Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
202.208.032 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 511 głosów.
Nowości w sklepie:
Mariusz Agnosiewicz - Zapomniane dzieje Polski
Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Kiwony
Wanda Krzemińska i Piotr Nowak (red) - Przestrzenie informacji
Katarzyna Sztop-Rutkowska - Próba dialogu. Polacy i Żydzi w międzywojennym Białymstoku
Ludwik Bazylow - Obalenie caratu
Kerstin Steinbach - Były kiedyś lepsze czasy... (1965-1975) Znienawidzone obrazy i ich wyparty przekaz
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Połowy dokonał, kto zaczął.
Archiwum streszczeń artykułów

Powoływanie premiera nie jest takie łatwe
Dawid Bunikowski  (30-10-2007)
Istotną rolę ogrywają zwyczaje i kultura polityczna przy tworzeniu nowego rządu. Nie można instrumentalizować prawa, a tym bardziej Konstytucji, w celu utrudnienia dojścia do sprawowania władzy wykonawczej ugrupowaniu zwycięskiemu w wyborach. Zwyczajem demokracji parlamentarnych, i działaniem rozsądnym zresztą, jest to, że powołuje się na premiera osobę ze zwycięskiej partii w wyborach lub z ugrupowania posiadającego większość w parlamencie. Przeważnie jest to lider zwycięskiej, największej partii. Nie jest bowiem dobrze, aby lider partii sterował z tylnego siedzenia, pełniąc funkcję nielegalnego Hegemona. Zwycięski lider nie powinien unikać odpowiedzialności, a głowa państwa nie powinna nadinterpretować prawa dla bieżących korzyści politycznych. Autorytet prawa i kultura polityczna w państwie demokratycznym są świecką religią obywatelską. Do tekstu..
Pracować czy leniuchować? Refleksje o zakazie pracy w święta
Milena Procko  (30-10-2007)
Parę dni temu weszła w życie nowelizacja kodeksu pracy dotycząca zakazu pracy w święta. Temat ten był wielokrotnie dyskutowany w mediach, głównie w kontekście ochrony praw pracowniczych, ze szczególnym uwzględnieniem kobiet. Według autorów projektu ustawy, kobiety pracując w święto najbardziej odczuwają brak dnia wolnego. Właśnie w interesie tej grupy, jak również pozostałych pracowników ustawodawca w dniu 24 sierpnia br. uchwalił ustawę o zmianie ustawy kodeks pracy. Na pewno z treści omawianej ustawy nie wynika zakaz handlu w święta, choć i takie głosy daje się słyszeć. Handel może się odbywać, ale pod warunkiem bezwzględnej ochrony czasu wolnego pracowników. Do tekstu..
Ćwiczenia z cierpienia
Elżbieta Binswanger-Stefańska  (30-10-2007)
Jestem po lekturze ostatniej książki Agaty Tuszyńskiej "Ćwiczenia z utraty". Jest to historia choroby towarzysza życia autorki, Henryka Dasko. Przejmująca do szpiku kości. Dla autorki jest to sposób na uporanie się z doświadczeniem umierania, śmierci i żałoby po najbliższej osobie. "Ćwiczenia z utraty" są o tyle unikatowe wśród wielu pozycji wpisujących się w zagadnienia tanatologii, że jej autorka podkreśla wyraźnie, iż zarówno jej mąż jak i ona sama, należą do ludzi niewierzących. "Zapytany, czy zgodziłby się na jakiekolwiek niekonwencjonalne leczenie, wyśmiał mnie. Mogłam się tego spodziewać po uczniu Kartezjusza. 'To by przeczyło całemu mojemu jestestwu, światopoglądowi i poczuciu smaku. Nie mogę zacząć wierzyć w mity tylko dlatego, że dostałem raka.'" Do tekstu..
Lepsza wiara niż miara?
Leszek Kuźnicki  (30-10-2007)
W 2006 ukazała się książka Francisa Collinsa -"The Language of God. The scientists presents evidence for belief". Collins jest szefem w National Institute of Health w Bethesdzie, zespołu, który równolegle z Craigiem Venterem z prywatnej "Celera" prowadzi badania genomu człowieka. W "Science" ukazała się, co prawda, krytyczna recenzja tej książki, autorstwa Roberta Pollacka z Centrum Badań Nauki i Religii na Uniwersytecie Columbia, ale krytyczna dlatego, że Collins uważa, iż to biologia molekularna pozwala poznać język Boga. Collins jest wielkim rzecznikiem neodarwinizmu, ale jego wniosek ostateczny jest teologiczny, gdyż DNA uznał za język Boga! A Pollack na poważnie z tym dyskutuje. - rozmowa z b. prezesem Polskiej Akademii Nauk Do tekstu..
Jakie nauki potrzebowały wsparcia sił nadprzyrodzonych?
Leszek Bereśnicki  (30-10-2007)
Procesy integracyjne polskiej nauki z kościołem i religią mają już kilkunastoletnią tradycję i przez te lata każdy już chyba instytut dorobił się swojego duszpasterza. Jak dotąd - największe opóźnienie w tej dziedzinie mają instytuty Polskiej Akademii Nauk, choć w początkach lat 90., podczas otwarcia Oddziału PAN w Poznaniu, jego dyrektor, prof. Andrzej Legocki - pionier w tej dziedzinie - zaprosił wieczorową porą abp Jerzego Strobę, aby na wszelki wypadek dokonał poświęcenia budynku. Abp Stroba miał mocne i drugie wejście do Oddziału PAN: podczas ceremonii otwarcia, po wygłoszeniu przemówienia (jako drugi, po prezesie PAN, o co miał pretensje głośno wyartykułowane) Do tekstu..
Filozof Nowicki
Krystyna Skurjat  (01-11-2007)
Wybitny polski myśliciel, którego dzieło obejmuje ponad 1200 prac, w tym 50 książek oraz setki nie drukowanych jeszcze rozpraw. Twórca systemu filozoficznego, na który składają się: ontologia ergantropijno-inkontrologiczna i pluralistyczna, uznająca realną obecność twórców w rzeczach oraz realną obecność twórców w świadomości odbiorców ich dzieł, różnorodność sposobów istnienia dzieł, która obejmuje także dzieła projektowane i realizowane oraz pośmiertną obecność twórcy we wszystkim, co o nim napisano i co funkcjonuje w świadomości odbiorców; rozwija ogólną teorię kultury jako podmiotu (to "my jesteśmy kulturą"), w jego aksjologii kultura jest najwyższą wartością wyznaczającą sens życia jednostek i społeczeństw Do tekstu..
Czy ateiści są moralni?
Andrzej Koraszewski  (02-11-2007)
Tendencja do przekonania, że grupa, z którą się identyfikuję, jest bardziej moralna niż inne grupy jest dość powszechna. Badania wielokrotnie wykazywały, że związek między religią (i religijnością) a moralnością jest raczej iluzoryczny. Czy to oznacza, że ateiści są jako grupa bardziej wrażliwi, a tym samym bardziej skłonni do pomagania innym? Chętnie byśmy w to wierzyli, ale mogłoby się to okazać nierozsądne. To, że "dobry Samarytanin" jest towarem rzadkim, wiemy z Nowego Testamentu. Ponad ćwierć wieku temu na jednym z amerykańskich uniwersytetów zorganizowano wielodniowe badania osobowości. Pewnego dnia ochotnicy spieszący na kolejną sesję badań usłyszeli dobiegające z krzaków jęki. Zdecydowana większość przyspieszyła kroku. Źródłem jęków był magnetofon, obserwatorzy starannie notowali reakcje badanych. Wyniki były intrygujące, aczkolwiek samo badanie oceniono jako wysoce nieetyczne. Do tekstu..
Oblicza liberalizmu
Miłosz Sałagan  (02-11-2007)
Trudno w zasadzie na gruncie nauk humanistycznych wskazać bardziej nadużywane pojęcie niż liberalizm. Występujące w retoryce i propagandzie politycznej, w tysiącach prac naukowych i kawiarnianych dyskusjach, słowo "liberalizm" zatraciło swój dawny blask, jaskrawość i wyrazistość. Nieostrość nazwy nie wpłynęła ujemnie na jej nośność stąd liczne środowiska wypisują liberalizm na swoich sztandarach, lub programowo go zwalczają, nie próbując przy tym dokonać kognicji niezwykle różnorodnej sfery aksjologicznej liberalizmu. W najogólniejszym rzeczy ujęciu liberalizm jest ideologią, która w centrum swoich zainteresowań stawiała i stawia nadal jednostkę. Pojedynczy człowiek jest podmiotem praw, stanowi zasadniczą komórkę społeczną. Doktryny liberalne, co do zasady koncentrują się na obronie jednostki przed zbędnym przymusem państwa. Do tekstu..
Długie konanie silnika benzynowego. Alternatywne paliwa jutra
Maciej Psyk  (02-11-2007)
Jak będzie wyglądał hit salonów w 2020 roku? Jestem gotów założyć się, że będzie to opływowy, czarny, ważący 500 kg samochód elektryczny bez lusterek zewnętrznych, z Cx 0,2 i wspomagany autonomicznymi źródłami napędu. Całkowicie pokryty folią z fotoogniwami, z bateriami o wydajności 1 kWh/l, z joystickiem zamiast kierownicy (system drive-by-wire), elektryczną hulajnogą lub rowerem (przydatne do obejścia zakazu wjazdu a także niezbędne aby przeżyć Europejski Dzień bez Samochodu), gniazdkiem do odbioru prądu z butów, ubrania, torebki damskiej, aktówki czy parasolki, z opcjonalną turbiną wiatrową i z 20% rabatem na właśnie wprowadzony na rynek zestaw: panele słoneczne o wydajności 50% i bateria wystarczająca na tydzień zasilania domu. Do tekstu..
Złota Księga moich spotkań z filozofią
Andrzej Rusław Nowicki  (02-11-2007)
Rejestr myślicieli mieszkających na moim Polu Daimoniona. W roku 2000 udało mi się sporządzić wykaz 100 myślicieli, których uważam za moich Mistrzów w tym sensie, że właśnie w czasie "spotkań w rzeczach" (spotkań z Nimi w ich Rzeczach) rodziły się moje własne myśli, składające się na budowany przeze mnie System mojej własnej Filozofii. Projekt przewidywał, że kolejność będzie zależała od dat urodzenia, a jak praca będzie gotowa, wtedy zastanowię się nad tym, których spośród Stu należy umieścić na pierwszym miejscu. Będzie to możliwe, jeśli potrafię przy każdym myślicielu podać, co mu zawdzięczam. Do tekstu..
Kobieta w hinduizmie
Ilona Wojtarowicz  (08-11-2007)
Stosunek społeczeństwa indyjskiego do kobiety bynajmniej nie należy do jednoznacznych. Od stuleci kształtowały się dwa, opozycyjne modele traktowania przedstawicielek płci żeńskiej. Była ona zarazem boginią i służącą, świętą i ladacznicą. Kształtowanie się ideału relacji między kobietą i mężczyzną w Indiach, można prześledzić zarówno na przykładach literatury sakralnej, jak i laickiej. Obydwa źródła są adekwatną ilustracją stosunków międzyludzkich i religijnych w Indiach. Tradycja wymagała, aby kobiety żyły skromnie w cieniu swoich mężów. Pisma prawodawcze określają jasno pozycję kobiety, jako istoty całkowicie zależnej od swojego męża. Niższość kobiet wyrażana była bardzo często w religijnych legendach, gdzie kobieta jest stworzona z resztek i odpadków po mężczyźnie. Do tekstu..
Fizyka w komplementarnej i alternatywnej medycynie
Victor J. Stenger  (08-11-2007)
Komplementarna i alternatywna medycyna jest nienaukowa, narusza wiele dobrze ustalonych zasad fizyki i polega na dowodach anegdotycznych o małej wartości naukowej. W szczególności nie istnieje żadna podstawa naukowa koncepcji specjalnych sił witalnych czy pól energii związanych z żywymi organizmami. Jej zwolennicy twierdzą, że newtonowska mechanistyczna i redukcjonistyczna fizyka została obalona przez fizykę współczesną. Powołują się na fizykę kwantową, by wesprzeć twierdzenie, że wszechświat jest jedną ciągłą, powiązaną całością, której częścią jest świadomość ludzka, co pozwala umysłowi kontrolować rzeczywistość. Do tekstu..
Neurologia samoświadomości
V.S. Ramachandran  (11-11-2007)
Mechanizm neuronów lustrzanych zawiera ten sam algorytm, który wyewoluował pierwotnie, aby wspomóc rozumienie zachowań innych osób, a potem został zwrócony do wewnątrz, by spojrzeć na własną świadomość. Innymi słowy, umiejętność samoobserwacji lub rozważania może być pewnym metaforycznym rozszerzeniem zdolności neuronów lustrzanych do czytania myśli innych ludzi. Często milcząco zakłada się, że unikatowa ludzka umiejętność do konstruowania "Teorii Innych Umysłów" umożliwiającej patrzenie na świat z perspektywy innych ludzi, czytanie w myślach, zgadywanie co ktoś kombinuje - musiała pojawić się dopiero po pojawieniu się poczucia własnej jaźni. Spierałbym się, że jest właśnie na odwrót. Do tekstu..
Kult będzie trwał
Wojciech Jaskuła  (13-11-2007)
Koncertem w Krakowie KULT zakończył swoją, coroczną październikową trasę koncertową. Jak co roku tak i w tym roku w miastach, w których pojawiał się zespół lokalna prasa pisała peany pod adresem zespołu, nie potrafiąc zarazem zrozumieć powodzenia zespołu, określając je górnolotnie mianem fenomenu socjologiczno-muzycznego. Dla osób, które z tym zespołem są związane emocjonalnie, fenomen Kultu nie jest już taki enigmatyczny. Dzisiejsza polska scena muzyczna składa się z wykreowanych przez chirurgów plastycznych muzycznych Barbie lub wygenerowanych przez speców od PR jednopłciowych bendów, wspomaganych potężnymi kampaniami promującymi, którym - przy okazji wydania płyty - obligatoryjnie musi towarzyszyć tzw. event. Do tekstu..
Długie Życie Lipowej Gałązki
Elżbieta Binswanger-Stefańska  (18-11-2007)
Całe życie niesforna rozdokazywana łobuzica, całe życie poważna pisarka i działaczka społeczna. Astrid Lindgren, mama, babcia i prababcia (doczekuje 14 prawnucząt). Gdyby żyła, miałaby dziś 100 lat. Zmarła w wieku 95. To też całkiem długo, jak na jedno życie. Grobowiec rodziców Astrid Lindgren na cmentarzu w Vimmerby to otoczony murkiem trawniczek. Tam też spoczęły prochy ich córki. Pod kamieniem z pobliskiego pastwiska. Z wygrawerowanym autografem pisarki i datami jej życia oraz nazwą miejscowości, z której pochodziła. "Nie wierzę ani w niebo ani w nic takiego...". "Tak, tak to jest, dorosły człowiek we mnie wie, że tak to jest. Ale dziecko we mnie nie akceptuje tego, więc mówię ci, nie mów o tym żadnemu dziecku, bo ci wkropię!" Do tekstu..
Dzieci mlecze
Andrzej Koraszewski  (18-11-2007)
Dzieci mlecze to szwedzkie określenie na dzieci wybitnie zdolne, które mimo koszmarnych, a czasem wręcz dramatycznych warunków zdobywają wykształcenie i osiągają życiowe sukcesy. Są jak mlecz, który wyrośnie w szczelinie betonu, przetrwa mróz i suszę i zakwitnie wbrew wszelkim przeciwnościom losu. Przez tysiąclecia najświatlejsi zdawali sobie sprawę z tego, że powodzenie kraju może zależeć od jakości szkół. Jednak idea masowej i sprawnej oświaty naszkicowana została dopiero przez Comeniusa, który swoje dzieło przygotowywał głównie w Lesznie i Elblągu, ale którego idee do nas Polaków zaczynają docierać dopiero dzisiaj (a i to, daleko nie do wszystkich). Po raz kolejny jesteśmy na historycznym zakręcie, po raz kolejny zaczynamy debatę o tym, co należy zrobić aby polska szkoła była przyjazna i skuteczna. Do tekstu..
Lotnisko Myśli Niepokornej
Andrzej Rusław Nowicki  (18-11-2007)
GIORDANO BRUNO dzielił książki na te, które chcą ujarzmić umysł czytelnika, uśpić, podporządkować go do sobie, zmusić do wierzenia w objawiane dogmaty, wpoić nienawiść do tych, którzy myślą inaczej i na te, które nas budzą, wyzwalają z przesądów, zachęcają do patrzenia na świat własnymi oczami i do myślenia własnym mózgiem. Setna rocznica Pierwszego Zjazdu Wolnomyślicieli Polskich skłania do postawienia pytania: które książki polskich wolnomyślicieli z ostatnich stu lat posiadają w najwyższym stopniu tę cenioną przez Bruna moc budzenia umysłów z uśpienia, moc wyzwalania, moc pobudzania do samodzielnego lotu. Z których książek możemy i powinniśmy zbudować sobie - w naszych księgozbiorach - Lotnisko Myśli Niepokornej? Do tekstu..
O naukach przyrodniczych
Michał Bartyzel  (21-11-2007)
Wiedzę sformalizowano, bo było to wygodne i użyteczne. Odwrócono jednak kompletnie kierunek jaki nadany był matematyce na początku. Zamiast "od doświadczenia do formalizmu" nauczano "od formalizmu do doświadczenia". Próbowano wtłoczyć ludziom do głów system symboli i sposób myślenia, którego zupełnie nie pojmowali i kazano za jego pomocą rozwiązywać rzeczywiste problemy. Pominięto tak ważną kwestię, że człowiek najlepiej przyswaja sobie nowe informacje, gdy ma do nich jakiekolwiek odniesienia w umyśle. Odniesień dla formalizmu matematyki nie miał i nie mógł mieć, gdyż nigdy się z nimi nie spotkał, natomiast miał ogromną liczbę odniesień w stosunku do rzeczywistych przedmiotów i zjawisk. Ten fakt jednak, świadomie bądź nieświadomie, pominięto. Do tekstu..
Czy inna sprawiedliwość jest jeszcze możliwa?
Agnieszka Zakrzewicz  (21-11-2007)
Długi i pacyfistyczny pochód przemaszerował w sobotę 17 października 2007 r. ulicami Genui. Zdaniem organizatorów w manifestacji brało udział 50 tys. osób, zdaniem policji - trochę mniej, ale manifestantów było na pewno widać. Protestowali przeciwko wyrokowi, jakiego prokurator domaga się w stosunku do 25 osób oskarżonych jako odpowiedzialni za zamieszki na szczycie G8 w lipcu 2001 r. - łącznie 225 lat więzienia. Do tekstu..
Skąd nasz ród
Witold Stanisław Michałowski  (21-11-2007)
Polska dysponuje sprawdzonymi technologiami utylizacji siarki znacznie komplikującej wydobycie i przesył ropy naftowej. Już przed wielu laty zajmował się tym ( jeszcze w PRL zespół dr Bohdana Żakiewicza). Szkoda, że nasi zaoceaniczni sojusznicy dotychczas nie uwzględnili tego faktu. Może po prostu o nim nie wiedzieli? Zdaniem Zbigniewa Świerczyńskiego wieloletniego polskiego radcy handlowego w Ałma Acie wstąpienie do Unii Europejskiej znacząco poprawiło nasze 'image' w tej części Azji. Jesteśmy tam coraz bardziej poszukiwanym i cenionym partnerem Dlatego chyba warto podjąć siarkowy temat również i próby wspólnych działań z Chińczykami w sektorze węglowodorów. Do tekstu..
Dwa wielkie fundamentalizmy religijne: protestancki i muzułmański
Ilona Wojtarowicz  (21-11-2007)
Fundamentalizm protestancki to przede wszystkim ruch odnoszący się do podstaw, źródła wiary, koncentruje się na sferze doktrynalnej. Początkowo odżegnujący się od działalności politycznej, z biegiem czasu przybiera jednak taki charakter. Fundamentalizm muzułmański wyrasta z odrzucenia europejskich wzorców życia społeczno-polityczno-religijnego. Kultura Zachodu jawi się tu jako zagrożenie, natomiast przejawy globalizacji i modernizacji, odbiera się jako atak na kulturę muzułmańską, co budzi sprzeciw ze strony wyznawców tej religii. Postulaty fundamentalistów przybierają czasem zniekształcone formy, posługują się terrorem jako głównym i jedynym narzędziem poprawy sytuacji danego społeczeństwa. Do tekstu..
Zamknij się!
Andrzej Górny  (23-11-2007)
Ostatni siedemnasty Szczyt Iberoamerykański odbywający się w stolicy Chile - Santiago, zakończył się skandalem. Wszystko zaczęło się od przemówienia prezydenta Wenezueli Hugo Chaveza, w którym ten nazwał faszystą byłego premiera Hiszpanii Jose Marię Aznara. Wenezuelski prezydent oskarżył byłego premiera o zagorzałą krytykę zmian politycznych jakie zachodzą w Wenezueli oraz wspieranie i współudział w zamachu stanu (2002), który tymczasowo odsunął Chaveza od władzy. Do tekstu..
Aforyzmy wybrane ze zbioru 'Fałszywki'
Zbysław Śmigielski  (24-11-2007)
Możliwości człowieka stanowią sumę jego ograniczeń.
Najbardziej krwiożerczym nałogiem ludzkim jest nałóg słuszności.
Czym jest prawda? To łatwe: tym, w co najmilej uwierzyć.
Przed trybunałem historii też można iść w zaparte.
Chorych z urojenia jest obecnie mniej aniżeli z urojenia zdrowych.
Odkąd wynaleziono określenie "kryterium", wszystko stało się nagle niejasne.
Kontekst winien być jak łysina - błyskotliwy i niczego do wyrwania.
Wielkość człowieka najdobitniej objawia się w rzeczach małych. Do tekstu..
Na chwałę Boga
Dan Gardner  (24-11-2007)
Krytycy mówią, że pogląd nowych ateistów na religię jest zbyt prostacki. Ignorują oni wyrafinowane i subtelne myśli wielkich teologów i rozpamiętują zamiast tego dosłowne odczytywanie ksiąg świętych, boską interwencję, cuda, fundamentalizm, kaznodziei telewizyjnych, terrorystów i inne marginalne elementy. Dziwną rzeczą z tym krytycyzmem jest to, że jest on tak oderwany od rzeczywistości. W badaniach Gallupa pytających Amerykanów o kreacjonistyczny obraz początków ludzkości - że "Bóg stworzył ludzi w zasadzie w ich obecnej postaci jeden raz około 10 tysięcy lat temu" - czworo na 10 odpowiedziało, że to "zdecydowanie prawda", a jeszcze jeden na czterech, że to "przypuszczalnie prawda". Tylko 31 procent uważało, że to przypuszczalnie lub zdecydowanie nieprawda. Do tekstu..
Syndrom Frankensteina
Andrzej Koraszewski  (24-11-2007)
Religia, sztuka, nauka, te trzy pola ludzkiej aktywności często na siebie zachodzą, a sztuka garściami czerpie inspirację już to z oddającej hołdy Ignorancji religii, już to z bezczelnie dociekliwej nauki. Trudno o wątpliwości, że religia robi wszystko co w jej mocy, by powstrzymać rozwój nauki i chętnie częstuje cykutą lub wysyła na stosy nadmiernie dociekliwych. Kapłani sami występowali nieraz w roli dociekliwych uczonych, ale wówczas byli bądź buntownikami (i czasem wręcz narażali swoje życie), bądź zleceniobiorcami hierarchii próbującej zaprząc naukę do praktyk zwiększających moc religijnego hokus-pokus. Strażnicy świątyń byli jeszcze częściej mecenasami sztuki. Talenty artystów znakomicie umacniały lud w lęku i podziwie dla Nieznanego. Jak często sztuka występuje w roli strażniczki świętej Ignorancji? Jak często artysta mający więcej fantazji niż wiedzy oddaje swój talent w służbę wzmacniania syndromu Frankensteina - chorobliwego lęku przed nauką i uczonymi? Do tekstu..
Czas niespokojny
Zbigniew Mentzel, Leszek Kołakowski  (26-11-2007)
Publikujemy fragment wywiadu-rzeki z Leszkiem Kołakowskim. Kołakowski jest nie tyko sławnym filozofem, jest częścią naszej pokrętnej historii; był świadkiem, ale i uczestnikiem życia publicznego w Polsce, w czasach komunistycznych. Prowadzący wywiad Zbigniew Mentzel jest prawdopodobnie najlepszym znawcą całej twórczości Kołakowskiego, w tym również artykułów i esejów raz tylko publikowanych w zamierzchłej przeszłości. Publikujemy tu fragment dotyczący wydarzeń sprzed pół wieku, kiedy to młody filozof i członek partii stał się głównym bohaterem negatywnym wystąpienia ówczesnego sekretarza KC PZPR Władysława Gomułki. Książka Czas ciekawy, czas niespokojny ukazała się niedawno nakładem wydawnictwa Znak. Do tekstu..
Normalność
Bartosz Jastrzębski  (29-11-2007)
Normalność, zdawałoby się, jest tylko wyglądem i to - dodajmy - wyglądem dość lichym. W pełni zrealizowana byłaby nijakością doskonałą, czymś po prostu niewidocznym, kameleonią strategią zlania się z tłem. Zlania nie tylko estetycznego, owocującego zerowym tejże estetyczności poziomem, ale również egzystencjalnego: nie tylko normalny wygląd, ale i normalne zachowanie są ni mniej, ni więcej tylko żadne. Powiedzieć wszak o kimś, że jest normalny, znaczy stwierdzić, iż nie posiada jakichkolwiek wyrazistych, wyróżniających cech. Oznacza to: żadnych szczególnych cech pozytywnych (i to stanowi o nie najlepszych konotacjach normalności), lecz także negatywnych, co z kolei cieszy, napełnia spokojem i gwarantuje normalności nie najgorszą prasę. Do tekstu..
Przełom w badaniach nad komórkami macierzystymi
PZ Myers  (02-12-2007)
Niedawne odkrycie w badaniach nad komórkami macierzystymi jest niemałym wydarzeniem: badacze doszli do tego, jak przeprogramować dorosłą komórkę, by doprowadzić ją do stanu niemal nie do odróżnienia od zarodkowych, pluripotencjalnych komórek macierzystych. Jest to bardzo znacząca nowość, obiecująca przyspieszenie tempa badań w tej dziedzinie. Odkrycie Takahashiego i jego kolegów ujawniło jak wybiórczo włączać właściwy wzorzec genów na pluripotentne komórki macierzyste. Odkryli przycisk ponownego uruchamiania komórek ssaków, prosty włącznik, który wprowadza komórkę we właściwy stan, by mogła stać się dowolną komórką. Badaczom udało się odkryć delikatny przycisk ponownego uruchamiania komórki, ale chwilowo do jego uruchomienia używają młotka. Do tekstu..
Uwięziona w pułapce własnych pragnień. Kobieta u Bunuela
Katarzyna Płóciennik  (05-12-2007)
Luis Bunuel z pochodzenia Hiszpan urodził się w 1900 roku. Był bez wątpienia jednym z wielkich artystów XX wieku. Celem do którego dążył było odsłonięcie, obnażenie natury ludzkiej. Pokazanie tego, co w procesie kulturyzacji zostało stłamszone. Reżyser docierał tam, gdzie na rzeczywistość nakładało się marzenie. Głęboko zafascynowany kinem i snami, nawet koszmarami, zawsze jednak wierny był swoim ideałom, które kształtowały jego życie. Od samego początku na jego twórczość duży wpływ miał surrealizm. Stąd właśnie wynikała benuelowska fascynacja snami, których przewrotną logikę próbował wprowadzać do swoich filmów. Język niedomówień, niejednoznaczności, aluzji stał się bardzo charakterystyczny dla hiszpańskiego reżysera. Do tekstu..
Dzieło sztuki literackiej a dzieło sztuki teatralnej w estetyce Ingardena
Sebastian B. Opryszek  (05-12-2007)
Innowacyjność myśli Ingardena objawiła się w pełni w jego rozważaniach na polu estetyki, które zajęły znaczące miejsce w całej jego twórczości; szczególnie zaś doniosłą rolę w sformułowanym przez niego nowym programie stricte filozoficznej estetyki zajęły badania z zakresu ontologii dzieła sztuki i będące ich efektem ustanowienie trzeciego, obok tradycyjnie obecnych w dziejach filozofii realnego i idealnego (najrozmaiciej zresztą rozumianych), sposobu istnienia - mianowicie: czysto intencjonalnego jego modusu. Podstawowym zagadnieniem będzie tu problem identyczności dzieła dramatycznego "odczytywanego" (tj. traktowanego jak każde inne dzieło literackie) a jego konkretnym "wystawieniem" na scenie - jest to problem szczególnie ważki zważywszy na fakt, iż zasadniczo celem stworzenia przeważającej części dzieł dramatycznych jest to, aby właśnie zostały wystawione i zaprezentowane publiczności. Do tekstu..
Starsze [1] [2] [3] [4] [5] 97 [138] [273] [274] [275] [276] [277] Nowsze

Przegląd archiwum streszczeń

 Kryteria wyszukiwania:
 z działu:  
 z miesiąca:  roku aktualnego 
 z roku:    
 dowolnych  najnowszych  

[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365