemówienie głowy indyjskich racjonalistów wygłoszone na drugiej międzynarodowej konferencji racjonalistów w Trivandrum w Indiach, 17-21 stycznia 2000 Do tekstu..
Trzy dni, które (nie) wstrząsnęły światem
Andrzej Koraszewski  (08-08-2005)
Michael Castells od kwietnia 1991 roku doradzał Rosjanom poprzedzenie reform ekonomicznych odpowiednimi zmianami prawnymi i utworzenie instytucji zdolnych do wymuszania i nadzorowania nowych reguł gry. Krótki kurs kapitalizmu Jeffrey'a Sachsa brzmiał jednak dla rosyjskich demokratów zarówno bardziej swojsko i bardziej znajomo. W 1992 powstał ostatecznie komitet Castellsa, który zaproponował: rozwiązanie parlamentu i utworzenie zgromadzenia konstytucyjnego, utworzenie instytucji mających wspierać przejście do gospodarki rynkowej, przygotowanie zmian przede wszystkim w prawie karnym i bankowym. "Powiedzieliśmy bardzo wyraźnie - pisze Castells - że jeśli nie będzie przejrzystych reguł gry i jeśli system rynkowy z dnia na dzień zastąpi gospodarkę państwową, przestępczość zorganizowana przejmie ekonomię, ponieważ tylko świat przestępczy był przygotowany na wkroczenie i tylko on mógł skorzystać na uproszczonych procedurach prywatyzacji. Byłem przekonany, że będzie to prowadzić do mafijnego kapitalizmu jaki rzeczywiście widzimy dziś w Rosji" Do tekstu..
Kicz mieszka w lodówce
Ewelina Mędrala  (08-08-2005)
W języku potocznym synonimem kiczu stały się takie pojęcia jak tandeta, parodia, badziewie, gniot, falsyfikat i wiele innych. Jest to w dzisiejszych czasach nie li tylko pojęcie, zjawisko, jest to także sposób życia tzw. kiczmanów, kiczarzy, którzy hołdują owej modzie. Kicz spłaszcza rzeczywistość, wynaturza ją, wyjaławia. Bazuje na powielaniu stereotypów, posługuje się szablonem, matrycą, którą ktoś kiedyś już wykorzystał, i co ważne, odniósł sukces, czyli najprościej rzecz ujmując - powiela na ogromną, globalną skalę sprawdzone schematy. Na całym świecie w zastraszającym tempie powstają ogromne fabryki kiczu trudniące się jedynie seryjną produkcją, które jak na razie finansowo świetnie na tym interesie wychodzą. Do tekstu..
Psychopata, kto to taki?
Damian Janus  (09-08-2005)
Jakie są podstawowe cechy charakteru "psychopatów par excellence"? Przede wszystkim jest to skłonność do manipulacji innymi. Dalej: brak odpowiedzialności za innych; egocentryzm; na ogół brak poczucia winy; często nietolerancja frustracji i żądanie, aby potrzeby były spełniane natychmiast; płytkość związków emocjonalnych; tendencje do upatrywania przyczyn problemów w innych ludziach, nierzadko mściwość i tendencje do bycia agresywnym wobec otoczenia. Człowiek taki bezwzględnie wykorzystuje ludzi do własnych celów. Nie odczuwa przy tym wyrzutów sumienia. Może odczuwać wstyd (gdy ktoś ujrzy jego działania), jednak nie odczuwa poczucia winy (jego sumienie go nie ściga, nie "patrzy" na niego krytycznie). Człowiek taki będzie skoncentrowany na sobie i niezdolny do tworzenia związku, szczególnie partnerskiego związku erotycznego. W swej typowej formie zjawisko to dotyczy głównie mężczyzn. O ile neurotycy nie odnoszą sukcesów społecznych (słabo radzą sobie z pracą, nie robią kariery) i żyją w cieniu, o tyle człowiek z zaburzeniami osobowości to równie dobrze "człowiek sukcesu", ba, osoba z pierwszych stron gazet... Do tekstu..
Niemieckie krzywdy wojenne
Wiesław Jaszczyński  (13-08-2005)
Jesteśmy obecnie świadkami zalewu polskiego rynku księgarskiego książkami o nieszczęściach wypędzonych Niemców, gwałtach i rabunkach niemieckiego mienia przez żołnierzy Armii Czerwonej, i w ten sposób kształtowania i mitologizowania negatywnej opinii publicznej względem Rosjan. Obecnie ma powstać w Berlinie Centrum Wypędzonych i podnoszą się głosy o odszkodowania. Do mitologizowania poszczególnych, wyjętych z kontekstu zjawisk historycznych przyczyniają się szczególnie niektórzy dziennikarze i prasa sensacyjna. Mity mogą żyć swoim życiem bardzo długo, vide obecnie wyjaśniona sprawa "Cudu nad Wisłą". W tym kontekście warto właśnie przypomnieć opinię i notatki na żywo robione przez jednego z najwybitniejszych politycznych korespondentów amerykańskich z wrażeń zwiedzania Berlina tuż po zakończeniu wojny w październiku 1945 r. Do tekstu..
Kraina cieni. Głosy ze Środkowej Europy
Dirk Verhofstadt  (13-08-2005)
Środkowa Europa to jeden z najbardziej poszkodowanych w XXw. regionów. Prawie sto lat mieszkańcy krajów bałtyckich, wschodnich Niemiec, Polski, Czechosłowacji, Węgier, Rumunii, Bułgarii i krajów bałkańskich cierpieli w wojennych pożogach, byli zabawką w rękach faszyzmu i komunizmu. Najbardziej ucierpieli Żydzi. Endlösung doprowadziło do odejścia w przeszłość ich historycznej obecności i wpływu jaki wywierali na społeczne, ekonomiczne i kulturalne życie w tym regionie. Piet de Moor w książce "Kraj zmierzchu. Głosy ze Środkowej Europy" twierdzi, że "Utrata Żydów nie zostanie niczym innym wyrównana (...) ponieważ oni przekazywali nowe idee w Europie, byli pośrednio ogniwem kontaktującym kraje europejskie i tłumaczem europejskiej kultury"... Czy jednak za Theodorem Adorno mamy stwierdzić, że pisanie wierszy po Auschwitz nie ma już sensu?... Béla Zsolt opowiada jak chory tygodniami leżał w getcie obok stosu żydowskich ciał. Wtedy też rozstał się na zawsze z Bogiem: "Zanim On mnie definitywnie zostawił, zbeształem Go z całego mojego serca". To było końcowe rozliczenie się z Bogiem i dowód na to, że Kant swoim "Sapere Aude" (miej odwagę posługiwać się własnym rozumem) wybrał właściwą drogę. Drogę samodzielności, niezależności i indywidualizmu, gdzie człowiek sam decyduje o swoim losie i podejmuje odpowiedzialność za siebie. Drogę niełatwą do kroczenia, ponieważ tu człowiek sam odpowiada za swoje czyny i sam w sobie może tylko znaleźć radę jak ma postępować niezasłaniając się "prawdami" i nakazami Boga, Führera czy Partii. Do tekstu..
Tęsknota za PRL
Wiesław Jaszczyński  (15-08-2005)
Spotkałem niedawno znajomego, który nienawidził komunizmu i pluł na komuchów. W pierwszych słowach powiedział mi: - "Panie wie pan czego najbardziej w życiu żałuję? Tego, że nie zapisałem się do Partii!". Przykro mi było tego słuchać, bo sam byłem działaczem Solidarności. Dwa tygodnie temu byłem w miejscowości wypoczynkowej, gdzie młodzi ludzie założyli bar-kawiarenkę pod nazwą "PRL" i gromadzą różne pamiątki z tamtego okresu. Kawiarenka cieszy się bardzo dużym powodzeniem u młodzieży, która zawsze lubi kontestować współczesne jej czasy. Ogólnie znane jest też niezwykłe powodzenie filmów i seriali telewizyjnych z tamtych czasów. Zastanawiam się właśnie co jest przyczyną takiego stanu rzeczy? Przecież nie ulega wątpliwości, że tamta formacja polityczna nie sprawdziła się i musiała upaść. Człowiek szybciej zapomina się sprawy negatywne a pamięta dłużej zjawiska pozytywne. Ale czy to co jest obecnie to jest to na co czekano? Do tekstu..
Racjonalizm w sutannie
Andrzej Koraszewski  (15-08-2005)
Spór o ideę państwa jest w dialogu wierzących z niewierzącymi ważniejszy niż spór o istotę Boga, spór o światopoglądowo neutralny system edukacji jest ważniejszy niż dyskusje teologiczne, dialog między wierzącymi i niewierzącymi jest sporem o charakter naszej wspólnoty, wspólnoty, w której my, niewierzący jesteśmy mniejszością, ale podział na zwolenników rozumu i jego przeciwników nie jest tak prosty, jak to sobie niektórzy wyobrażają. W krajach Europy Zachodniej światopoglądowa neutralność państwa jest faktem dokonanym, tam dialog wierzących i niewierzących ma inny charakter i dotyczy konkretnych problemów z zakresu etyki, a czasem interpretacji takich lub innych odkryć naukowych. U nas jest to spór o państwo i spór o sposób wychowania młodego pokolenia. Do tekstu..
W poszukiwaniu mongolskiego ałmasa
Bolesław A. Uryn  (16-08-2005)
Kryptozoologia to dziedzina, która porusza się na krawędzi pomiędzy uznaną nauką, wszystkimi okazami zakonserwowanymi w spirytusie i formalinie, między zakurzonymi, muzealnymi szufladami pełnymi kości a czymś niepochwytnym, jak relacje świadków, ślady w błocie i na śniegu. I jakże często sięga do mitologii właśnie, do opowieści starców siedzących przed chatkami z trzciny, do malowideł naskalnych... Uznaliśmy, że w dobie satelitów, które załatwiły ostatecznie problem białych plam na mapie, w czasach, kiedy w dżungli łatwiej spotkać rebelianta z kałachem niż nieznaną bestię, czas odkryć się skończył. Okazuje się, że błędnie. Peter Brown, australijski paleoantropolog, oparł się na relacjach o "małych włochatych ludziach", których to opowieści krąży sporo - po Malajach i po wyspach indonezyjskich, i zaczął kopać... niewiele wiadomości sprawiło mi taką radość, jak potwierdzenie (na szacownych łamach Nature), że znaleziono "hobbita" - pisał Pacyński. Wiek XX obfitował w odkrycia dużych ssaków lądowych. W 1901 w dolinie Konga znaleziono małą "żyrafę" - okapi; w 1937 ogromną świnię leśną, a na Półwyspie Indochińskim gaura - byka wielkości żubra! W Paragwaju "zmaterializowało się" pekari znane wcześniej ze szczątków z epoki lodowcowej. W Brazylii w 1991 znaleziono lwiatki - cudaczne złociste, złotogłowe, czarne lub czarnolice małpki o wyglądzie miniaturowego lwa. Odkryciem ostatnich lat są małe jelonki mundżaki z Indochin oraz ogromna (przekraczająca 120 kg) antylopa sao-la z Wietnamu. Literatura opisuje także odkrycie małpy - "śnieżnego upiora" żyjącej na pograniczu Tybetu i Chin. Ta przedziwna małpa - "demon", znana była już od czterech tysięcy lat, ale wyłącznie z... legend i malunków na starej, chińskiej porcelanie. Czy ałmas, mongolski yeti, ma szansę, aby wkrótce być podobną sensacją? Do tekstu..
Czego nie powie ci psychiatra - rzecz o psychozach
Damian Janus  (20-08-2005)
Najbardziej charakterystycznym dla schizofrenii objawem zdają się być tzw. urojenia odsłonięcia i wpływu. Polegają one na tym, że chory twierdzi, iż inni mają jakiś dostęp do jego umysłu, mogą nasyłać mu myśli lub też czytać w jego myślach (np. ingerencja obcej cywilizacji, wpływ fal radiowych wysyłanych przez obce wywiady). W paranoi człowiek nie zachowuje się dziwacznie, a jego życie emocjonalne na pierwszy rzut oka wydaje się normalne. Występuje jednak jakaś sfera co do której utrzymują się niemożliwe do wyperswadowania błędne lub nawet absurdalne przekonania. Depresja psychotyczna jest stanem ciężkiej depresji (obniżony nastrój, spowolnienie psychoruchowe, brak energii, męczliwość, poczucie bezsensu i inne), w którym występują też urojenia o charakterze obwiniania się o mnóstwo rzeczy, prorokowania własnej klęski itp. W manii, odwrotnie, nastrój jest nienaturalnie "podkręcony", a objawy psychotyczne polegają na twierdzeniach odnośnie swojego posłannictwa, geniuszu itp. W artykule tym wprowadzę Czytelnika w zagadnienie psychoz. Do tekstu..
Starsze [1] [2] [3] [4] [5] 57 [138] [273] [274] [275] [276] [277] Nowsze

Przegląd archiwum streszczeń

 Kryteria wyszukiwania:
 z działu:  
 z miesiąca:  roku aktualnego 
 z roku:    
 dowolnych  najnowszych  

[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365