Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
202.178.804 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 508 głosów.
Nowości w sklepie:
Mariusz Agnosiewicz - Zapomniane dzieje Polski
Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Kiwony
Wanda Krzemińska i Piotr Nowak (red) - Przestrzenie informacji
Katarzyna Sztop-Rutkowska - Próba dialogu. Polacy i Żydzi w międzywojennym Białymstoku
Ludwik Bazylow - Obalenie caratu
Kerstin Steinbach - Były kiedyś lepsze czasy... (1965-1975) Znienawidzone obrazy i ich wyparty przekaz
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Kissinger w książce "O Chinach" wspominał swoją rozmowę z premierem Chin z 1972: - Panie premierze, co sądzi pan o skutkach Rewolucji Francuskiej? Chińczyk zamyślił się, po czym odparł: - Za wcześnie, aby oceniać.
Archiwum streszczeń artykułów

Nie tylko kod Leonarda da Vinci
Carl Rudbeck  (21-07-2006)
Powinienem zacząć od spowiedzi. Mój obraz świata, tak mozolnie zmontowany, w Wielkanoc ubiegłego roku dostał po nosie. Do tego momentu żyłem w przekonaniu, że świecka Szwecja jest całkiem normalnym krajem, znajdującym się w czołówce krajów rozwiniętych, w których religia jest rozdziałem już przerobionym i zakończonym. Oczywiście są fanatycy wśród muzułmanów i chrześcijan, jak również inni ideologiczni spóźnialscy, nie pojmujący, że historia ich przegoniła, że wygrały ideały ery Oświecenia. A my, rozumiejący to dzięki naszej mądrości, mogliśmy siedzieć spokojnie, oczekując na ostateczne zwycięstwo świata laickiego nad religijnym. Do tekstu..
Błogosławiona bomba. Jak wyobrażam sobie rozmowę z o. Zabelką
Stanisław Hałewer  (21-07-2006)
Szkoda George, że już nie żyjesz, bo straciłem okazję odbycia z tobą tej rozmowy w rzeczywistości, a nie tylko w mojej wyobraźni. Czy uważasz, że w sposób realny, a nie tylko duchowy, przyczyniłeś się do sukcesu operacji rzucenia bomby plutonowej na Nagasaki? Cała sprawa rozbiła się o jedno, jedyne słowo: 'unconditional'. Z jednej strony pojedyncze słowo, a z drugiej setki tysięcy istnień ludzkich. Nie wiedzieliście tego wówczas. Jedno co wiedzieliście, to było to, że 'Japs' torturują jeńców i mordują ludność cywilną, w związku z czym nie zasługują na ludzkie traktowanie i najlepsze, co należy zrobić, to dać niezłą nauczkę tym ich babom i gówniarzom. Tak pojmowali swoją misję żołnierze. Kapelan wojsk lotniczych, Father George Zabelka myślał wówczas tak samo jak jego chłopcy, utwierdzony w słuszności własnych przekonań przez swych kościelnych zwierzchników. Pisałeś przecież: "Mówili mi, że jest to konieczne, a zwłaszcza mówili tak moi zwierzchnicy w Kościele". Do tekstu..
10.000.000 odwiedzin Racjonalisty!
Andrzej Koraszewski  (21-07-2006)
Licznik "Racjonalisty" pokazał dziesięć milionów, w ostatnich czasach (przed wakacjami) dzienna liczba odwiedzin często docierała do dwudziestu tysięcy. Powód do satysfakcji, w szczególności, że dominują czytelnicy młodzi, szukający własnej drogi i możliwości otwartej dyskusji. Prawdą jest, że my, niewierzący, jesteśmy w mniejszości, a już w Polsce przyznających się do niewiary w boga jest zdaniem badaczy zaledwie dwa procent. Jeśli wierzyć tym badaniom, to zważywszy, że pytano osoby dorosłe, jest nas w tym kraju zaledwie mniej więcej pół miliona osób. Do Racjonalisty zagląda również bardzo wielu wierzących i nie wszyscy czują się zagrożeni, czy obrażeni. Przeciwnie, niektórzy przychodzą tu pogadać jak sąsiad z sąsiadem, nie obawiając się, że im od razu ukradniemy duszę. Na szczęście wiara (podobnie jak i ateizm) obejmuje ogromną gamę postaw i poglądów, więc często udaje nam się normalnie rozmawiać i porównywać nasze odmienne spojrzenie na świat. Do tekstu..
Kierkegaarda rozumienie paradoksu wiary
Sabina Lewi  (23-07-2006)
Kierkegaard pisze: "Etyka jako taka jest rzeczą ogólną i jako ogólna obowiązuje każdego, co inaczej można wyrazić tak, że etyka obowiązuje w każdej chwili. Spoczywa ona immanentnie sama w sobie, nie ma nic poza sobą, co by było jej celem (telos), ale sama jest celem dla wszystkiego, co leży poza nią". Nie można chyba dosadniej określić faktu autonomii etyki wobec religii. Jej podważanie, podporządkowanie wierze religijnej podcina korzenie samej esencji człowieka, tego, co cechuje go immanentnie. Autor "Bojaźni i drżenia" dochodzi do konkluzji: "Wiara jest wielkim paradoksem; paradoks ten pozwala z morderstwa uczynić święty i miły Bogu czyn, paradoks ten powrócił Abrahamowi Izaaka i nie daje się ogarnąć myślą, ponieważ wiara właśnie tam się zaczyna, gdzie myślenie się kończy". Do tekstu..
A jak amfetamina (dla przyjaciół feta, białko czy speed)
Karolina Pilarska  (25-07-2006)
Amfetamina jest narkotykiem. Gdybym została kiedyś matką, chciałabym tak nazwać swoją córkę. Piękne imię dla dziewczynki. Naprawdę. "Amfetamino, mama zaprasza cię na obiad. Umyj rączki. Szybciutko..." Nie chciałabym zdrabniać i nazywać jej np. Minką, bo by się mogło z wojną kojarzyć albo grymasem na twarzy. Imię jest, niestety, dość przydługawe i dzieci w szkole mogłyby się z niej śmiać. Właściwie, i tak wolę mieć syna, więc nie wiem w czym tkwi problem... Amfetamina występuje w postaci białego proszku, lub co dziwne - takiej mamałygi, która przypomina żywicę i specyficznie pachnie Do tekstu..
Teologia „Nowej Religii” Izdebskiego
Eulalia Sajdak-Michnowska  (25-07-2006)
Problematyka wyborów aksjologicznych uzyskuje współcześnie rangę szczególną, gdyż rosnąca potęga materialna ludzkości musi zostać opromieniona ideałami, które będą angażowały najlepsze możliwości istot ludzkich. Jeszcze w latach dwudziestych XX wieku na ten temat wypowiadał się geofizyk i pedagog polski Antoni Bolesław Dobrowolski, który uważał, iż "nowemu człowiekowi" potrzebna jest "Nowa Religia", czyli kult nauki, techniki i sztuki, jako wartości przez człowieka tworzonych i zdolnych sensownie ukierunkować jego poznawcze i twórcze możliwości. Dotąd nie ustają dyskusje na temat wartości, które mogą inspirować ludzi do wyborów ambitnej aktywności, do wytężonej pracy - także doskonalenia samych siebie - do działań na rzecz wspólnoty. Do tekstu..
IV RP, czyli Polska na rozdrożu
Waldemar Marciniak  (25-07-2006)
Podwójna wygrana jesienią 2005 r., w wyborach parlamentarnych i prezydenckich, sił specyficznie pojmujących demokrację i silnie antyeuropejskich postawiła Polskę w zupełnie nowej sytuacji. Europa przecierała oczy ze zdumienia, widząc jak kraj będący dotąd symbolem walki o wolność i demokratycznych przemian osuwa się w kierunku nacjonalizmu, ksenofobii i fundamentalizmu religijnego. Nowa władza odrzuciła wartości Europy Zachodniej i zajęła się pieczołowitym odkurzaniem dziedzictwa endeckiego, czy nawet sarmackiego. Rządzącym towarzyszy przy tym jakobiński zapał i takież przekonanie o własnej doskonałości moralnej, co wróży zawsze i wszędzie jak najgorzej. Nie przez przypadek naczelnym hasłem Prawa i Sprawiedliwości, głównego filaru rządzącej koalicji, stała się rewolucja moralna. Do tekstu..
Co jest rzeczywiście rzeczywiste?
Victor J. Stenger  (25-07-2006)
Od kilku już lat piszę dla "Skeptical Briefs" rubrykę zatytułowaną Reality Check (Kontrola rzeczywistości) i być może nadeszła pora na powiedzenie, co moim zdaniem jest rzeczywiście rzeczywiste. Najlepszą definicję, jaką znam, zainspirowała uwaga rzucona przez Samuela Johnsona w 1763 roku. W książce "Life of Johnson" Boswell tak to opisał: "Staliśmy razem, rozmawiając o pomysłowej sofistyce biskupa Berkeleya, dowodzącej nieistnienia materii i tego, że każda rzecz we wszechświecie jest odbiciem myśli jedynie. Zauważyłem, że chociaż zgadzamy się, iż jego doktryna nie jest prawdą, niemożliwe jest jej obalenie. Nigdy nie zapomnę skwapliwości, z jaką Johnson odpowiedział, kopiąc z potężną siłą duży kamień, aż się od niego odbił: 'Tak ją obalam' ". Do tekstu..
Państwowe prawo wyznaniowe. Jak sobie radzą sąsiedzi
Aleksander Merker  (26-07-2006)
Prawo regulujące stosunki pomiędzy państwem a kościołami i innymi związkami wyznaniowymi jest tą dziedziną prawa, które po zmianach ustrojowych uległo gruntownej zmianie we wszystkich państwach byłego obozu socjalistycznego. Można, przynajmniej w teorii, bo nie zawsze w praktyce, mówić o jednolitości postępowania w państwach byłego obozu socjalistycznego w dziedzinie indywidualnej wolności wyznania. Trzy konstytucje - Azerbejdżanu, Gruzji i Rosji zawierają przepisy wyraźnie zabraniające dyskryminacji ludzi z powodu ich wyznania lub poglądów oraz zabraniające szerzenia waśni religijnych. Natomiast w dziedzinie sytuacji prawnej związków wyznaniowych mamy do czynienia z całą mozaiką rozmaitych regulacji prawnych. Do tekstu..
Kilka tez w sprawie sporów o humanizm
Mieczysław Michalik  (26-07-2006)
Spory toczące się współcześnie wokół humanizmu - tak zresztą jak zawsze w przeszłości - swą złożonością i wielopoziomowością odpowiadają złożoności i wieloznaczności samego pojęcia. Spory te, w których tak wiele jest nieporozumień i przekłamań historycznych oraz merytorycznych, nie tylko nie zawsze sprzyjają wyjaśnianiu owej złożoności pojęcia, uchylaniu jego wieloznaczności, ale przeciwnie, w wielu przypadkach pogłębiają się. Często zaś do starych, stereotypowo już występujących nieporozumień i bałamuctw dołączone bywają nowe - równie zadziwiające. Do tekstu..
Skuteczności i etyczność
Jerzy Kolarzowski  (26-07-2006)
We współczesnych społeczeństwach (np. społeczeństwie amerykańskim, czy byłych krajów socjalistycznych, które wkroczyły na drogę transformacji) tempo przemian jest tak duże, iż uznane sposoby realizowania niektórych wartości w pokoleniu rodziców, np. stosunek do religii, pracy zawodowej, seksu, posiadania i wychowywania dzieci w młodym pokoleniu są realizowane w odmiennych okolicznościach. W okresie dynamicznych przemian najbardziej obciążoną grupą społeczną stają się mężczyźni w sile wieku. Nie tylko dlatego, że w zmieniającej się sytuacji muszą podołać wyzwaniom ekonomicznym, ale przede wszystkim dlatego, że ich wybory życiowe mają na celu, już nie tyle zachowanie części dawnego autorytetu ojców i dziadów, ale wręcz ponowne znalezienie, utrzymanie i zachowanie swej własnej tożsamości. Do tekstu..
Proces Kapitana Klossa i Szarika. Farsa w jednym akcie
Wojciech Jaskuła  (26-07-2006)
Na początku lipca ogólnopolskie dzienniki (pisała o tym Gazeta Wyborcza i Dziennik) doniosły o zdjęciu z jesiennej ramówki telewizji publicznej seriali, na których wychowały się całe pokolenia Polaków. Mowa o "Stawce większej niż życie" oraz "Czterech pancernych i psie". Przyczyną takiego stanu rzeczy jest w ocenie tych, którzy o to zabiegali i tych, którzy tego dokonali, brak poprawności politycznej tychże seriali oraz fałszowanie historii, a nawet demoralizowanie młodzieży.
Miejsce akcji: Sąd karny gdzieś w Polsce. Do tekstu..
13 lat konkordatu – 13 lat mroku  (29-07-2006)
Staliśmy się krajem zdominowanym przez nauki Kościoła, w którym to hierarchia kościelna określa obowiązujący system wartości i normy, w jakich powinno się zawierać życie polityczne i społeczne kraju oraz jego obywateli. Stoi to w sprzeczności z neutralnością światopoglądową naszego kraju. Warto zwrócić uwagę, że wzrost roli Kościoła w kraju wynika raczej z ugruntowania pozycji politycznej, a nie ze wzmacniania głoszonej wiary wśród wiernych. Świadczą o tym dane samego Kościoła, z których wynika, że coraz mniej Polaków chodzi na msze. W latach 80-tych do Kościoła co niedzielę chodziło prawie 60% wiernych, obecnie już tylko 43%. Według danych Instytutu Statystyki Kościoła katolickiego w 2005 r. należało do niego 93,7% obywateli, czyli o 2,1% mniej niż w 2003 r. Do tekstu..
Mędrca szkiełko i oko
Andrzej Koraszewski  (29-07-2006)
Mam wrażenie, że polskie Oświecenie dziwnie funkcjonuje w świadomości młodzieży gimnazjalnej i licealnej. Czegoś dowiadują się na lekcjach historii, ale tu rzadko podkreśla się związki z europejską myślą oświeceniową; czegoś dowiadują się na lekcjach polskiego, ale tu mało kogo podniecają anachroniczne formy literackie. Być może najwłaściwszym miejscem dla prezentacji polskiej myśli oświeceniowej byłaby wiedza o społeczeństwie i zapewne ten i ów nauczyciel podejmuje wysiłek wplecenia do programu czegoś, co może zostawić ślad w umysłach, ale co z pewnością przez ministerstwo zalecane nie jest. Do tekstu..
Nie demonizujmy konkordatu
Mariusz Agnosiewicz  (31-07-2006)
Ogólnym łącznikiem stosunków wyznaniowych Europy jest laicyzacja. Kościoły chrześcijańskie w zasadzie nie są już w stanie powstrzymać tego procesu. Może jednak do gry wejść mniejszość muzułmańska, która mogłaby się przeciwstawić marginalizacji religii i separacji państwa i kościoła, jeśliby zawała sojusz z religiami chrześcijańskimi przeciwko laicyzacji życia. Kościoły chrześcijańskie zaczynają zdawać sobie sprawę z tej sytuacji. W jednej z publikacji KAI wskazuje się, że proces sekularyzacji doprowadzi zapewne za jakiś czas do rewizji obecnego układu stosunków państwo-kościół w Niemczech; autor dostrzega jednocześnie szansę dla chrześcijaństwa we wkroczeniu do gry muzułmanów. Dla polskich zapędów reewangelizacji Europy może brzmieć to nader okrutnie: nie w nas nadzieja na "odrodzenie duchowe" Europy, lecz w wyznawcach Allacha. Do tekstu..
Nowa nadzieja
Artur Popek  (31-07-2006)
Ciekawości tak nieoddzielnej od ludzkiej natury nie da się w człowieku do końca zabić. Po kilku ciemnych wiekach w końcu zabłysło na nowo światło rozumu, po katastrofie jaką był upadek starożytnego świata wraz z jego kulturą i nauką, tym razem już na stałe. Wieki upadku ekonomicznego, zamknięcia szlaków handlowych, i politycznego wraz z wojnami, przewrotami pałacowymi, płonącymi bibliotekami, upadkiem sztuk oraz szkolnictwa przyniosły czasy ciemnoty, chaosu i zabobonów. Upadek racjonalnego i rozumnego świata starożytnych wydawał się nieodwracalny i ostateczny. Nie da się jednak zniszczyć wszystkiego bezpowrotnie i niektóre pisma przetrwały, a pragnienia poznania świata nie sposób z człowieka usunąć. Do tekstu..
Mit Marka Rzymianina – latynizmy w ewangeliach kanonicznych
Krzysztof Sykta  (31-07-2006)
Stwierdzenie, że Marek Ewangelista spisał swą Dobrą Nowinę w Rzymie, dla Rzymian, jako powiernik nauk Św. Piotra, stanowi katolicki aksjomat powtarzany niezmiennie od czasów pierwszych Ojców Kościoła [Ireneusz, Klemens Aleksandryjski, ok. 200 roku], z wiarą równie silną, co w obecność samego apostoła w mieście Cezarów. Jako "dowody wewnętrzne" przedstawia się obecność latynizmów [zapożyczeń językowych z łaciny]. Autorzy zgrabnie pomijają fakt, że pozostałe ewangelie, czy też ogólnie pisma Nowego Testamentu, zawierają większą liczbę zwrotów łacińskich, w tym niemal wszystkie występujące u Marka, niż ma ich wspomniana ewangelia. Do tekstu..
Uwagi w sprawie problematyki konfesyjnej w exposé premiera J. Kaczyńskiego
Paweł Borecki  (31-07-2006)
Analiza wystąpienia premiera J. Kaczyńskiego wskazuje na niebezpieczeństwa instrumentalizacji Kościoła przez rządzącą ekipę, jako wpływowej organizacji społecznej. Polityka władz grozi także naruszeniem konstytucyjnych uprawnień w sferze wolności sumienia i wyznania, stwarza niebezpieczeństwo narastania społecznego wyobcowaniem obywateli nienależących do Kościoła katolickiego. Nie będą oni mogli uznać Rzeczypospolitej za państwo "swoje". Będą w związku z tym zapewne odwoływać się do instytucji międzynarodowych, jak Europejski Trybunał Praw Człowieka, co już uczynił Kościół Prawosławny, czy organy UE, względnie do innych państw, jak Izrael, czy Stany Zjednoczone Ameryki (dokonała tego np. Armia Zbawienia nie mogąc uzyskać rejestracji przez MSWiA, i pomogło!). Grozi to pogorszeniem i tak już niedobrej opinii Polski na arenie międzynarodowej oraz odszkodowaniami z tytułu wyroków ETPC. Do tekstu..
Nauka i światopogląd
Jan Woleński  (31-07-2006)
Światopogląd naturalistyczny stara się realizować stanowisko antyirracjonalizmu (w sensie Ajdukiewicza), tj. odwoływać się do stwierdzeń intersubiektywnie sprawdzalnych i intersubiektywnie komunikowalnych. Natomiast ta wersja światopoglądu katolickiego, która została wyrażona w encyklice Fides et Ratio rekomenduje z jednej strony wiarę religijną poszukującą zrozumienia w intelekcie, a z drugiej strony, intelekt wspomagany wiarą. Jest to jednak łączenie wody z ogniem lub pomieszanie dwóch rodzajów wiary. Nauka jako taka jest areligijna, ale nie antyreligijna. Z religią rzecz ma się podobnie, jest anaukowa, ale nie antynaukowa. Problem polega jednak na tym, że światopogląd naukowy to uznaje, a religijny ciągle chciałby widzieć naukę jako proreligijną, a religie pronaukową. Do tekstu..
Tajniki retoryki. Wnioskowanie bez tajemnic
Leszek Lachowiecki  (31-07-2006)
Sztuka prawidłowego wnioskowania, polegająca na wykrywaniu przyczyn i formułowaniu logicznego następstwa, mimo dążności do jej stosowania w praktyce i pozornej biegłości - w zastosowaniu ogranicza się do najprostszej formuły. Jest nią zazwyczaj sylogizm oparty na jednej lub dwóch przesłankach i wynikającym z nich wniosku. Tymczasem wnioskowanie zawiera najwięcej obiecujących sposobów rozprawienia się z racją przeciwstawną na płaszczyźnie rozumowej (racjonalnej). Uświadomienie sobie szczegółowszego znaczenia różnic pomiędzy zewnętrznie upodobnionymi typami wnioskowania zbliży nas do opanowania bardziej finezyjnych sposobów analizowania nie tylko własnej, ale także wypowiedzi przeciwnika w poszukiwaniu przydatnej w sporze argumentacji. Do tekstu..
Sztuka fizjologiczna
Monika Adamczyk-Modecien  (01-08-2006)
Kawałki ludzkiej skóry wykrawane na poczekaniu z uda i innych części ciała. Publiczne wbijanie igieł w swoje ciało wobec zebranych przy kuflu z piwem. Przekłuwanie, odkrawanie i nadrywanie. Krople krwi połyskują na podłodze jak rozrzucone plastikowe kwiatki. Madonny z czerwonymi strugami na wewnętrznych stronach ud patrzą ze ścian nieobecnym wzrokiem. Kawałki ludzkich organów i części zwierząt zanurzone w akwariach z formaliną. Przepołowiona krowa z płodem w brzuchu i gałkami wywróconymi do góry powoli plumka w miękkiej kąpieli formalinowej. Tworzywo własnego ciała maltretowanego przed kamerami video lub publiką. Skąd bierze się w sztuce współczesnej zafascynowanie fizjologią? Do tekstu..
Przywrócić światu rozum
Francuska Unia Racjonalistyczna  (02-08-2006)
Świat pozwala ekstremistom, żeby się wzajemnie zabijali, broni im nie zabraknie. Ale świat niedługo zauważy, że również i on został wciągnięty do walk, na które przyzwala, a które pewne państwa podsycają lub prowokują. I zrobi to nie tylko z powodu podwyżek cen ropy: nie będziemy mogli w nieskończoność wysyłać korpusów ekspedycyjnych, nawet jeśli nazwiemy je siłami rozjemczymi czy pokojowymi, do Bośni, Kosowa, Iraku, Afganistanu, niedługo może Libanu, Iranu czy Korei Północnej. Światu trzeba będzie przywrócić rozum, jeśli ma on przetrwać. Do tekstu..
W obronie religijnego rozumu
Jerzy Ładyka  (03-08-2006)
Uta Ranke Heinemann włączona jest w nurt myśli teologicznej, która wytycza kierunek reformy chrześcijaństwa. Warto spojrzeć jak na jej książkę "Nie i Amen" reaguje prasa katolicka w naszym kraju? Charakterystyczny jest artykuł ks. Michała Czajkowskiego pod znamiennym tytułem: "Teolog z magla" ("Gazeta Wyborcza"). Ks. Czajkowski nie podejmuje merytorycznej polemiki z tezami książki. Książka - powiada protekcjonalnie - "bardziej śmieszy niż obraża". Czy rzeczywiście? Dlaczego więc recenzent-specjalista obrzuca autorkę gradem posądzeń, pod którymi ugiąć by się musiał i olbrzym: "urazy, żale, kompleksy, dogmatyzm, demagogia, fałszerstwo, głupstwo, obsesja, teologia z magla" itd., itp. Czy za tym osobliwym poczuciem humoru nie kryje się raczej bezradność merytoryczna polemisty? Do tekstu..
Spinoza, nie imię to dziewczyny...
Andrzej Koraszewski  (04-08-2006)
27 lipca minęło 350 lat od chwili, gdy wspólnota żydowska w Amsterdamie rzuciła ekskomunikę na młodego filozofa Barucha Spinozę. Rebecca Newberger Goldstein zaczyna swój artykuł w New Yok Times od stwierdzenia, że rocznica ekskomunikowania Spinozy koliduje z wybuchem kolejnej wzajemnej agresji na Bliskim Wschodzie, co czyni tę rocznicę mało ważną historyczną ciekawostką. Autorka kończy stwierdzeniem, że marzenie Barucha Spinozy, abyśmy zaczęli słuchać głosu rozumu, wydaje się w dzisiejszych czasach nawrotu do religijnego fanatyzmu beznadziejną donkiszoterią. "Wyobraźmy sobie jednak - pisze Goldstein - jak bardzo nieprawdopodobne musiało się wydawać to marzenie 350 lat temu i wyobraźmy sobie również o ile żałośniejszy byłby ten nasz żałosny świat bez tego marzenia" Do tekstu..
Izrael-Liban. Wszyscy odpowiedzialni
Nina Sankari  (04-08-2006)
Dziś miały miejsce najsilniejsze w historii 24-dniowych walk bombardowania Libanu przez lotnictwo izraelskie. Są one odpowiedzią Izraela na zmasowane ataki Hezbollahu na północny Izrael, które to ataki z kolei były ripostą na poprzednie działania Izraela itd. itd. Wojenna spirala się rozkręca. Co mają do powiedzenia zwykli ludzie, których ten konflikt tam na miejscu dotyczy? Sieć aż kipi od blogów; z niektórymi z nich polski czytelnik miał okazję się zapoznać, np. dzięki artykułowi Agnieszki Skieterskiej "Blogi o wojnie w Libanie: tego nie pokazuje CNN" (Gazeta Wyborcza). Gniew, rozpacz i nienawiść do wroga, choć zrozumiałe w takich okolicznościach, często nie pozostawiają miejsca na racjonalne myślenie autorom po obu stronach granicy. Ale są i inne, wprawdzie mniej liczne, przypadki. Poniżej prezentujemy post z najstarszego francuskojęzycznego libańskiego bloga windowinlebanon2, na którym rozmawiają ze sobą Libańczycy, Francuzi oraz Izraelczycy. Do tekstu..
Imperium św. Piotra
Mariusz Agnosiewicz  (05-08-2006)
Próba wyrwania się Kościoła spod władzy świeckiej doprowadziła do otwartego sporu pomiędzy papieżem Grzegorzem VII (1073-1085), a cesarzem Henrykiem IV w roku 1075. Jeszcze kilka lat wcześniej Grzegorz miał dalekosiężne plany osobistej wyprawy na niewiernych. Jego marzeniem było samodzielne poprowadzenie wielkiej krucjaty dla odbicia Jerozolimy. Proponował nawet Henrykowi IV, aby ten pod jego nieobecność kierował sprawami świata chrześcijańskiego, aż do czasu kiedy papież wróci ze Wschodu. Plany te wkrótce runęły i krucjaty musiały zostać odłożone na kilkadziesiąt lat, bowiem papież rozpoczął wielki konflikt z cesarstwem znany pod nazwą tzw. sporu o inwestyturę. Do tekstu..
Confessiones
Andrzej B. Izdebski  (06-08-2006)
Profesor Jerzy Drewnowski widzi w dzisiejszych czasach "retenbracje, czyli powrót mroków", w których ogromną rolę - przy "społecznym odświadamianiu społeczeństwa" - odgrywają "ściemniacze" szerzący ciemnotę dla własnego indywidualnego interesu, prestiżu, dobrego samopoczucia lub poczucia misji, bez wyraźnego związku z politycznymi grupami nacisku czy z odpowiadającymi im firmami lub urzędami oraz "dementorzy" wykorzystujący swoje funkcje dydaktyczne i wychowawcze do oduczania samodzielnego myślenia. Ściemniacze i dementorzy za pomocą wszystkich dostępnych im środków indoktrynują społeczeństwo dla jedynie słusznej opcji. Dają wrażenie obcowania z Pięknem, Dobrem i Prawdą oraz poczucie wiedzy o rzeczywistych mechanizmach władzy wraz z możliwością bezkrytycznego kultu religijno-politycznych przywódców, ale w zamian za zasadniczą odpowiedź - komu taki światopogląd rzeczywiście służy? Do tekstu..
Dlaczego właśnie Izrael?
Per T. Ohlsson  (07-08-2006)
Świat - przynajmniej w niektórych regionach - jest miejscem okrutnym. W Darfurze, gdzie islamski rząd Sudanu podnieca terror przeciw zwykłym ludziom, liczba śmiertelnych ofiar dochodzi do stu tysięcy, liczba uchodźców do kilku milionów. Podczas gdy naród Korei Północnej przymiera głodem, Kim Jong II testuje swoje rakiety. W Czeczenii od połowy lat 90. rosyjskie wojsko dokonuje bestialskich przestępstw. Żadne z tych zdarzeń nie budzi jednak takiego oburzenia i wściekłości jak odwołujący się do przemocy Izrael. Dlaczego? Jest jasne, że izraelska ofensywa w Libanie niszczy cywilną infrastrukturę i uderza w ludność cywilną na skalę trudną do zaakceptowania. Jest to kontrproduktywne zarówno dla Izraela, jak i dla całego Bliskiego Wschodu. Nasuwa się porównanie z izraelską inwazją na Liban w 1982 roku. Do tekstu..
Eros, Philos i Agape
Andrzej Nowosad  (08-08-2006)
Tylko nieliczni, którzy doznali Erosa rozumnego, są w stanie osiągnąć zrozumienie, pokochać sprzeczności i rozwinąć swą miłość do stanu Philos. Philos po grecku to przyjaźń. W Philosie obcuje się nie dla chwilowej rozkoszy, ale żeby i dla przyszłości był z tego pożytek. Przyjaźń nie musi być pozbawiona zmysłowości, podobnie jak prawdziwa miłość nie może być pozbawiona więzi przyjaźni. Philos to nie tylko zrozumienie siebie, ale też i zrozumienie innego; a i możliwość rozwinięcia i okazania sobie i innym szacunku ze względu na różnorodność. Philos między dwojgiem osób cechuje wzajemne zrozumienie, poszanowanie i poczucie wolności w związku. Każda ze stron zna granice własnej wolności, ale też wie, że jego wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka. Philos, w takim ujęciu, odnajduje się zawsze na granicy tych zejść. Tam, na tej granicy jest i szacunek, i poszanowanie, i zaufanie, i wolność. Tam, na granicy nakładania się wolności w Philosie, rozwija się piękno miłości - Wolność, Równość, Braterstwo. Do tekstu..
Nie wierzę poezji ...
Robert Rutkowski  (08-08-2006)
nie wierzę poezji
która zostawia po sobie
jedynie popiół
i puste butelki po wódce

nie wierzę
upozowanym rimbaudom
z ostrym makijażem
nieprzespanych nocy

nie wierzę tym
którzy chodząc po kruchej tafli lodu
mówią
że chodzą po wodzie Do tekstu..
Starsze [1] [2] [3] [4] [5] 78 [138] [273] [274] [275] [276] [277] Nowsze

Przegląd archiwum streszczeń

 Kryteria wyszukiwania:
 z działu:  
 z miesiąca:  roku aktualnego 
 z roku:    
 dowolnych  najnowszych  

[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365