|
![](http://i.racjonalista.pl/s.gif) |
Archiwum streszczeń artykułów
Jałowa ziemia Jorgosa Seferisa i Takisa Sinopulosa Jacek Hajduk (27-06-2007) | Czytając wiersze współczesnych poetów greckich, i pisząc o nich, nie można nie odnieść wrażenia, że obcuje się z epiką (w sensie narracyjności). W większym lub mniejszym stopniu, ale jest z pewnością poezja nowogrecka, jak żadna inna - co zrozumiałe, naznaczona piętnem tradycji homeryckiej i aleksandryjskiej. I nie chodzi tu tylko o motywy co raz to przewijające się u Kawafisa, Seferisa, Sinopulosa czy Ritsosa, ale o sposób obrazowania, o sposób malowania słowem i o sposób narracji. Takie pisanie jest zresztą typowe dla neoklasyków (czego przykładem może być nastręczająca wielu problemów interpretacyjnych twórczość T.S. Eliota), ale z pewnością długie wieki, które stoją za Grekami nie pozostają bez wpływu. Do tekstu.. | |
Inicjatywa UE LEADER a rozwój nowego podejścia do obszarów wiejskich w Polsce Oliwia Tańska (27-06-2007) | Działania podejmowane w ramach tej inicjatywy pokazały jak wielki
potencjał i kapitał istnieje na terenach wiejskich i jak bardzo ludzie
mieszkający na tych obszarach chcą pracować dla ich rozwoju. Jej sukces
potwierdzono ostatecznie przyjęciem podejścia typu LEADER do Wspólnej
Polityki Rolnej UE na lata 2007-2013. Obecnie idea LEADER-a jest wprowadzana do
nowych państw Unii Europejskiej, w tym także do Polski. W Polsce
jest to o tyle istotne zagadnienie, że inicjatywy tego typu wcześniej
nie były podejmowane. Budowanie partnerstw publiczno-prywatnych jest całkiem
nowym tematem, często bardzo obcym i przyjmowanym
z rezerwą. Do tekstu.. | |
Traktat Konstytucyjny Unii Europejskiej Jerzy Kolarzowski (27-06-2007) | W związku z Traktatem Konstytucyjnym UE pojawia się szereg trudnych i nierozstrzygniętych pytań oraz kwestii. Czy słusznie postąpiono przyjmując Traktat Konstytucyjny - przeogromny dokument zawierający 484 artykuły i szereg załączników w sposób, który wymaga przyjęcia tego dokumentu od razu w całości, a nie na przykład etapami? Nie wiadomo też, czy uda się wypracować Wspólną Politykę Zagraniczną i Obronną możliwą do zaakceptowania przez wszystkich członków, wobec takich państw jak Stany Zjednoczone, Rosja, Chiny, Indie, kraje arabskie czy inne państwa i organizacje międzynarodowe? Pojawia się najważniejsze pytanie czy obecne i przyszłe pokolenia będą zdeterminowane do budowania wspólnoty UE, tak jak jej inicjatorzy K. Adenauer, Ch. de Gaulle i R. Shumann, by Kontynent Europejski z przebogatą kulturą i ogromem doświadczeń stawał się na naszym Globie miejscem pokoju, sprawiedliwości i solidarności? Do tekstu.. | |
Suknia Dejaniry Milena Procko (27-06-2007) | Minister Edukacji Narodowej jest organem administracji publicznej, która nie ma wpływu na decyzje kadrowe w jednostkach podległych samorządowi gminnemu. Minister Roman Giertych może straszyć dyrektorów, ale żadnych konsekwencji służbowych wyciągnąć nie może. Zbyt szybko uwierzyliśmy, że strój jednolity i mundurek to słowa synonimiczne. Zbyt szybko uwierzyliśmy pogróżkom. W obecnym stanie prawnym żaden przepis prawa powszechnie obowiązującego nie nakłada na uczniów obowiązku noszenia mundurków. Decyzja o ich wprowadzeniu zależy wyłącznie od aktu woli dyrektorów oraz rodziców. Przymusu prawnego w tym względzie nie ma. Suknia Dejaniry nie musi być przyczyną cierpień. Do tekstu.. | |
Wielowarstwowy idiotyzm Andrzej Heyduk (27-06-2007) | W przeciwieństwie do licznych konkluzji, wyciąganych z rozważań o błędach popełnionych w Iraku, jestem przekonany, że Ameryka przegrała tę wojnę zanim jeszcze padł w niej pierwszy strzał. Zostaliśmy pokonani z chwilą, gdy grupa pozornie inteligentnych neokonserwatystów w obecnej administracji zdecydowała, że szerzenie demokracji á la Tomasz Jefferson w obcych krajach jest możliwe i że Ameryka posiada moralne i filozoficzne prawo do podejmowania tego rodzaju działań. Na domiar złego, ta sama grupa założyła, że rzeczone szerzenie demokracji przy pomocy sił zbrojnych jest rozsądną opcją, nawet jeśli odbywa się w krajach dramatycznie odmiennych pod względem kulturowym i politycznym. Cóż za arogancki punkt widzenia? Żniwo tej oślej tezy właśnie zbieramy. Do tekstu.. | |
Zwycięstwo Stana Andrzej Koraszewski (27-06-2007) | Przed laty komuniści dobrowolnie oddali władzę, ale nadal stanowili
potężną siłę i nierozważne działanie mogło prowadzić do wojny domowej.
Nawet w warunkach względnej stabilności siły te na każdym kroku sabotowały
reformy. Świadomy zagrożeń Tadeusz Mazowiecki nie bez powodów
przyjął dewizę: "siła spokoju". Można powiedzieć, że był to rząd
saperów, który przede wszystkim zajmował się rozbrajaniem gigantycznej miny.
Kibice, w rodzaju braci Kaczyńskich, myślicieli z KPN i paru innych
"organizacji" krzyczeli radośnie, że należy przeciąć wszystkie druciki
od razu i nie bawić się. Do tekstu.. | |
Lingwistycznie piękne wnętrze Karolina Pilarska (06-07-2007) | Według niewątpliwego autorytetu 'lingwistyki pięknego umysłu' (termin autorki) Edwarda de Bono, prawdziwa atrakcyjność można odkryć jedynie podczas rozmowy. Co więcej, każdy z nas ma możliwość bycia pięknym, wystarczy poznać kilka utylitarnych 'trików'. Lingwistycznie piękny umysł wydaje się być nad wyraz nieskomplikowany. Wystarczy taktownie przyznawać racje, zaskakiwać partnera dysputy niestworzonymi historiami, a potem wysłuchiwać pokornie agresywnych komentarzy, zaciskając przy tym pięści, by nie stracić nad sobą kontroli. Oto nowa definicja piękna w pigułce. Do tekstu.. | |
Chrześcijaństwo a komunizm Waldemar Marciniak (06-07-2007) | Komunizm, powszechnie i słusznie, uznany został za system zbrodniczy, mimo głoszonych przez jego twórców i przywódców pięknych idei równości, wolności i powszechnego dobrobytu. Swoich najgorliwszych krytyków znajduje on w szeregach hierarchów i wiernych Kościoła katolickiego. To stamtąd dobiegają najbardziej emocjonalne i dosadne słowa potępienia dla systemu stworzonego przez Marksa i "rozwiniętego twórczo" przez Lenina i Stalina. Czy jednak to akurat chrześcijanie mają największe moralne prawo do tak ostrej krytyki komunizmu i do kryjącego się za tą krytyką poczucia moralnej wyższości? Do tekstu.. | |
Krytyka dowodu ontologicznego na istnienie Boga – według Kanta Janusz Litewka (06-07-2007) | Praca niniejsza ma za
zadanie opisanie i w miarę możliwości przybliżenie przedmiotu rozważań,
jakim była teologia naturalna, w szczególności dowód ontologiczny istnienia
Boga dla Kanta. Jest to próba przedstawienia podjętego przez filozofa z Królewca
'przedmiotu', bez opowiadania się po jakiejkolwiek stronie.
Immanuel Kant oddzielił za pomocą Rozumu, dokładnie przeanalizował całą płaszczyznę
teologii naturalnej, jaka się przed nim i w jego czasach pojawiła. Odbywało
się to zgodnie z duchem owych czasów, to jest zgodnie z duchem Oświecenia. Do tekstu.. | |
Bóg nie jest urojeniem – udany żart Alistera i Joanny McGrath Andrzej Tomana (06-07-2007) | Wydawnictwo WAM wydało właśnie książkę Alistera i Joanny McGrath "Bóg nie jest urojeniem. Złudzenie Dawkinsa", 132 strony, z posłowiem napisanym przez bp. Życińskiego. Autorzy zapowiadają we wstępie do wydania polskiego, że podejmują "drobiazgową krytykę antyreligijnych argumentów Dawkinsa, zwracając szczególną uwagę na ich podstawy naukowe, które okazują się być zaskakująco słabe". Po takim wstępie Czytelnik spodziewa się, że znajdzie w końcu rzeczową argumentację, odniesienie do faktów i rzetelnych źródeł. Nadzieja ta towarzyszy nam do końca lektury. Do tekstu.. | |
Polacy spychani w mroki średniowiecza Teresa Jakubowska (06-07-2007) | Konsekwencje naszej ustawy
antyaborcyjnej dotykają oczywiście tylko kobiet i dziewcząt
bez pieniędzy. Bo tak się też składa, że nawet gwałty zdarzają się
raczej nie kobietom, które otwierają
garaż pilotem, ale tym, które wracają z
pracy piechotą późną nocą. To
one, przy zgłoszeniu gwałtu na policji lub w szpitalu, nie otrzymują przysługującej
im prawem tabletki antykoncepcyjnej postkoitalnej, i to one nie mają pieniędzy na usunięcie ciąży i to one mają
ogromne trudności, żeby uzyskać stosowne zaświadczenie prokuratora przez krótkie parę
tygodni przewidzianych przez ustawę. To nawet nie ustawa jest tak restrykcyjna
jak jej stosowanie, a właściwie
sabotowanie. Do tekstu.. | |
Czy teletubiś jest gejem Andrzej Kleina (06-07-2007) | Rzeczniczka Praw Dziecka chce posłać teletubisia Tinky Winky do psychologa - żeby ten ustalił jego "orientację seksualną", bo ona, Ewa Sowińska podejrzewa, że tinek to gej. Podejrzenie pani rzecznik wywołała czerwona, damska torebka, z którą tinek (a przecież to nie dziewczynka) się nie rozstaje, więc przyszedł pani rzecznik pomysł do głowy myślącej, czy popularny program dla dzieci "Teletubisie", zawiera treści będące propagandą homoseksualizmu, albo jakiejś innej nieznanej jej jeszcze dewiacji, bo ona jest przeciw? Najczęściej przeciwko temu wszystkiemu czego nie rozumie, bo to powoduje niepokój, a niepokój to kara, więc po co się karać za cudze grzechy...? Do tekstu.. | |
Muzyka w erze file sharing Katarzyna Gizińska (06-07-2007) | Żyjemy w XXI wieku. Na naszych oczach ogromnie zmienia się cała rzeczywistość. Wkroczyliśmy w erę globalizacji i galaktykę upowszechniającego się Internetu. Z całą pewnością zmienia się nasze podejście do muzyki. Na lepsze czy na gorsze? Czy muzyka traci obecnie na znaczeniu? Czy rację ma Zbigniew Hołdys, który stwierdził kiedyś w jednym z wywiadów, że "nie ma już rewelacyjnych kompozycji. W większości powstają słabe utwory, które syntetyzator jest w stanie sam z siebie wygenerować. (...) Kiedyś zostaną być może tylko bębny i tajemnicze, rytmiczne hałasy"? Ciekawe jak w przyszłości będzie wyglądała muzyka i nasz stosunek do niej... Do tekstu.. | |
Santo subito w Formule 1 Andrzej Koraszewski (06-07-2007) | Ciekawe jak
wygląda Niebiańska Komisja Weryfikacyjna do spraw Świętych? Nieomylność
nieomylnością, ale pewnie to i owo trzeba zlustrować. W archiwach niejedno się
pewnie na takiego świętego znajdzie, bo też nie tacy oni święci jak ich
malują. W razie czego można świadka wezwać na posiedzenie Komisji i przesłuchać.
Ot chociażby ta najnowsza sprawa. Wzywają świętego in spe i pytają:
"Podobno znowu jakiś cud świadek spowodował?" A tak - odpowiada świadek
- uratowałem życie młodemu człowiekowi. Jechał z szybkością 300
kilometrów na godzinę. Do tekstu.. | |
Trzeszczące kręgosłupy Jacek Gargasz (06-07-2007) | Większość chiropraktyków wykonuje manipulację na większości pacjentów, którzy pojawiają się w ich gabinetach, zarówno tych, którzy potrzebują pomocy, jak i tych kompletnie zdrowych. Niektórzy używają technik, które nie zostały w ogóle przetestowane pod względem bezpieczeństwa. Wielu przekonuje swoich klientów, aby korzystali z "okresowych przeglądów" nie rzadziej niż raz na miesiąc. O ile manipulacja może rzeczywiście być pomocna w leczeniu niektórych bólów dolnego odcinka pleców, związanych z problemami mięśniowo-kostnymi, to bardzo trudno jest spotkać praktyka, który swoje leczenie ograniczałby tylko do tych symptomów. Gama dolegliwości, na które - zgodnie z deklaracjami kręgarzy - chiropraktyka ma pomagać, rozciąga się od astmy aż po kolkę noworodków. Do tekstu.. | |
Przekonywanie przekonanego (mała notka o wielkiej książce) Jacek Kozik (07-07-2007) | Od razu chciałem zabrać się do czytania, jednak pobieżne przejrzenie spisu treści trochę ostudziło mój zapał. Rozdział drugi: "Hipoteza Boga", rozdział trzeci: "Dowody istnienia Boga"... "O nie" - pomyślałem. Znowu to samo. Wszak politeizm, monoteizm, sekularyzm - wszystko to wałkowałem od dawna. Również - myślałem naiwnie - dowody na temat istnienia Boga wszystkie znam i wiem jak je obalił np. Kant, zapewne, więc i tu nie znajdę nic nowego. Dalsze rozdziały, jak piąty: "Korzenie religii", czy szósty: "Korzenie moralności" z racji mojego zainteresowania tymi sprawami na pierwszy rzut oka wydały mi się rozdziałami, w których nie spotkam zbyt wiele nowego. A jednak się myliłem. Do tekstu.. | |
Tfu, tfu, trzynastka! Elżbieta Binswanger-Stefańska (07-07-2007) | 13 lipca 2007 roku wypada w piątek (podobnie jak było 13 kwietnia). Niektórzy ludzie wzruszają na to ramionami, inni przyznają, że trochę się jednak obawiają, uważają piątek trzynastego za dzień feralny, i, na wszelki wypadek, spluwają dwa razy przez lewe ramię, lub dokonują innych "rytualnych odczynań". I to ich uspokaja. Są jednak i tacy ludzie, którzy wręcz panicznie boją się trzynastki, wśród różnego rodzaju fobii ma i ta swoją naukową nazwę:
triskaidekafobia. Natomiast chorobliwy lęk przed kombinacją trzynastki z piątkiem nazywa się, bagatelka, paraskewidekatriafobią. Do tekstu.. | |
Grzech lichwiarstwa Mariusz Agnosiewicz (10-07-2007) | Przez lichwę chrześcijańska Europa rozumiała początkowo udzielanie pożyczki na procent. Ów "proceder" miał się stać jedną z elementarnych cech nowoczesnej gospodarki. Pech chciał, że ojcowie kościelni wykoncypowali, iż jest on okrutnym grzechem, co późniejsi papieże potwierdzili okładając go ekskomunikami i innymi srogimi sankcjami. Ponieważ jednak trudno było się bez pożyczania na procent obyć, toteż dopuszczono, by zajmowali się tym Żydzi, których prawo nie boczyło się na "procent". Dla Żydów okazało się to błogosławieństwem i przekleństwem. Z jednej bowiem strony wyspecjalizowali się i w dużej mierze zmonopolizowali operacje finansowe i bankowe, czego owoce zbierają do dziś, z drugiej jednak skupili na sobie przez to więcej zawiści i prześladowań. Do tekstu.. | |
Bóg nie jest wielki Andrzej Koraszewski (10-07-2007) | O książce Christophera
Hitchensa jest głośno od dłuższego czasu i natychmiast (podobnie jak
ostatnie książki Dawkinsa i Harrisa) zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w
Wielkiej Brytanii znalazła się na listach bestsellerów. Co odróżnia tę książkę
od innych? Warsztat korespondenta zagranicznego. Hitchens, jak Kapuściński,
jest podróżnikiem, więc jego refleksje podparte są mnóstwem osobistych
obserwacji. Jeżdżąc po świecie dziennikarz widzi jak religia przenika
wszystkie dziedziny życia społecznego i jak naiwne są wszystkie twierdzenia o
jej dobroczynnym wpływie na ludzkie zachowania. Bóg nie jest wielki, powiada Hitchens i najwyższa pora na nowe Oświecenie Do tekstu.. | |
Pochodzenie kosmogonii dualistycznej u Słowian Michał Łuczyński (11-07-2007) | W pracach slawistycznych problematyka rekonstrukcji prasłowiańskich wierzeń (kosmogonii, teogonii, eschatologii) od dawna zajmowała dość istotne miejsce. Zmuszeni ograniczonymi na ogół do powierzchownych wzmianek o zewnętrznej stronie kultu, imionach bóstw itd., tekstami źródłowymi badacze religii Słowian, wielokrotnie podejmowali próby dotarcia do tradycyjnych wyobrażeń o pochodzeniu świata, bogów i ludzi. A ponieważ do ich dyspozycji pozostawały niemal wyłącznie źródła późne, przeważnie zniekształcone i wtórne, które czerpali z materiałów współczesnego folkloru, próby takie budziły i budzą zastrzeżenia. Do tekstu.. | |
Terra Incognita: Baalbek Krzysztof Sykta (11-07-2007) | Dzisiejszy Liban kojarzy się raczej ze zrujnowaną gospodarką, stolicą w połowie zbombardowaną przez izraelskie lotnictwo i kryjówkami podstępnego Hezbollahu, przemycającego z Iraku tzw. broń masowego rażenia (zapewne wojenną propagandą). Niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że wśród cedrowych wzgórz skrywa się zapomniana perła kultury, świątynny kompleks ku czci Jowisza Heliopolitańskiego, a zarazem największa świątynia świata grecko-rzymskiego - Baalbek. Do tekstu.. | |
Dlaczego zwykli obywatele niemieccy zabijali Żydów? Sergiusz Prokurat (13-07-2007) | Czy "Zwykli ludzie" mogą być mordercami? Czy
w wyniku wojny przeciętny człowiek może zamienić się w oprawcę? Policja
Porządkowa, moim zdaniem, de facto nie miała zadań czysto wojennych i nie
prowadziła walk, przy których przeciwnicy mogli w jakikolwiek sposób się
bronić jak na froncie. Działanie batalionów policji, moim zdaniem, wynikało
z pewnych norm etyczno-moralnych, które członkowie Policji Porządkowej
przyswoili sobie dużo wcześniej - w procesie socjalizacji. Do tekstu.. | |
Uwagi krytyczne o projekcie Konstytucji dla Europy Jacobus Cornelis Houtappel (15-07-2007) | Po rozpoczęciu urzędowania jako nowa przewodnicząca Rady Europejskiej od 1 stycznia 2007, napisała Pani list do współczłonków Rady, aby - jak prasa podawała - tchnąć w Europejską Konstytucję nowe życie. Społeczeństwo francuskie uśmierciło Konstytucję swoim "non" w referendum. Społeczeństwo holenderskie swoim "nee" pogrzebało ja, jak pisało się w roku 2005. Rząd niemiecki chciał ją ożywić. Ale nie jesteśmy cudotwórcami! Dla mnie, i ludzi myślących podobnie, głosujących na "nie" dla Konstytucji, taki cud jest w ogóle niepotrzebny. Potrzeba nowego, lepszego projektu Konstytucji Europejskiej. - list do Angeli Merkel z uwagami na ten temat. Oprócz poglądu w sprawie europejskiego parlamentaryzmu, zawiera pewne ostrzeżenie przed absolutyzmem militarnego bezpieczeństwa, który wyłowiłem w obecnym tekście Konstytucji. Przede wszystkim zawiera jednak zastrzeżenia językowe, w sprawie prawnego "jezyka Europy". Do tekstu.. | |
Przestrzeń i czas u Stanisława Vincenza Katarzyna Płóciennik (15-07-2007) | Człowiek stwarza
swój świat. Świat, który zawsze posiada centrum. I tak samo jest u Hucułów, zajmujących wschodnie pasmo Karpat,
głównie południowo-zachodnią część Ukrainy. Vincenz pisze: "Świat
ogromny, a nie ma w nim miejsca. Kto sam stanął wobec puszczy bez granic, tego
pierwszym ratunkiem skryć się przed bezmiarem, otorbić się, spać. Zrazu
powita go i przytuli byle suchy zakąt lasu, a tam we śnie tułaczym wyśni się
mu własny kąt. Lecz pierwsza ulewa wypędzi go przed siebie. Dzieje wygnania w
świat stare jak świat, a od wygnania zaczyna się szukanie schronu i
budownictwo". Do tekstu.. | |
Jak to się robi? czyli czym, na czym i jak malować Senka Jevtić (15-07-2007) | Przez trzynaście tysięcy lat człowiek wymyślił malowanie kolorową ziemią i palcem na skale, kolorowym woskiem i gorącym nożem na marmurze, kamyczkami na ścianach i podłogach, pigmentami rozrobionymi z jajkiem i pędzelkiem na pergaminie, kolorowym szkłem w oknach, wodną farbą i pędzlem na ścianach i sklepieniach, temperą i pędzlem na desce, olejną farbą kładzioną pędzlem i szpachlą na płótnie, akwarelami na papierze, pastelami w sztyfcie na kartonie, a współcześnie - wszystkim, jakkolwiek i na czymkolwiek! W dzisiejszych czasach zanika podział na tradycyjne techniki malarskie. Artyści mają nowe pomysły. Malują piaskiem gipsem, plastikiem, wklejają i wyklejają, dodają elementy ekscentryczne lub zwykłe, używają tkanin, sznurków i guzików. Swoje obrazy kleją, szyją, spawają, nadpalają, drapią, tną i szarpią, częściowo je niszcząc... Do tekstu.. | |
Siódmy wariant normalności albo pamiętnik idioty Zbysław Śmigielski (15-07-2007) | Tak się teraz porobiło, że o RP trzeba pytać jak o godzinę. I podobnie, otrzyma się różne, zawsze niedokładne odpowiedzi. Zastanawiająca byłaby pewna analogia: typek pytany o godzinę czasem odpowiada, że nie ma zegarka. A czego nie ma ten, kto pytany o RP też odpowie, że nie wie, która? Zdaje się, że czegoś nam wszystkim brakuje. A najgorsze jest to, że już się nikt nie śmieje. Żyjemy w dziwnym kraju, kraju dziwnych atrofii. Wszystko u nas zanika, jak rozum u głupola. Zanikła komuna, potem solidarność. Zanikła cenzura i słusznie, bo nikt już nie pisze wywrotowych tekstów. Nikt już się nie śmieje, zanikł humor w narodzie. Do tekstu.. | |
Mój przyjaciel amstaff Elżbieta Binswanger-Stefańska (16-07-2007) | Nie ma jeszcze dwudziestu lat, jak amstaff pojawił się w Polsce i zdobywa tytuły na wystawach psów rasowych, a już cieszy się złą sławą w mediach. On i jego kuzyn pit bull. Niektóre psy uznane za agresywne zastąpiły bowiem przysłowiowego wilka. Dziś Czerwony Kapturek szedłby sobie do babci przez miejską dżunglę i spotkał na swej drodze nie kogo innego tylko amstaffa. Jednak amstaff, uważany za potomka "gladiatorów psiego gatunku", zaczepki nie szuka, jest na to zbyt zrównoważony, ale zaczepiony - zwycięża. Amstaff nie zaczyna, amstaff kończy. To jego siła, ale też jego przekleństwo. Nie ma też ras agresywnych czy nieagresywnych, choć mogą być bardziej lub mniej sprawne w walkach. Badania naukowe wykazały niezbicie, że tak zwane psy bojowe nie są bardziej agresywne niż uchodzące za łagodne golden retrievery. Do tekstu.. | |
Paw i papuga Andrzej Koraszewski (21-07-2007) | Sprawa jest poważna, poecie w
rzekomym grobowcu Agamemnona było smutno i miał po temu powody. Puchy latały
w grobie jak duchy, a płaczący poeta skromnie domagał się struny z harfy
Homera. Dostał ją (lub mu się zadawało), ale w jego ręku ta struna tylko
drgnęła i pękła bez jęku. Czujemy ten nastrój i zdajemy sobie sprawę, że
poeta chciałby na koń, ale los mu każe na grobowcach siadać i szukać smutków.
Siadamy zatem na koń wirtualny, i bieżymy. Do tekstu.. | |
Świat według Boga. Opowieść biblijna Zbigniew Jaworowski (22-07-2007) | Czemu ludzie nie śmieją się czytając pierwsze linie Księgi Rodzaju - kamienia węgielnego Biblii - ujawniające znikomy poziom wiedzy jej autorów? Nie czynią tego bo przez wieki całe, genialny trik marketingowy - przedstawianie książki mówiącej o historii małego plemienia z Bliskiego Wschodu jako słów wszechwiedzącego Boga, pranie mózgów od samej kolebki, oraz srogie regulacje prawne, paraliżowały jakikolwiek sceptycyzm. Jeszcze w r. 1687 sceptycyzm taki doprowadził do biczowania przez biskupa w Warszawskiej katedrze, a potem spalania żywcem ręki na Rynku Starego Miasta, i wreszcie ścięcia i spalenia ciała, skazanego przez sąd biskupi i sejmowy Kazimierza Łyszczyńskiego, czyli kogoś kogo obejmuje modna teraz w Sejmie i Kościele definicja "życia poczętego". Do tekstu.. | |
Powstanie człowieka Zofia Kielan-Jaworowska (22-07-2007) | Pogląd na ewolucję oparty na badaniach paleontologicznych pozwala nam lepiej zrozumieć nasze miejsce w przyrodzie. Mówiąc o naszym pochodzeniu, włączają nas one w cały łańcuch życia i czynią pełnoprawnym członkiem biosfery. Uczą nas skromności i tego, że nie jesteśmy czymś wyjątkowym, stworzonym na obraz i podobieństwo czegoś zaświatowego. Podobni jesteśmy raczej do stek tysięcy innych istot, które żyły przed nami i żyją teraz obok nas. Badania te wskazują jednak również, że stosunkowo niedawno stało się coś niezwykłego w rozwoju świata. Ewolucja mózgu spowodowała, że intelekt, a nie jak dotąd tylko przypadek i samoorganizacja, staje się stopniowo czynnikiem sterującym w skali globu i systemu solarnego, zwiększając szanse trwania biosfery i propagacji życia w Galaktyce przez dalsze eony czasu. Do tekstu.. | | Starsze [1] [2] [3] [4] [5] … 92 … [138] … [273] [274] [275] [276] [277] Nowsze ![](http://i.racjonalista.pl/img/fwrd.gif)
Przegląd archiwum streszczeń
|
![](http://i.racjonalista.pl/ai/grpr.gif) |